Działka na Kaszubach - 2014

[amba19]

Paulo - jakbym miała chociaż jedną "myszowatą" hostę to bym ją zagadała na śmierć
A tak to muszę rozmawiać z sasankami..bo już jest ich więcej
Grażynko - no dramat prawdziwy z zasięgiem w tym roku w domu dosłownie nie mam ani jednego miejsca z którego mogłabym porozmawiać. Nawet na piętrze beznadzieja Aż mi się myśleć nie chce o tym jak będziemy funkcjonować przez lato...
Ewo - bardzo się martwię o moją KM. Ma listki i cztery młode pędy, które wyrosły w sklepie w kartonie. Boję się czy nie spali ich słońce.
Moja na razie zadołowana tymczasowo, bo w miejscu gdzie chciałabym ją posadzić na razie wegetuje na wpół zdechła śliwka ( do eksterminacji) a weźmiemy się za nią dopiero w maju jak już przyjedziemy na stałe.
Miniony weekend upłynął pod znakiem sadzenia, przesadzania i robienia sadzonek. Roślinki od dobrych ludzi z forum - nabyte i podarowane a także zakupy z Lubania. Udało mi się przejechać kolejny fragment powierzchni trawnikopodobnej wertykulatorem. W trakcie pracy ( a raczej w przerwie) zajrzałam wgłąb maszyny i się okazało - że pogubił blisko połowę zębów No i teraz muszę nowy wałek kupić Może i dobrze...nie będę w maju żadnego zielska kupować

Zakwitły trzy siostrzyczki mojej sasanki , jeszcze dwie mają pączki. To jak na razie sześć. Są jeszcze sadzonki w innych miejscach, ale do tej pory nie raczyły pokazać pączków. Chyba przyjdzie uzbroić się w cierpliwość do przyszłego roku.



A to moje ostatnie "dzieło" Rabata Żurawkowa. Miała być hostowa, ale....
Oczywiście jak widać - jest jeszcze nie skończona. Kopiemy po dwa metry dziennie wyciągając z ziemi taczkę korzeni po wykopanych ałyczach. To znaczy L kopie a ja pełzam na kolanach i wyciągam całe kłęby tych korzeni

[tu.ja]

Rabata zapowiada się ciekawie. Całkiem sporo miejsca na niej.
Jakoś nigdy nie mogę trafić na różowe śnieżniki Twoje takie śliczne.
Pochwal się co kupiłaś na targach.

[amba19]

Izo - w tym roku byłam wyjątkowo zdyscyplinowana. Pojechałam z zamiarem kupienia tylko kilku żurawek...i wróciłam do domu z 6-cioma żurawkami nn, sprzedawca nazw nie znał
Na rabatce pusto bo w kieszeni też ale mam obiecane żurawki do ukorzenienia od koleżanki z FO z Kościerzyny. Skorzystam z jej oferty na pewno, ale dopiero wtedy jak już będę na stałe na działce, żeby małolatów żurawkowych nie zostawiać bez opieki.

A jeśli chodzi o dyscyplinę zakupową - to przyjechałam na targi mając pół bagażnika roślin do posadzenia - wcześniejsze zakupy oraz dary od forumek



Strasznie lubię doniczkować takie maluchy



Ciemiernikowe przedszkole - w kwadratowych doniczkach są siewki od Madzi-Madziagos a w okrągłych od Ali-Alka. Największy, wypasiony ciemiernik cuchnący od Madzi rośnie już na docelowym miejscu.

[pelagia72]

Marysiu
Cieszę się razem z Tobą z kwitnienia sasanki
To miłe uczucie.
Tyle roślinek przywieźliście
Biedny Pan L.
Pokaż Marysiu posadzone nowe nabytki OK.

[renzal]

Przedszkole ciemiernikowe wygląda super! Muszę więc chyba i ja pozbierać swoje maluchy! Wysiały mi się między ciemiernikiem cuchnącym a białym i nie mam pojęcia jak je teraz rozróżnić. Może jak podrosną?
A najbardziej podoba mi się Twój robaczek. Nie przepadam za figurkami w ogrodzie, a w tym wypadku normalnie ,,muszę sobie takiego sprawić!" To pewnie dodatkowo towarzystwo moich ukochanych sasanek!

[Kochammmkwiaty]

Witaj Marysiu,

Śliczna rabata żurawkowa się tworzy - znam ból wyrywania darni, tym bardziej po ałyczy.
Ale będzie ładnie - gorąco Wam kibicuje.
Masz rewelacyjną gasienice w ziemi musi Ci bardzo użyźniać.
Skarby są zawsze wspaniałe, dzięki niem mój ogród w tym roku sporo zyskał.

[amba19]

Agnieszko-Pell - mój L to biedny naprawdę był w październiku ubiegłego roku, kiedy walczył z 20-to letnim żywopłotem



a później wykopywał z ziemi karpy



Teraz to już tylko kosmetyka...ale w ziemi są jeszcze całe kłęby takich cienkich korzeni i to właśnie je teraz wyciągam

Reniu - mało Ci zakupów, jeszcze samosiejki będziesz doniczkować - jesteś niepoprawna
Robaczek - to Dżdżownica na Wieloryba kupiłam ją dla mojego syna wędkarza. Śmieszna jest okropnie, prawda?

Agnieszko-Kochammm.. - cieszę się że się podoba. Żurawek na razie niewiele, ale mam nadzieję, że to się z czasem zmieni...
Na razie upycham tam wszystkie znalezione na działce naparstnice i trochę bodziszków, żeby nie było tak goło.

[Ignis05]

Marysiu całkiem wielka rabata Ci wyszła po tych ałyczach.
Jestem pełna uznania dla pracy wykonanej przez Pana L. i oczywiście Twojej.
Gdzie posadzisz te wszystkie ciemierniki ?
Mnie też się narobiło trochę siewek ale nie ruszałam ich jeszcze. Do tej pory miałam tak dużo zaległości w ogrodzie, że takie drobiazgi zostawiłam na kiedyś tam....
Miłego wieczoru

[asma]

Mega ciężka praca za Wami,teraz najprzyjemniejsza część-sadzenie
Ja wsadziłam swoje siewki od Mazi do gruntu...nie wiem czy to dobrze?Nie myślałam,żeby je pikować pojedyńczo...

[Steasi]

Haha kochana to moja jest też zdecydowanie zagadana Jedyna wychuchana, tak ją zagadałam, że nawet zapomniała żeby zdechnąć Rośnie więc jest okej

Jaka urocza dżdżowniczka! Skąd ją masz?
Wyrywam trawnik, nie mam co prawda ałyczowych kłączy ale mozolna i ciężka praca. Współczuje

[Madziagos]

Marysiu,

jakie Ty masz ładne małe ciemierniki w doniczkach

[EwkaEs]

Wielkie uznanie za zwalczenie ałyczy!
Co do Krasavitsy,w B.nie było wyboru,inne bzy miały żółte liście,których nabawiły się w kartonie i w cieple,mój mały,ale oba pędy ma zielone i mam nadzieję przeżyje.Wróciłam z pracy późno i w deszcz,zdjęcia zrobić się nie dało.Pogoda deszczowa,z 1 stopnia nocą już poranne blisko 5.
Gdybym miała dom,domeczek,swoje siedlisko to kupiłabym bez większy,kwitnący około 165 wzrostu był za 25 zł w niewielkiej miejscowości 30 km od Krk,ale w donicy i jakbym się z nim zabrała do busa i z busa pieszo,no i potem trudniejszy do przesadzenia.

[patusia336]

Jak kupiliśmy działkę, też wycięliśmy od razu żywopłot, od razu zrobiło się tak czysto i więcej miejsca. Bardzo dobra decyzja