Dzień dobry dziewczyny! A raczej powinnam powiedzieć dobry wieczór!
Już mam gości Świątecznych i mój czas do buszowania po forum bardzo się skrócił
Weekend mam też zajęty, ponieważ idę na warsztaty kształtować osobowość

Więc do ogrodu zajrzę w poniedziałek. Pod koniec tygodnia dojedzie do mnie reszta Śląska i same wiecie

jak będzie...
Aniu moja wisteria kwitła od samego początku, ponieważ z tego co pamiętam, została zakupiona kwitnąca. Niestety teraz dopiero wiem, że to nie było dla niej odpowiednie miejsce (ogrodnik powinien wiedzieć to wcześniej...) zbyt wystawiona jest na wiatry, właściwie z każdej strony. Jeśli zima jest łagodna i jest dobrze przycięta , kwitnienie ma szansę

Po zimie sprzed 2 lat, myślałam, że już po niej....Ale wytrwała!
Jarzmianki ładnie rosną, listeczki wypuszczają i są solidnie podlane. Chociaż w czwartek miałam stracha, że grad który spadł w Piasecznie potłucze mi rośliny w tym pączki glicynii, ale na szczęście moją wieś ominął

Zastanawiam się czy
Madzię lulkę zahaczył. Dziękuję za słowa sympatii skierowane w kierunku skrzyni
Aguś dzięki, że zajrzałaś!

Strasznie jest zimno i cieszę się, że nic nie robię w ogrodzie, bo dosłownie ręce grabieją..Pięknie zielono to prawda

Dzisiaj kochana biegałam za robotą w tę i z powrotem... A jutro jak pisałam powyżej oczyszczam swoje ego
Miłego weekendu Aguś! Przepraszam, że nie dałam znać co do Melona, ale nie miałam auta, a dziś nie miałam czasu, żeby tam zajrzeć. Przejeżdżając jednak widziałam nieustający ruch w interesie!
Pozdrówki!