Pod bocianim gniazdem - gdzie mgły i diabeł mówi dobranoc

[PEPSI]

Dorotko, wysłałam pv

[DTJ_1]

Małgosiu- byłam odpisałam
Witaj Aguś- miło że wpadasz , choć rzadko ( ale gospodarza brak to i goście nie dopisują ). Ja do Ciebie też wdepnęłam - z nadzieją na pomysły świąteczne - ale nie znalazłam nowego wątku , więc posiedziałam na ławeczce pod brzozami , pooglądałam Twoją piękną wiosenkę- działeczka jak zwykle wypieszczona , zadbana, wsłuchiwałam się w nabrzmiewające wszędzie, szeleszczące pąki liści i kwiatów.
Grażynko - tak pięknie to może za 10 lat, dziecinki moje dopieszczą , ja na razie te najgorsze prace fotki może uda się w tym tygodniu - coś nowego zrobić. Najgorsze że fotosik darmowy się kończy

[Andzia84]

Dorotko-no nareszcie-po wątkach latasz i w końcu do swojego wróciłaś. Jak ten Twój bocian Fiołki mnie po prostu rozłożyły na łopatki-one tam nad tym kamieniem tak same z siebie Fantastycznie to wygląda A jakbyśmy się jednak nie na rynku tylko w bardziej sprzyjających okolicznościach spotkały, no bo przecież wstyd byłoby się nie zobaczyć przy takiej odległości -to ja o szczepkę barwinka się uśmiechnę do Ciebie

[DTJ_1]

Aniu- jak najbardziej , barwinek masz u mnie i fiołki jeśli tylko chcesz - ich mam dużo , może już po świętach się umówimy na spotkanko?

[JacekP]

Pewnie masz pracowity ale i przyjemny weekend w Twoim siedlisku?

[DTJ_1]

Jacku - pracowity, załadowałeś mi cały bagażnik roślin , karteczki mi się pomieszały i już na oko sadziłam całą sobotę ,także pracowity ale jaki przyjemny , bardzo miła wizyta u Ciebie, oglądanie Twoich skarbów a potem sadzenie , to bardzo przyjemne.
Niestety zdążyłam pomalować tylko kuchnię przez to sadzenie . Teraz siedzę z tymi karteczkami z nazwami i próbuję dojść co jest czym. Zapraszam tak jak się umawialiśmy, zobaczysz efekty i odbierzesz kamyczki co dziewczyny do kieszeni nabrały - za co bardzo przepraszam.

[Andzia84]

Dorotko, bardzo chętnie, ale może pod koniec maja bo mam teraz koszmarnie napięty weekendowy grafIK Cieszę się na to spotkanie i na to, ze będę miała Kubę z głowy. Gdy widzi gdzieś nieco starszą od siebie dziewczynkę to nie zwraca wcale na mnie uwagi
Ps. Chyba Twój bocian moje żaby z rowu wyjada

[DTJ_1]

OK, a czym masz taki grafik zajęty? rewolucje kolejne?
Możliwe bo go ciągle nie ma , chyba to młodziak i rodzinki nie założy

[kogra]

Rośliny od Jacka dobrze sie przyjmują, więc szybko będziesz miała efekty.
Czekam w takim razie na zdjęcia z sadzenia i nowo obsadzonych rabatek.

[DTJ_1]

Jak się przyjmą to będzie busz kwiatów- od Jode22 już się przyjęły
To dopiero w święta bo zapomniałam z tego pośpiechu aparatu , a tu tulipany rozkwitły, hiacynty, omiegi- no i najważniejsze moża przesadzana jesienią i na wiosnę forsycja w kwiatach- ale mogę tylko poopowiadać, zdjęcia po świętach.

[Wanda7]

Życzę miłego sadzenia Dorotko. Jeśli miejsca już ustalone, to będzie to sama przyjemność, tym bardziej że deszcz u nas pada, więc wszystko pięknie się przyjmie.

[kogra]

Już nie mogę się doczekać na te fotki.
Tylko nie zapomnij znowu aparatu. .

[jode22]

Dorotko, a jak tam krzew Goi - bo on już był spory a tu korzenie mocno przycięte. Martwię się czy nie zwiądł .

[Andzia84]

Dorotko, bo w maju to ja się przy imprezkach w weekendy relaksuję Najpierw znajomi, później teściowie, później moi rodzice A dodatkowo-rzeczywiście chciałabym aby przed Twoim przyjazdem mój eM zdążył taką szopkę zlikwidować która służyła jako prowizoryczny składzik drewna i na którą nie mogę patrzeć. Ale wiesz-sprawa musi nabrać mocy urzędowej żeby się za nią wziął

Jolu, ja jestem bardzo ciekawa tego krzewu. Były w B, ale trafiłam na ostatni już uschnięty i nie kupiłam. Będę jednak na niego polować bo ponoć ma pyszne owoce i zdrowe. A Ty go czymś ochraniasz na zimę?

[DTJ_1]

Aniu - Jola już niczym nie osłania bo rośnie u mnie , a tą drewutnię czy szopkę to Ty nie możesz patrzeć, zostaw może się przyda jak ja przyjadę i nie będzie miał kto mnie odwieźć albo nie będzie chciał mnie zabrać. Wiesz ile jeszcze mam zakątków na działce na które ja nie mogę patrzeć.
Jolu- na razie trudno powiedzieć, stanął, ale u mnie wszystko opóźnione w rozwoju więc może dlatego zahamował, nie obwisł to najważniejsze, moje malutkie z nasionek co w zeszłym roku sadziłam nic nie puszczają .
Jolu rozkwitł jeden kwiatuszek od Ciebie- jest śliczny- kurcze nie wzięłam aparatu, powiedziałabyś jak się nazywa mam nadzieję że wytrzyma do piątku.