Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Wczoraj czyściłam zeszłoroczne donice po pomidorkach balkonowych - nie znam odmiany, bo dostałam sadzonki, ale typ cherry, wysokie na jakieś 2 metry, gruba skórka ale smaczne. Na krzakach było ich od groma.
Z ciekawości poszukałam na donicach oznaczenia o litrach, znalazłam na jednym - 5L. Baaaaaaardzo się zdziwiłam, obstawiałam przynajmniej, że to 10tki ;). A pomidory nie protestowały.
W tym roku zbieram już 10-20tki na karłowate pomidory i mam dwie ogromne donice, pewnie z 50L... nie ma oznaczeń. Eksperymentalnie bawole serca :P.
Z ciekawości poszukałam na donicach oznaczenia o litrach, znalazłam na jednym - 5L. Baaaaaaardzo się zdziwiłam, obstawiałam przynajmniej, że to 10tki ;). A pomidory nie protestowały.
W tym roku zbieram już 10-20tki na karłowate pomidory i mam dwie ogromne donice, pewnie z 50L... nie ma oznaczeń. Eksperymentalnie bawole serca :P.
BalkonowyOgrodek.pl - mój blog o próbach ogrodnictwa w mieście na balkonie :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
- KASIA
- 200p
- Posty: 210
- Od: 4 cze 2005, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź, Polska
- Kontakt:
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
linnenn, bawole serce Ci sie uda... Sama trzymalam w doniczkach co mialy 12 cm
Primum non nocere
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 22 paź 2008, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Stargard Szczeciński
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
hmmmm... widzę, że nie tylko mnie P-20 nie wykiełkowało. Posadziłam 2 szt. z akcji 10 marca i do dziś nie wystartowały. Podzieliłam się 1 nasionkiem z bliską mi osobą i było to samo- też nie wykiełkowało. Były traktowane tak samo jak inne odmiany- kilkanaście innych odmian pomidorów wzeszło, już dawno rosną w osobnych doniczkach i mają się dobrze, a ta jako jedyna odmiana nie wykiełkowała
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
KASIA - dobrze wiedzieć! Bo generalnie słabo z informacjami, czy ludziom się ten pomidorek udał na balkonie czy nie i w jakich pojemnikach.
BalkonowyOgrodek.pl - mój blog o próbach ogrodnictwa w mieście na balkonie :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
Moje storczyki!
Pozdrawiam, Monika! :)
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Ja o bawolim sercu czytałam, że jest trudny w uprawie. Nie dla osób, które zaczynają przygodę z pomidorkami. Jak to wygląda w rzeczywistości?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Podczepiam się pod rozmowe, gdyż wcześniej nie wstawiałem zdjęć to moje Indigo blue A tu te niedawno wysiane, w których ta jedna ma trzy liścieniePatricia pisze:hmmmm... widzę, że nie tylko mnie P-20 nie wykiełkowało. Posadziłam 2 szt. z akcji 10 marca i do dziś nie wystartowały. Podzieliłam się 1 nasionkiem z bliską mi osobą i było to samo- też nie wykiełkowało. Były traktowane tak samo jak inne odmiany- kilkanaście innych odmian pomidorów wzeszło, już dawno rosną w osobnych doniczkach i mają się dobrze, a ta jako jedyna odmiana nie wykiełkowała
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Jak ta odmiana się w końcu nazywa- Idigo Blue czy Indigo Rose?
U mnie też skiełkowały,ale miałam z dwóch żródeł. Nie wiem do końca,czy mam Indigo czy P-20,to podobno dwie różne odmiany,tylko owoce mają takie same
U mnie też skiełkowały,ale miałam z dwóch żródeł. Nie wiem do końca,czy mam Indigo czy P-20,to podobno dwie różne odmiany,tylko owoce mają takie same
Pozdrawiam serdecznie- Ela
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Z tego co Ja czytałem, to indigo blue i rose to ta sama odmiana, z tym że blue jest jeszcze odmianą nie do końca ustaloną, a rose to już w pełni ustalona odmiana Wrazie co proszę o poprawkę
- Comcia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13420
- Od: 9 maja 2008, o 14:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Indigo Blue, OSU Blue i P20 to nazwy tego samego pomidora.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3464957
Indigo Rose jest podobny ale to osobna odmiana.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 7#p3464957
Indigo Rose jest podobny ale to osobna odmiana.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Comcia a Ja mam na kontrę taki cytat którym się kierowałem w mojej wcześniejszej wypowiedzi Tytuł: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 3
To może jakaś konfrontacja Jak wkońcu to jestcantati pisze:U mnie i w tym i w ubiegłym roku P20 był z początku fioletowy nie tylko na łodygach, ale i na liściach. On juz tak ma Potem z tego wyrasta i robi się ciemno zielony, jedynie łodygi sa lekko podbiegnięte fioletem. Co do tego pomidorka to nasionka, które trafiy na akcję ode mnie pochodziły z pomidorka wysianego z nasionka, które sama dostałam, a które (z tego co pamietam) było zakupione w Tomatohobby jako P-20 Blue (Indigo Blue). To była wówczas jeszcze "nieoficjalna" odmiana, nie do końca ustalona. W tym roku weszła do sprzedaży ostateczna wersja tej odmiany, ponoć zawierająca jeszcze więcej antyoksydantów i stabilniejsza, pod nazwą Indigo Rose. Wysiałam go w tym roku (Teresa Termic88 chyba też), więc będzie można porównać czy rzeczywiście będzie jakaś różnica
Agulka, też te krzyżówki juz namierzyłam i chyba się nie oprę...
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
To i ja się w końcu pochwalę moimi sadzonkami
Najpierw największe i najstarsze, Żółta Gruszka i Malinowy Koralik:
Czy wytrzymają jeszcze 2 tygodnie w tych 0,5 l kubkach? Czy lepiej przesadzić je jeszcze do 5 l donic, a dopiero później do pojemników docelowych? Mają już pierwsze pąki kwiatowe. Dać im kwitnąć czy oberwać?
Młodsze sadzonki:
Wśród tych sadzonek jest: Winogronek, Megagroniasty, Złoty Deszcz i Yellow Grape
Z powodu nadmiaru sadzonek, część z nich, eksperymentalnie, wylądowała już na tarasie
Resztę sadzonek staram się codziennie hartować. Najpierw trochę przesadziłam i słonko przypaliło liścienie. Po tej nauce pomidorki kładę w bardziej zacienione miejsce. Przeżyły już nawet swoją pierwszą burzę z bardzo silną ulewą i wiatrem. Bałam się, że po powrocie do domu zastanę połamane rośliny i poprzewracane doniczki. Na szczęście skończyło się tylko na silnym podlaniu przez deszcz. Po paru dniach od tego zdarzenia, mam wrażenie, że dobrze im to zrobiło Korci mnie, żeby przynajmniej te największe sadzonki przesadzić już w docelowe miejsce, ale boje się jeszcze nocnych przymrozków.
Najpierw największe i najstarsze, Żółta Gruszka i Malinowy Koralik:
Czy wytrzymają jeszcze 2 tygodnie w tych 0,5 l kubkach? Czy lepiej przesadzić je jeszcze do 5 l donic, a dopiero później do pojemników docelowych? Mają już pierwsze pąki kwiatowe. Dać im kwitnąć czy oberwać?
Młodsze sadzonki:
Wśród tych sadzonek jest: Winogronek, Megagroniasty, Złoty Deszcz i Yellow Grape
Z powodu nadmiaru sadzonek, część z nich, eksperymentalnie, wylądowała już na tarasie
Resztę sadzonek staram się codziennie hartować. Najpierw trochę przesadziłam i słonko przypaliło liścienie. Po tej nauce pomidorki kładę w bardziej zacienione miejsce. Przeżyły już nawet swoją pierwszą burzę z bardzo silną ulewą i wiatrem. Bałam się, że po powrocie do domu zastanę połamane rośliny i poprzewracane doniczki. Na szczęście skończyło się tylko na silnym podlaniu przez deszcz. Po paru dniach od tego zdarzenia, mam wrażenie, że dobrze im to zrobiło Korci mnie, żeby przynajmniej te największe sadzonki przesadzić już w docelowe miejsce, ale boje się jeszcze nocnych przymrozków.
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Toteż proponuję rośliny wystawiane do hartowania nakrywać kawałkiem flizeliny. W ub. roku doskonale się u mnie sprawdziło. Doskonała ochrona przed jaskrawym słońcem i wiatrem .Nesuniaaa pisze: Najpierw trochę przesadziłam i słonko przypaliło liścienie.
Proponuję nie przesadzać już do większych pojemników a jeśli już to do litrowych a nie 5 l. Nie zdążą korzenie przerosnąć tak dużych pojemników i wiele ich się uszkodzi później przy przesadzaniu . Obniżyć temperaturę a jeśli nawet nieco się wyciągną ,to przy sadzeniu do pojemników docelowych posadzić je głębiej.
Re: Pomidorki koktajlowe - 4 cz.
Nie będę w takim razie ich przesadzała, bo nie mam takich donic. Przeniosłam je za to na ciemniejszy i chłodniejszy parapet. Po weekendzie mam zamiar zacząć je już na tyle hartować, żeby po świętach trafiły na miejsce docelowe.
Czy pierwsze pąki kwiatowe urywać czy dać im już kwitnąć?
Czy pierwsze pąki kwiatowe urywać czy dać im już kwitnąć?
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;