Siedlisko z sosnami cz. 6
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Przedstawiałam się w swoim wątku mam na imię Anita Mam nadzieje, że ci się uda z tymi drzewkami owocowymi bo to fajna sprawa mieć swoje owoce, trzymam kciuki.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, piwonie możesz uzupełnić bylinami np. szałwiami i bodziszkami różnych rozmiarów.
Dobrze, że synek wyzdrowiał
Czy budleje ode mnie żyją?
Pozdrawiam serdecznie!
Dobrze, że synek wyzdrowiał
Czy budleje ode mnie żyją?
Pozdrawiam serdecznie!
- ElleBelle
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 7327
- Od: 5 paź 2009, o 15:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Zaglądam tu do Ciebie ale pusto ,wiem że masz dużo zajęć i czasu brak ale i tak dajesz radę i mimo niepowodzeń bo każdy je ma ładnie Ci tulipanki wyszły a te z paseczkami są ładne też je mam.Pelargonie też siałam pierwszy raz ale też ładnie rosną zobaczymy czy zdążą zakwitnąć
Pozdrawiam, Ela
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
...mój azyl w środku miasta...
Kwiaty Eli- w ogrodzie i nie tylko cz. 7- Kolejna Wiosna...
- sweety
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14108
- Od: 20 mar 2012, o 09:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Pelargonie na 100% zakwitną
Mnóstwo masz tego wszystkiego I robi się kolorowo.
Drzewa i krzewy owocowe koniecznie trzeba mieć, szczególnie jak się ma tyle miejsca co Ty. Synek będzie Ci wdzięczny, jak będzie jadł śliwki z drzewa, czy maliny z krzaków.
Mnóstwo masz tego wszystkiego I robi się kolorowo.
Drzewa i krzewy owocowe koniecznie trzeba mieć, szczególnie jak się ma tyle miejsca co Ty. Synek będzie Ci wdzięczny, jak będzie jadł śliwki z drzewa, czy maliny z krzaków.
- aniabania
- 50p
- Posty: 51
- Od: 3 mar 2011, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Jaki cudny wątek znalazłam
Będę zaglądać z ciekawością, bo pomagam przyjaciółce założyć ogród na piasku
Każda pomoc wskazana. Co do swojego ogródka to co roku mam plany, że będę tylko plewić i leżeć na leżaczku, ale póki co nigdy się jeszcze nie udało Tyle przecenionych roślin w marketach się prosi, żeby je kupić, więc... sama rozumiesz
I u Ciebie będzie podobnie (tak sądzę), bo jesteśmy prawie takie same horoskopy( ja 03.04.), więc nie poleżymy spokojnie na leżaczku
Pozdrawiam i życzę błogiego leniuchowania w sezonie
Będę zaglądać z ciekawością, bo pomagam przyjaciółce założyć ogród na piasku
Każda pomoc wskazana. Co do swojego ogródka to co roku mam plany, że będę tylko plewić i leżeć na leżaczku, ale póki co nigdy się jeszcze nie udało Tyle przecenionych roślin w marketach się prosi, żeby je kupić, więc... sama rozumiesz
I u Ciebie będzie podobnie (tak sądzę), bo jesteśmy prawie takie same horoskopy( ja 03.04.), więc nie poleżymy spokojnie na leżaczku
Pozdrawiam i życzę błogiego leniuchowania w sezonie
Ania
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74436" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74436" onclick="window.open(this.href);return false;
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10606
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
jesteś brak było mi Ciebie... wpisuję się i poczytam...
przeczytałam ...super że mały już prawie zdrowy...
a pokazały się jeżówki te z mojego ogródka...powinny już ciut pokazać się...
przeczytałam ...super że mały już prawie zdrowy...
a pokazały się jeżówki te z mojego ogródka...powinny już ciut pokazać się...
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Dziś kolejny dzień pada i dobrze. W siedlisku wody nigdy zawiele. Cieszę się tym bardziej, że przecież niedawno posadziłam sporo i poprzesadzałam, nie muszę podlewać- podlewa się samo.
Dziś przedszkolakowi robiłam wydmuszki, pierwszy raz w życiu sama samodzielnie, udało się . Ciekawe jak artysta je ozdobi
Baetko (Syringa), sypnęłaś pomysłami i podpowiedziami jak z rękawa, dzięki śliczne. Muszę zrobić zdjęcie i wstawić je do obiektywnej oceny miejsca. Póki co jest to zarośnięty kawałek ogrodu...
Anitko (szostani), teraz to już na pewno zapamiętam Twoje imię. Rzeczywiście u siebie się przedstawiałaś, przecież czytałam . Dla owocowych drzewek wybrałam dobre dla siebie miejsce, ale niekoniecznie dla nich. Słońca mają, miejsca mają, ale zimą wystawione są na mroźne wiatry, a wiosną na fale mrozu ciągnące się z pól. Uparcie jednak dąrzę do posiadania sadu i mam nadzieję kiedyś zjeść choć jedno jabłuszko czy gruszkę z własnego drzewka. Porzeczki i agrest już podjadam. Będę wdzięczna za kibicowanie
Kasiu (robaczku) szałwie zawsze kojarzyły mi się z jednorocznymi, muszę się dokształcić. Bodziszków sporo jesienią dosadziłam, od naszej Ewy je dostałam. Patryk co prawda wciąż ma krostki, ale 3tyg absencji to dużo i już wrócił do przedszkola. Dziś będą wydmuszki malować a jutro jadą na wycieczkę na nasze lotnisko.
Budleje od Ciebie ruszają powoli, za to dwie dosadzone jesienią nie bardzo mają się . Poczekam jednak jeszcze trochę, bo rok temu Twoja też się ociągała. Róże od Ciebie ... te to dopiero się ścigają. Sadzone w tym samym czasie ze szkółek zostały daleko w tyle. Widać moc Twojego zaczarowanego ogrodu wciąż w nich żyje.
Elu (ElleBelle) zaglądam w miarę możliwości czasowych. Zdjęcia też robię, ale z pokazywaniem ich o już gorzej. Pelargonie siałam pierwszy raz, tj, Patryk je posiał. Z 10ciu nasionek mam 8 sadzonek. Patrzyłam rok temu na siewki Ani (sweety), powinny zakwitnąć. Dam je chyba do gruntu. Tulipanki , te w paski, z Biedronki. Trafiłam na wyprzedaż, każda paczka 1zł.
Aniu (sweety) to fakt robi się kolorowo, ale to i tak nie to co u Ciebie. Staram się i dosadzam cebulowych, bo wiosna do nich należy. Sprzyja mi Biedronka ze swoimi wyprzedażami
Wiem, że owocowe to frajda. Jak idziesz przez ogród, zaglądasz do sadu i możesz sobie skchrupać jabłko czy skubnąć czereśnię. Może doczekam takiego dnia... a malinki już mamy, ale zarośnięte tak, że trudno do nich dojść, no i nie pryskane często są z nadzieniem
CDN...
Dziś przedszkolakowi robiłam wydmuszki, pierwszy raz w życiu sama samodzielnie, udało się . Ciekawe jak artysta je ozdobi
Baetko (Syringa), sypnęłaś pomysłami i podpowiedziami jak z rękawa, dzięki śliczne. Muszę zrobić zdjęcie i wstawić je do obiektywnej oceny miejsca. Póki co jest to zarośnięty kawałek ogrodu...
Anitko (szostani), teraz to już na pewno zapamiętam Twoje imię. Rzeczywiście u siebie się przedstawiałaś, przecież czytałam . Dla owocowych drzewek wybrałam dobre dla siebie miejsce, ale niekoniecznie dla nich. Słońca mają, miejsca mają, ale zimą wystawione są na mroźne wiatry, a wiosną na fale mrozu ciągnące się z pól. Uparcie jednak dąrzę do posiadania sadu i mam nadzieję kiedyś zjeść choć jedno jabłuszko czy gruszkę z własnego drzewka. Porzeczki i agrest już podjadam. Będę wdzięczna za kibicowanie
Kasiu (robaczku) szałwie zawsze kojarzyły mi się z jednorocznymi, muszę się dokształcić. Bodziszków sporo jesienią dosadziłam, od naszej Ewy je dostałam. Patryk co prawda wciąż ma krostki, ale 3tyg absencji to dużo i już wrócił do przedszkola. Dziś będą wydmuszki malować a jutro jadą na wycieczkę na nasze lotnisko.
Budleje od Ciebie ruszają powoli, za to dwie dosadzone jesienią nie bardzo mają się . Poczekam jednak jeszcze trochę, bo rok temu Twoja też się ociągała. Róże od Ciebie ... te to dopiero się ścigają. Sadzone w tym samym czasie ze szkółek zostały daleko w tyle. Widać moc Twojego zaczarowanego ogrodu wciąż w nich żyje.
Elu (ElleBelle) zaglądam w miarę możliwości czasowych. Zdjęcia też robię, ale z pokazywaniem ich o już gorzej. Pelargonie siałam pierwszy raz, tj, Patryk je posiał. Z 10ciu nasionek mam 8 sadzonek. Patrzyłam rok temu na siewki Ani (sweety), powinny zakwitnąć. Dam je chyba do gruntu. Tulipanki , te w paski, z Biedronki. Trafiłam na wyprzedaż, każda paczka 1zł.
Aniu (sweety) to fakt robi się kolorowo, ale to i tak nie to co u Ciebie. Staram się i dosadzam cebulowych, bo wiosna do nich należy. Sprzyja mi Biedronka ze swoimi wyprzedażami
Wiem, że owocowe to frajda. Jak idziesz przez ogród, zaglądasz do sadu i możesz sobie skchrupać jabłko czy skubnąć czereśnię. Może doczekam takiego dnia... a malinki już mamy, ale zarośnięte tak, że trudno do nich dojść, no i nie pryskane często są z nadzieniem
CDN...
- czar_na
- 1000p
- Posty: 1245
- Od: 17 kwie 2012, o 15:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Witaj Marzenko
My też marząc o własnych owocach posadziliśmy 3 lata temu kilka owocowych drzewek niestety póki co drzewa mają się licho i mimo ,że w tamtym roku jabłonka zawiązała kilka owoców podczas suszy zrzuciła je wszystkie. Boję się ,że mimo podlewania rośliny będą kuleć,bo woda momentalnie odpływa.
My też marząc o własnych owocach posadziliśmy 3 lata temu kilka owocowych drzewek niestety póki co drzewa mają się licho i mimo ,że w tamtym roku jabłonka zawiązała kilka owoców podczas suszy zrzuciła je wszystkie. Boję się ,że mimo podlewania rośliny będą kuleć,bo woda momentalnie odpływa.
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Aniu (aniabania) podobne daty urodzin, czyli podobne charakterki. Cóż, chciałabym poleżeć na leżaczku i popatrzeć na ogród, ale on wciąż wymaga ogromu pracy. Na codzień jestem sama z 5letnim synem, więc praca w ogrodzie ciągnie się jak przysłowiowe flaki...
Twój areał wcale niemały i pracy w nim pewnie też masz sporo, ale z tego co widziałam to masz już bardzo fajnie urządzony ogród, a nasadzenia takie różnorakie i okazałe. Moje to patyczki w niektórych przypadkach, ale sama widzę, że patyczki tawuł sadzone 2,5roku temu, to teraz spore krzaczki
Co do podpowiedzi do ogrodu na piasku, to polecam berberysy, tawuły i pęcherznice z krzewów, bylinki wciąż sama poznaję, a na skalniak standardowo- rojniki. Serdecznie zapraszam na kolejne odwiedziny
Misiu (lora), nie było mnie zimą, bo cóż tu pokazywać? Czas też kradnę, żeby na FO zajrzeć i coś napisać. Jeżówki od Ciebie posadziłam na małej różance pod oknem jadalni. Wierz lub nie, ale nie wiem co z nimi, bo nie wstawiłam znacznika, a zrobił się na niej taki misz-masz, że nie wiem co jest co. Usuwam tylko mlecz i perz. Inne rośliny zostawiam i czekam co z nich wyrośnie. Mam maleńkie siewki jeżówek z nasion, które wysiałam w domu i jak podrosną, to porównam z sadzonkami od Ciebie. Będę szczęśliwa jak to wszystko się poprzyjmuje i zakwitnie latem...
Aniu (czar_na) u mnie tak samo jest. Niby drzewka kwitną, ale potem albo majowy mróz zcina zalążki owocków albo letnia susza. Podlewanie niewiele pomaga, piasek jest przeokrutny dla sadu. Teraz co prawda wybieram taczkę ziemi rodzimej, sypię glinę na dno i dobrej ziemi, ale czy to coś da? Czas pokaże. Będziemy nawzajem sobie kibicować z sadem na piasku
Twój areał wcale niemały i pracy w nim pewnie też masz sporo, ale z tego co widziałam to masz już bardzo fajnie urządzony ogród, a nasadzenia takie różnorakie i okazałe. Moje to patyczki w niektórych przypadkach, ale sama widzę, że patyczki tawuł sadzone 2,5roku temu, to teraz spore krzaczki
Co do podpowiedzi do ogrodu na piasku, to polecam berberysy, tawuły i pęcherznice z krzewów, bylinki wciąż sama poznaję, a na skalniak standardowo- rojniki. Serdecznie zapraszam na kolejne odwiedziny
Misiu (lora), nie było mnie zimą, bo cóż tu pokazywać? Czas też kradnę, żeby na FO zajrzeć i coś napisać. Jeżówki od Ciebie posadziłam na małej różance pod oknem jadalni. Wierz lub nie, ale nie wiem co z nimi, bo nie wstawiłam znacznika, a zrobił się na niej taki misz-masz, że nie wiem co jest co. Usuwam tylko mlecz i perz. Inne rośliny zostawiam i czekam co z nich wyrośnie. Mam maleńkie siewki jeżówek z nasion, które wysiałam w domu i jak podrosną, to porównam z sadzonkami od Ciebie. Będę szczęśliwa jak to wszystko się poprzyjmuje i zakwitnie latem...
Aniu (czar_na) u mnie tak samo jest. Niby drzewka kwitną, ale potem albo majowy mróz zcina zalążki owocków albo letnia susza. Podlewanie niewiele pomaga, piasek jest przeokrutny dla sadu. Teraz co prawda wybieram taczkę ziemi rodzimej, sypię glinę na dno i dobrej ziemi, ale czy to coś da? Czas pokaże. Będziemy nawzajem sobie kibicować z sadem na piasku
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Dziewczyny nie przejmujcie się tak tymi drzewkami owocowymi. Nasz sadek też miał wiele kryzysów kilka razy drzewka były obgryzione przez zające. Z owocami też nie było rewelacji niestety drzewa potrzebują dużo czasu. Tym bardziej, że nie miały żadnej osłony i wiatr nieźle hulał dopiero jak drzewa w okół nich podrosły i stworzyły osłonę przed wiatrem to drzewka owocowe wzięły się za wzrost. Najlepsze jest to, że nasza gruszka dopiero po 11 latach zaowocowała miała ostatnią szansę bo już tata miał ją ściąć, może się przestraszyła Teraz sadek jest już dość porządny jest sporo owoców.
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, bardzo się cieszę, że róże ode mnie dobrze rosną! Nie mogą przynieść mi wstydu
Budleje pozno ruszają, nawet w czerwcu, więc spokojnie, daj im czas.
Czekamy na świeże fotki
Budleje pozno ruszają, nawet w czerwcu, więc spokojnie, daj im czas.
Czekamy na świeże fotki
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Marzenko, ja z piwoniami sadzę floksy - te wysokie i astry jesienne oraz rozchodniki.
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Siedlisko z sosnami cz. 6
Potwierdzam: róże Kasi biją na głowę sklepowe...mam widok porównawczy za kuchennym oknem, te od Kasi już po pół metra listowia mają, a sklepowe od niechcenia pojedyncze listki wypuszczają Tak sobie myślę...kupować róże, podsyłać Kasi na zaczarowanie i odbierać odmienione?
Mało Cię w tym sezonie na forum, mam nadzieję, że to się zmieni, bo bardzo jestem ciekawa wyglądu Twojego ogrodu po zeszłorocznych rewolucjach!
Mało Cię w tym sezonie na forum, mam nadzieję, że to się zmieni, bo bardzo jestem ciekawa wyglądu Twojego ogrodu po zeszłorocznych rewolucjach!