Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat, zmieniasz swój ogród w ekspresowym tempie i jak widać roślinom się to podoba. Multum pracy daje efekty, nawet róże się do tego dostosowały
Była taka piosenka "Twoja słynna błękitna furtka"... a może to chodziło o niebieski prochowiec...
Była taka piosenka "Twoja słynna błękitna furtka"... a może to chodziło o niebieski prochowiec...
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Moje żurawki jakieś takie słabiutkie po zimie są, że wstyd pokazywać i nie wiem czemu tak źle przetrwały zimę Twoje to takie dorodne, że chyba je czymś podlewasz co?. Mój sąsiad do foljaka ze zniczami szedł i powiedział mi, że dziś w nocy ma być -2st Kurde mogło by być już całkiem ciepło. Kupiłam sobie dzisiaj czarną malinę i po przecenie zioła do donicy ....ale mam radoche co?
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Zimno i pada co jakiś czas. Dobrze pozaglądać do cudzych ogrodów
Ogórki w pionie planuję już od dwóch sezonów, tylko jakoś mi nie wychodzi Podpórek ciągle mi brak
Ogórki w pionie planuję już od dwóch sezonów, tylko jakoś mi nie wychodzi Podpórek ciągle mi brak
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat a to nie jest czasami wielosił błękitny?
Pozdrawiam. Beata.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7115
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Tak spacerowałam sobie i dojrzałam niebieskości w Twoim wątku domowym ( zamknięty niestety). Pomyślałam, że spodoba Ci się.
- doromichu
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4018
- Od: 12 mar 2011, o 18:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: United Kingdom.Cheshire
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Patrycja ale pedzisz i pierwszy paczek rozy nono
- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4397
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Dziś pogoda wybitnie nieogrodowa, ale sprzyjająca wzrostowi roślin (i chwastów). Mam nadzieję, że jak tak podleje to ostatnie róże-leniwce raczą listki wypuścić....
Dziękuję za rozpoznanie wielosiłu! Po kwitnieniu w takim razie powinnam go przenieść na słońce, bo objawił się na cienistej, ale może nie zauważy, że ma niesprzyjające warunki? skoro Koralik tam dał radę, to wszystko urośnie
Marysiu, Tajemniczego Ogrodu Flo jeszcze nie czytałam, ale w sumie mozna by już spróbować...choć z oporami idzie przekonywanie jej do lektury bez masy kolorowych obrazków A koncepcja tajemniczego ogrodu u mnie jest mi bardzo bliska, tylko na razie nie do końca możliwa do zrealizowania, bo muszę kozom wybieg zostawić. Ale cichaczem, tu krzew wsadzę z boku łąki, tam pergolkę i powolutku przygotowuję ogród do przekształcenia w gąszcz pełen tajemniczych zakątków...marzy mi się taki z przejściami obrośniętymi bluszczem i różami Miałam też koncepcję przekształcenia w wybieg dla kóz warzywnika, ale jest ukryty za stodołą, wtedy koza młodsza już by zupełnie robiła co chciawszy bez nadzoru matki
Aguś, a śniliśmy się dobrze czy źle? Perz jest w zasadzie nie do opanowania, jeśli chce się go usunąć z żyjącego ogrodu...trzeba by zacisnąć zęby, zaorać wszystko, zalać chemią i tak kilkanaście razy, ale w depresję bym wpadła, jeślibym miała parę lat patrzeć na ugór przed posadzeniem pierwszej roślinki.
Bogusiu, żurawki po zimie zwykle są niewygladające - moje tę wyjątkowo dobrze przetrwały, ale też sporo suchych liści musiałam im poobrywać. Niedługo biorę się za rozsadzanie, bo częśc zaczyna mi - o czym kiedyś wspominała Marysia - iść w górę zamiast na boki (no i jest to doskonały pretekst do poszerzenia żurawowej rabaty... )
Ewo, ja wykorzystuję zapał eMa do robót w drewnie i niechęć do robót w domu Ponieważ jednak niedługo trzeba go będzie siłą przykuć do chałupy, zeby trochę remont podciągnął, to robię na zapas. Ramę w sumie mogłabym sama zrobić, bo wystarczy kantówkę skręcić i sznurki rozciągnąć, ale mam nadzieję, że na fali zapału ogrodowego zrobi mi jeszcze kolejne podwyższone rabaty i stół ogrodowy... Ogórki w pionie są niezbedne, bo wtedy trzeba tylko odchwaścić waski pasek na sadzonki a nie hektary pod wielometrowe pędy widziałam też opcję hodowania w pionie cukini i dyni, ale do tego, to by trzeba stelażu ze stali zbrojonej
Małgosiu, cudne! Nawet podobne romantycznie wybite okno w stajni mam
A dla wszystkich miłych gości jeszcze kilka obrazków ze słonecznych czasów:
ciemiernik cuchnący, 5 miesiąc kwitnie - po oberwaniu pędu głównego wypuscił boczne
Gęsiówki od Joli:
i zapomniany pierwiosnek, który ścichapęk rozrósł się pod trawą i obficie kwitnie:
Dziękuję za rozpoznanie wielosiłu! Po kwitnieniu w takim razie powinnam go przenieść na słońce, bo objawił się na cienistej, ale może nie zauważy, że ma niesprzyjające warunki? skoro Koralik tam dał radę, to wszystko urośnie
Marysiu, Tajemniczego Ogrodu Flo jeszcze nie czytałam, ale w sumie mozna by już spróbować...choć z oporami idzie przekonywanie jej do lektury bez masy kolorowych obrazków A koncepcja tajemniczego ogrodu u mnie jest mi bardzo bliska, tylko na razie nie do końca możliwa do zrealizowania, bo muszę kozom wybieg zostawić. Ale cichaczem, tu krzew wsadzę z boku łąki, tam pergolkę i powolutku przygotowuję ogród do przekształcenia w gąszcz pełen tajemniczych zakątków...marzy mi się taki z przejściami obrośniętymi bluszczem i różami Miałam też koncepcję przekształcenia w wybieg dla kóz warzywnika, ale jest ukryty za stodołą, wtedy koza młodsza już by zupełnie robiła co chciawszy bez nadzoru matki
Aguś, a śniliśmy się dobrze czy źle? Perz jest w zasadzie nie do opanowania, jeśli chce się go usunąć z żyjącego ogrodu...trzeba by zacisnąć zęby, zaorać wszystko, zalać chemią i tak kilkanaście razy, ale w depresję bym wpadła, jeślibym miała parę lat patrzeć na ugór przed posadzeniem pierwszej roślinki.
Bogusiu, żurawki po zimie zwykle są niewygladające - moje tę wyjątkowo dobrze przetrwały, ale też sporo suchych liści musiałam im poobrywać. Niedługo biorę się za rozsadzanie, bo częśc zaczyna mi - o czym kiedyś wspominała Marysia - iść w górę zamiast na boki (no i jest to doskonały pretekst do poszerzenia żurawowej rabaty... )
Ewo, ja wykorzystuję zapał eMa do robót w drewnie i niechęć do robót w domu Ponieważ jednak niedługo trzeba go będzie siłą przykuć do chałupy, zeby trochę remont podciągnął, to robię na zapas. Ramę w sumie mogłabym sama zrobić, bo wystarczy kantówkę skręcić i sznurki rozciągnąć, ale mam nadzieję, że na fali zapału ogrodowego zrobi mi jeszcze kolejne podwyższone rabaty i stół ogrodowy... Ogórki w pionie są niezbedne, bo wtedy trzeba tylko odchwaścić waski pasek na sadzonki a nie hektary pod wielometrowe pędy widziałam też opcję hodowania w pionie cukini i dyni, ale do tego, to by trzeba stelażu ze stali zbrojonej
Małgosiu, cudne! Nawet podobne romantycznie wybite okno w stajni mam
A dla wszystkich miłych gości jeszcze kilka obrazków ze słonecznych czasów:
ciemiernik cuchnący, 5 miesiąc kwitnie - po oberwaniu pędu głównego wypuscił boczne
Gęsiówki od Joli:
i zapomniany pierwiosnek, który ścichapęk rozrósł się pod trawą i obficie kwitnie:
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Fajna ta zakamarkowa koncepcja ogrodu. Ja zawsze chciałam mieć taką trawiastą ścieżkę wijącą się wśród ukwieconych rabat Na razie w miastowym mam ścieżkę żwirową i z tym wiciem to szału nie ma, zważywszy na skromny areał, ale może na wsi uda nam się coś stworzyć, zanim starcze niedołęstwo nas dotknie. Żurawki mają się u Ciebie wspaniale. Zadbałaś o te różne kątki, wąskie rabatki przy domu czy schowane w cieniu. Z przyjemnością patrzę na bliższe i dalsze plany (zdjęciowe i przyszłościowe).
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
-
- 1000p
- Posty: 1024
- Od: 1 lut 2009, o 16:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
nadrobiłam zaległości. Masz co robić dziewczyno, a ile już zrobiłaś?
Pozdrawiam Anula
pod naszym niebem
pod naszym niebem
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8614
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat
Oczywiście , że dobrze Byliście bardzo fajni, Małż też.
Tylko mnie wkurzyło, że tylko chwilę byliście i pojechaliście....
Może do Sulejowa się wybierzecie Lepszej okazji na poznanie forumków w pigułce nie ma
Pat ogórki potrzebują tylko sporej dziury wzbogaconej jakimś papu, mogą wić się po ziemi przez chwasty, wystarczy przydeptać i przykryć. Sprawdzone W pionie dają mniejsze plony.
Myślę, że wielosił by sobie w półcieniu poradził, tylko sucho nie może mieć.
Oczywiście , że dobrze Byliście bardzo fajni, Małż też.
Tylko mnie wkurzyło, że tylko chwilę byliście i pojechaliście....
Może do Sulejowa się wybierzecie Lepszej okazji na poznanie forumków w pigułce nie ma
Pat ogórki potrzebują tylko sporej dziury wzbogaconej jakimś papu, mogą wić się po ziemi przez chwasty, wystarczy przydeptać i przykryć. Sprawdzone W pionie dają mniejsze plony.
Myślę, że wielosił by sobie w półcieniu poradził, tylko sucho nie może mieć.
- renzal
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6234
- Od: 13 maja 2011, o 12:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat! Ja popieram te ogórki w pionie, bo i później łatwiej je opielić! Nie wiem czy pamiętasz, że ja je tak uprawiam od dawna, a ja do gorliwych ,,pielaczy" nie należę... Tyle, że na początku zapleść je na sznurku trzeba...
pozdrawiam Renata Pod Jesionem cz.5 ,czyli: akt V dramatu!
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
Ciągle marzę, że w tym roku uporządkuję mój ogród. (nowy rok - już szósty - nowa nadzieja )Nadzieja umiera ostatnia...
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 11 maja 2009, o 11:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
O żesz, ale pogoniłaś z ogrodem. Wielkie postępy! Bardzo podoba mi się wizja tajemniczego gąszczu, z tym że u mnie akurat łąka, więc chyba sto lat minie jak wyhoduję jakiś zakamarek.
Kasia
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Wiejski eksperyment Pat - Ogród wiosną 2014
Pat - ta roślinka, co Tomaszkowa pisze, że to jest wielosił błękitny, to ja też bym się chyba pod tym podpisała. Dostałam 2 sadzoneczki od Klarysy i choć malutkie, to listki mają identyczne.