Wymarzony ogród Moniki cz2
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Ewo- mam nadzieję, że się wszystko rozrośnie i zasłoni.. Brzozy za jakiś czas pewno wybujają do góry i zostałabym z gołym ogrodzeniem i dwoma pieńkami. W weekend będę na działce i jeszcze zerknę, czy berberysa nieco nie przesunąć, żeby miał trochę miejsca, jednak efekt łączących się kosodrzewin z berberysem mocno pożądany. W razie czego będę przycinać berberys- cięcia liściastych się nie boję, w przeciwieństwie do iglastych
Dario- ja nie wiem, czy się zdecydujemy na psiaka jeszcze.. może kiedyś..? Nie dość, że choroba Zaka mocno dała nam w kość, to jeszcze teraz, po przeprowadzce, psina będzie często siedzieć sama w domu. Dorosły to wytrzyma, ale szczeniaczka w obecnym układzie bym u nas nie widziała..
Agniesiu- energia rozpiera, a jak sił brakuje, to niosą nas pozytywne emocje:) Ja całe życie mieszkam w domu, a Mama zawsze pozwalała robić mi tak, jak bym chciała- czy to remont w domu wg moich pomysłów, czy akceptacja większości pomysłów ogrodowych- zazwyczaj miałam zielone światło. Jednak teraz będę naprawdę "panią domu", z Mężem wchodzimy w miejsce neutralne, które budujemy razem. Nie ma sytuacji, że On oddaje mi część szafy w swoim mieszkaniu i "pozwala" coś przemeblować.. albo odwrotnie- mieszkając u mnie "dostaje półkę w szafie". Fajnie, że to nasze wspólne, budowane do zera, na bazie wspólnych pomysłów.. takie prawdziwie "nasze" Jeszcze 2 tyg..
Joasiu- nie mam bladego pojęcia, co to za paproć.. Dostałam ją od znajomej Mamy- podobały mi się Jej paprocie w ogródku, więc dała mi kilka sadzonek. Bardzo liczę na ich ekspansywność, bo rosną w takim miejscu, które wg planu miały szybko opanować. Jednak nie jest to tak ekspresowe, jak sądziłam.. Dostałam kilka sadzonek 2 lata temu. 3 z nich posadziłam razem, bo były połączone korzeniami jak wspólne rośliny.. teraz jest ich 3 sezon a ja się dopatruję dopiero pierwszej nowej odnogi.
Ma tę zaletę, że rośnie w miejscu, gdzie trawa nie daje rady, oraz że zanika na zimę- bo trzeba wygrabiać liście i nic zostawiającego odnogi naziemne nie może rosnąc w tym miejscu.
Ogrodniczy z placem zabaw- bardzo przemyślana decyzja ze strony właścicieli- podziwiam przebiegłość
***
Dziś, korzystając z wolnego poranka, wybrałam się do eclematisa po odbiór zamówienia. Gdybym zamówiła kurierem- nie byłoby kłopotu.. Pojechałam sama i oczywiście narobiłam zamieszania.. Tzn, przesympatyczny Pan zaprosił mnie w zagony z powojnikami..i zaczęłam zmieniać
Zamawiałam clematisa Sieboldi- ale wyglądał tak mizernie, że odechciało mi się go kupować, tym bardziej, że jest jednym z droższych.. Może podjadę jeszcze w sezonie i się skuszę na jakiś sensownie wyglądający okaz- na razie zbyt marny, żeby kupować. Rozumiem, że powojniki dopiero ruszają- jednak w porównaniu z innymi ten był strasznie zabiedzony- z dwoma mizernymi, krótkimi pędami.. Za to wzięłam pachnącego i jeszcze nowość- Marię Skłodowską- bardzo ładną i jak na kwiecień dość sporą roslinkę. Oczywiście planowane Polish Spirit i Betty Corning też są
Zdziwiłam się, że pan sprzedający stwierdził, że nie trzeba sadzić głębiej, niż rośnie w donicy- chyba na wszelki wypadek jednak posadzę nieco głębiej..
Dario- ja nie wiem, czy się zdecydujemy na psiaka jeszcze.. może kiedyś..? Nie dość, że choroba Zaka mocno dała nam w kość, to jeszcze teraz, po przeprowadzce, psina będzie często siedzieć sama w domu. Dorosły to wytrzyma, ale szczeniaczka w obecnym układzie bym u nas nie widziała..
Agniesiu- energia rozpiera, a jak sił brakuje, to niosą nas pozytywne emocje:) Ja całe życie mieszkam w domu, a Mama zawsze pozwalała robić mi tak, jak bym chciała- czy to remont w domu wg moich pomysłów, czy akceptacja większości pomysłów ogrodowych- zazwyczaj miałam zielone światło. Jednak teraz będę naprawdę "panią domu", z Mężem wchodzimy w miejsce neutralne, które budujemy razem. Nie ma sytuacji, że On oddaje mi część szafy w swoim mieszkaniu i "pozwala" coś przemeblować.. albo odwrotnie- mieszkając u mnie "dostaje półkę w szafie". Fajnie, że to nasze wspólne, budowane do zera, na bazie wspólnych pomysłów.. takie prawdziwie "nasze" Jeszcze 2 tyg..
Joasiu- nie mam bladego pojęcia, co to za paproć.. Dostałam ją od znajomej Mamy- podobały mi się Jej paprocie w ogródku, więc dała mi kilka sadzonek. Bardzo liczę na ich ekspansywność, bo rosną w takim miejscu, które wg planu miały szybko opanować. Jednak nie jest to tak ekspresowe, jak sądziłam.. Dostałam kilka sadzonek 2 lata temu. 3 z nich posadziłam razem, bo były połączone korzeniami jak wspólne rośliny.. teraz jest ich 3 sezon a ja się dopatruję dopiero pierwszej nowej odnogi.
Ma tę zaletę, że rośnie w miejscu, gdzie trawa nie daje rady, oraz że zanika na zimę- bo trzeba wygrabiać liście i nic zostawiającego odnogi naziemne nie może rosnąc w tym miejscu.
Ogrodniczy z placem zabaw- bardzo przemyślana decyzja ze strony właścicieli- podziwiam przebiegłość
***
Dziś, korzystając z wolnego poranka, wybrałam się do eclematisa po odbiór zamówienia. Gdybym zamówiła kurierem- nie byłoby kłopotu.. Pojechałam sama i oczywiście narobiłam zamieszania.. Tzn, przesympatyczny Pan zaprosił mnie w zagony z powojnikami..i zaczęłam zmieniać
Zamawiałam clematisa Sieboldi- ale wyglądał tak mizernie, że odechciało mi się go kupować, tym bardziej, że jest jednym z droższych.. Może podjadę jeszcze w sezonie i się skuszę na jakiś sensownie wyglądający okaz- na razie zbyt marny, żeby kupować. Rozumiem, że powojniki dopiero ruszają- jednak w porównaniu z innymi ten był strasznie zabiedzony- z dwoma mizernymi, krótkimi pędami.. Za to wzięłam pachnącego i jeszcze nowość- Marię Skłodowską- bardzo ładną i jak na kwiecień dość sporą roslinkę. Oczywiście planowane Polish Spirit i Betty Corning też są
Zdziwiłam się, że pan sprzedający stwierdził, że nie trzeba sadzić głębiej, niż rośnie w donicy- chyba na wszelki wypadek jednak posadzę nieco głębiej..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Trzeba - ja kupiłam w Carefurze po 9zł- ładne wyrośnięte z instrukcą ,m.in. sadzić głębiej niż były w doniczce
- JLG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2198
- Od: 15 mar 2009, o 17:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Ząbki k. Warszawy
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Ja też bym sadziła głębiej.
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Ale Ci zazdroszczę Tych "clematisowych" zakupów. Często zaglądam na stronę tej szkółki a potem jestem chora na kolejne chciejstwa. Niestety... musiałam "ciachnąć" moje dwie kotki i zakupy zostały przesunięte w czasie Za to będę podziwiać kwitnienia Twoich pnączy.
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Dorotko, Joanno- sporo czytałam na temat sadzenia powojników. Najczęściej powtarza się rada o głębszym sadzeniu- zdziwiłam się dziś słysząc, że nie ma takiej potrzeby.. Mimo wszystko uważam, że nie zaszkodzi posadzić głębiej.
Aniu- serdecznie zapraszam do kibicowania moim powojnikom. Cieszę się, że zajrzałaś do mnie- zawsze jesteś życzliwym gościem
W tym roku powojniki zakwitną, bo świeżo kupione- zobaczymy, jak będzie mi się opieka udawać w kolejnych latach.. Liczę jednak, że "jakoś to będzie"- kilka lat temu miałam powojnika, ale nie wiedziałam, że należy ciąć.. Kwitł co roku- ale co roku tylko 4-5 kwiatów, więc w końcu się go pozbyłam.. z braku wiedzy. teraz jestem nieco mądrzejsza, to może efekty będą lepsze..?
Czytałam u Ciebie w wątku, jak nieładnie zachował się lilipol.. żeby firma z taką renomą tak postąpiła.. "nie opłaca się wysyłać"- a przepraszam wysyłki nie opłacasz przy zamówieniu.. Oj nie popisali się..
Aniu- serdecznie zapraszam do kibicowania moim powojnikom. Cieszę się, że zajrzałaś do mnie- zawsze jesteś życzliwym gościem
W tym roku powojniki zakwitną, bo świeżo kupione- zobaczymy, jak będzie mi się opieka udawać w kolejnych latach.. Liczę jednak, że "jakoś to będzie"- kilka lat temu miałam powojnika, ale nie wiedziałam, że należy ciąć.. Kwitł co roku- ale co roku tylko 4-5 kwiatów, więc w końcu się go pozbyłam.. z braku wiedzy. teraz jestem nieco mądrzejsza, to może efekty będą lepsze..?
Czytałam u Ciebie w wątku, jak nieładnie zachował się lilipol.. żeby firma z taką renomą tak postąpiła.. "nie opłaca się wysyłać"- a przepraszam wysyłki nie opłacasz przy zamówieniu.. Oj nie popisali się..
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Dzień dobry w pochmurny, deszczowy ranek rozpoczynający jednak weekend pełen nadzieji. Sobota i niedziela ma być słoneczna i wreszcie bezdeszczowa
Moniko piszesz "nasze wspólne, budowane do zera, na bazie wspólnych pomysłów.. takie prawdziwie "nasze" Jeszcze 2 tyg..". Tak to jest wspaniałe uczucie móc wreszcie powiedzieć NASZE.
Nie od kogokolwiek dostane, nie Twoje ani nie moje ale właśnie nasze. Naturalnie każde ma swój odrębny czasem specyficzny udział w tym naszym wymarzonym miejscu na ziemi, w naszej oazie spokoju, odpoczynku i przyjemności jaką niesie nasz wspólny dom, z ogrodem ma się rozumieć
Słonecznych i pracowitych nadchodzących kolejnych dni i tygodni Moniko do upragnionego celu już tylko kilka kroków.
Moniko piszesz "nasze wspólne, budowane do zera, na bazie wspólnych pomysłów.. takie prawdziwie "nasze" Jeszcze 2 tyg..". Tak to jest wspaniałe uczucie móc wreszcie powiedzieć NASZE.
Nie od kogokolwiek dostane, nie Twoje ani nie moje ale właśnie nasze. Naturalnie każde ma swój odrębny czasem specyficzny udział w tym naszym wymarzonym miejscu na ziemi, w naszej oazie spokoju, odpoczynku i przyjemności jaką niesie nasz wspólny dom, z ogrodem ma się rozumieć
Słonecznych i pracowitych nadchodzących kolejnych dni i tygodni Moniko do upragnionego celu już tylko kilka kroków.
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Monia, przecudne te ślimaczki paproci! Dla takich widoków posadziłam je niedawno, ale już były zbyt wyrośnięte
Mam nadzieję, że przezimują, bo to jakieś delikatesy?jak doczytałam zimują do temp. -18?.a przecież bywa znacznie zimniej?Może okryję je korą na zimę.
Porządki i nasadzenia na rabatkach zaczęłaś pełną parą Ale się będzie działo?jak tylko się przeprowadzicie, pewnie żadna siła nie wyciągnie Cię z ogrodu
Miłego weekendu
Mam nadzieję, że przezimują, bo to jakieś delikatesy?jak doczytałam zimują do temp. -18?.a przecież bywa znacznie zimniej?Może okryję je korą na zimę.
Porządki i nasadzenia na rabatkach zaczęłaś pełną parą Ale się będzie działo?jak tylko się przeprowadzicie, pewnie żadna siła nie wyciągnie Cię z ogrodu
Miłego weekendu
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Januszu- pięknie napisane
Kasiu- ja odmiany swoich nie znam.. dostałam od znajomej- wyglądają jednak podobnie.. Widziałam w Twoim wątku- już dorodne posadziłaś Mrozoodpornością bym się nie martwiła- nie wiem jak Twoje, ale moje paprocie zanikają na zime całkowicie.. U Ciebie raczej cieplejsze rejony- na pewno wszystko przetrwa niejedną zimę
Jutro rano malowanie u Mamy a później wyprawa na działkę- sadzenie powojników
Przyszło też zamówienie od Igi- będę miała co robić..
Kasiu- ja odmiany swoich nie znam.. dostałam od znajomej- wyglądają jednak podobnie.. Widziałam w Twoim wątku- już dorodne posadziłaś Mrozoodpornością bym się nie martwiła- nie wiem jak Twoje, ale moje paprocie zanikają na zime całkowicie.. U Ciebie raczej cieplejsze rejony- na pewno wszystko przetrwa niejedną zimę
Jutro rano malowanie u Mamy a później wyprawa na działkę- sadzenie powojników
Przyszło też zamówienie od Igi- będę miała co robić..
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Od Igi mimo, że kupowałam w sezonie i w sumie można było metodą porównania do zdjęć odszyfrować odmianę, były podpisane Może ktoś inny pakował? Napisz do Igi. Na pewno Ci pomoże.
Dziś ściągnęłam agro z 2 rabat (miałam tylko na dwóch) i to co było pod spodem - wolę zapomnieć. Nigdy więcej
Dziś ściągnęłam agro z 2 rabat (miałam tylko na dwóch) i to co było pod spodem - wolę zapomnieć. Nigdy więcej
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Aniu- zmieniłam wpis.. Hosty na szczęście są podpisane- w ziemi odnalazłam obsypane nią kartki.
Niestety żurawki muszę dobierać na podstawie podobieństw liści- całe szczęście, że zamówiłam tylko 3 odmiany, to nie będzie trudno.. Mimo wszystko, jak zamówiłam w Lilipolu cebulki to były pakowane po 2 sztuki z opisem.. więc jak zamówiłam 6 sztuk- to dostałam 3 paczki, każdą opisaną.. a nie tak, że jedna opisana "a resztę sobie dobierz pod kolor"..
Nie wiem..może jak będę sadzić i wyjmę żurawki z donicy to gdzieś w środku każdej doniczki znajdę kartkę z opisem- tylko że część ma zostać u Mamy a część jechać do nas.. Wnikliwie je oglądam i wydaje mi się, że dopasowuje odpowiednio odmianami- jednak nie tak się spodziewałam.. Wolałąbym być opisami prowadzona, jak dziecko we mgle..
Ja też usuwam agro- miejscami ładna ziemia... a miejscami dorodny, zieloniutki perz, wijący się pod tkaniną- to ja już wole go widzieć i na bieżąco wydłubywać
Niestety żurawki muszę dobierać na podstawie podobieństw liści- całe szczęście, że zamówiłam tylko 3 odmiany, to nie będzie trudno.. Mimo wszystko, jak zamówiłam w Lilipolu cebulki to były pakowane po 2 sztuki z opisem.. więc jak zamówiłam 6 sztuk- to dostałam 3 paczki, każdą opisaną.. a nie tak, że jedna opisana "a resztę sobie dobierz pod kolor"..
Nie wiem..może jak będę sadzić i wyjmę żurawki z donicy to gdzieś w środku każdej doniczki znajdę kartkę z opisem- tylko że część ma zostać u Mamy a część jechać do nas.. Wnikliwie je oglądam i wydaje mi się, że dopasowuje odpowiednio odmianami- jednak nie tak się spodziewałam.. Wolałąbym być opisami prowadzona, jak dziecko we mgle..
Ja też usuwam agro- miejscami ładna ziemia... a miejscami dorodny, zieloniutki perz, wijący się pod tkaniną- to ja już wole go widzieć i na bieżąco wydłubywać
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Perzu nie było, ale ziemia była jakaś oślizgła, zbita, niektóre korzenie na wierzchu, a dodatkowo - anemiczne pędy- te, które nie znalazły drogi na powierzchnie. Brrrrr
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Ja mam agro u siebie i na 2 rabatach u Mamy.. U mnie ziemia dość lekka, więc pod agro nie wygląda źle- jest w miły sposób wilgotna, przyjemnie się kopie- niestety korzenie brzozy kompletnie na wierzchu.. no i perz..
U Mamy ziemia ciężka, wilgotna- pod agro bardzo nieprzyjemnie wygląda, a agro leży tu krócej, niż u nas.. Wszędzie do usunięcia tym bardziej, że u Mamy praktycznie nie ma problemu z chwastami- czasem jakieś maleństwo wyrośnie, ale generalnie na rabatach spokój.. za to u mnie- oj będę miała co robić!
Obejrzałam żurawki- myślę, że chyba sobie poradzę.. Odnajduje podobne liście i jestem w stanie dopasować odmiany. jedna to żaden problem- czerwona.. Pozostałe dwie- na moje niewprawne oko- podobne do siebie, ale chyba zauważam różnice- powinno być dobrze. Mimo wszystko szkoda, że nie jest podpisana każda doniczka- żeby tylko bezmyślnie brać i wsadzać w dołek
Niektóre hosty mają tylko po jednym kle, jednak trafiło mi się kilka sztuk, wystawiających po 3 kły jak jeszcze w sezonie się okaże, że prawidłowo dobrałam żurawki odmianami, to będzie super.
Mimo wszystko jednak skłaniam się do zakupów na żywo- chociażby wczorajsza wizyta w eclematisie.. Powojniki stały przygotowane zgodnie z zamówieniem- a i tak poszłam powymieniać.. Z tej samej odmiany były roślinki z krótkimi pędami w niewielkiej ilości.. a też były ładnie rozgałęzione i już pączkujące. Nie ma to jak możliwość osobistego wyboru i tego będę się w przyszłości trzymać..
U Mamy ziemia ciężka, wilgotna- pod agro bardzo nieprzyjemnie wygląda, a agro leży tu krócej, niż u nas.. Wszędzie do usunięcia tym bardziej, że u Mamy praktycznie nie ma problemu z chwastami- czasem jakieś maleństwo wyrośnie, ale generalnie na rabatach spokój.. za to u mnie- oj będę miała co robić!
Obejrzałam żurawki- myślę, że chyba sobie poradzę.. Odnajduje podobne liście i jestem w stanie dopasować odmiany. jedna to żaden problem- czerwona.. Pozostałe dwie- na moje niewprawne oko- podobne do siebie, ale chyba zauważam różnice- powinno być dobrze. Mimo wszystko szkoda, że nie jest podpisana każda doniczka- żeby tylko bezmyślnie brać i wsadzać w dołek
Niektóre hosty mają tylko po jednym kle, jednak trafiło mi się kilka sztuk, wystawiających po 3 kły jak jeszcze w sezonie się okaże, że prawidłowo dobrałam żurawki odmianami, to będzie super.
Mimo wszystko jednak skłaniam się do zakupów na żywo- chociażby wczorajsza wizyta w eclematisie.. Powojniki stały przygotowane zgodnie z zamówieniem- a i tak poszłam powymieniać.. Z tej samej odmiany były roślinki z krótkimi pędami w niewielkiej ilości.. a też były ładnie rozgałęzione i już pączkujące. Nie ma to jak możliwość osobistego wyboru i tego będę się w przyszłości trzymać..
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12456
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Wymarzony ogród Moniki cz2
Ciekawa jestem efektów -miłego weekendu