Jabłoń: choroby, szkodniki
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
(1)Grabienie i niszczenie liści, albo oprysk mocznikiem przed ich opadnięciem w celu szybszego rozkładu. (2)Prześwietlanie korony drzewa. (3)Opryski środkami miedziowymi. Tego trzeciego nie polecam; sadownicy potrzebują nieraz kilkunastu oprysków do całkowitego zapobiegania. W uprawie amatorskiej pierwsze dwa sposoby.
-
- 50p
- Posty: 64
- Od: 13 lut 2010, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Błonie, mazowieckie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Czy nie polecasz, ze względu na nieskuteczność , czy na toksyczność, ew. kumulację miedzi w glebie ? Nie jestem specem od śor, ale wydawało mi się, że akurat taki miedzian jest dość mało toksyczny.ERNRUD pisze:... (3)Opryski środkami miedziowymi. Tego trzeciego nie polecam; sadownicy potrzebują nieraz kilkunastu oprysków do całkowitego zapobiegania. W uprawie amatorskiej pierwsze dwa sposoby.
Pozdrawiam,
Radek
Radek
- ERNRUD
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2522
- Od: 4 lip 2010, o 00:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Radomsko/Kraków
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Nie polecam z tego względu, że wykonywanie takiej ilości oprysków w tradycyjnej uprawie to może nie tyle absurd, jak czynność zgoła czasochłonna. Kilka oprysków zawsze idzie na marne. Sadownik musi. Amator nie.
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Koleżanki ! Koledzy !
Czasy kiedy sadownicy lali ŚOR-y bez opamiętania dawno minęły.
One w obecnych czasach są drogie, a nawet bardzo drogie, a ponadto paliwo do ciągnika, same maszyny, itd. To są naprawdę duże koszty.
Powiem więcej, sadownicy w obecnych czasach leją najmniejszą możliwą ilość śorów.
Może Was zaskoczę, ale wolę zjeść jabłko od sadownika, niż z nieznanego mi ogrodu przydomowego, gdzie amatorzy leją / najlepiej jak umieją / często nie w terminie, nie właściwe śory, niewłaściwe dawki.
Tu właśnie jest największy problem. Opryski śorami to jest dosyć skomplikowana dziedzina wiedzy, a wiedza amatorów jak je stosować, najczęściej jest wiedzą pana/pani sprzedawczyni ze sklepu i jej diagnozą na odległość.
Wydaje mi się, że lepiej jest stosować " sklepowe " śory, gdyż wiemy co, gdzie , kiedy i w jakiej dawce stosować, niż wynalazki typu tytoń z papierosów, gdzie tak naprawdę nic o tym śorze nie wiemy. Bo to też jest śior !
Czasy kiedy sadownicy lali ŚOR-y bez opamiętania dawno minęły.
One w obecnych czasach są drogie, a nawet bardzo drogie, a ponadto paliwo do ciągnika, same maszyny, itd. To są naprawdę duże koszty.
Powiem więcej, sadownicy w obecnych czasach leją najmniejszą możliwą ilość śorów.
Może Was zaskoczę, ale wolę zjeść jabłko od sadownika, niż z nieznanego mi ogrodu przydomowego, gdzie amatorzy leją / najlepiej jak umieją / często nie w terminie, nie właściwe śory, niewłaściwe dawki.
Tu właśnie jest największy problem. Opryski śorami to jest dosyć skomplikowana dziedzina wiedzy, a wiedza amatorów jak je stosować, najczęściej jest wiedzą pana/pani sprzedawczyni ze sklepu i jej diagnozą na odległość.
Wydaje mi się, że lepiej jest stosować " sklepowe " śory, gdyż wiemy co, gdzie , kiedy i w jakiej dawce stosować, niż wynalazki typu tytoń z papierosów, gdzie tak naprawdę nic o tym śorze nie wiemy. Bo to też jest śior !
Serdecznie Pozdrawiam.
Krzysztof Khn.
Krzysztof Khn.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
A według mnie jednym z lepszych śor- ów własnej produkcji jest siara ( ciecz kanadyjska ).
Pozdrawiam Paweł
- krzysztofkhn
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2021
- Od: 15 wrz 2008, o 09:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1508
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
- Pioterek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 wrz 2012, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław zachód
Witam Szanownych Forumowiczów,
W zeszłym roku w jesieni, posadziłem jabłonkę Szampion M7 k.IX. Przezimowała idealnie tak jak wszystkie pozostałe rośliny w tym roku. W ramach jesiennego oprysku załapała się na miedzian, a w tym roku na syllit przy okazji oprysków brzoskwini (w lutym i później poprawka po tygodniu). Obok posadzone zostały w tym samym czasie szara renetka i jeszcze gala. Wszystkie miały ten sam program oprysków. Na wiosnę wsparcie w postaci ok 30g azofoski. Ziemia raczej ciężka (Wrocław zachód) ale drzewka sadzone w zaprawionym elegancko dołku. Jako jedyna z tego zestawu jabłonek zakwitła.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/969 ... 3a94a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d4 ... 32ef5.html
Niestety w ciagu paru ostatnich dni (chłodniejsze ale bez ujemnych temperatur) ww szampionka dostała porażenia jak na zdjęciach.
Bardzo proszę o wsparcie merytoryczne i ocenę choroby.
pozdrawiam i z góry dziękuję
Pioterek
W zeszłym roku w jesieni, posadziłem jabłonkę Szampion M7 k.IX. Przezimowała idealnie tak jak wszystkie pozostałe rośliny w tym roku. W ramach jesiennego oprysku załapała się na miedzian, a w tym roku na syllit przy okazji oprysków brzoskwini (w lutym i później poprawka po tygodniu). Obok posadzone zostały w tym samym czasie szara renetka i jeszcze gala. Wszystkie miały ten sam program oprysków. Na wiosnę wsparcie w postaci ok 30g azofoski. Ziemia raczej ciężka (Wrocław zachód) ale drzewka sadzone w zaprawionym elegancko dołku. Jako jedyna z tego zestawu jabłonek zakwitła.
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/969 ... 3a94a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/8d4 ... 32ef5.html
Niestety w ciagu paru ostatnich dni (chłodniejsze ale bez ujemnych temperatur) ww szampionka dostała porażenia jak na zdjęciach.
Bardzo proszę o wsparcie merytoryczne i ocenę choroby.
pozdrawiam i z góry dziękuję
Pioterek
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów. P.Coelho - Piąta góra
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Moim zdaniem trochę (o rok) za wczas na nawożenie.
Po drugie korzeń jest ledwie przyjęty i na pewno nie ma pełnej, potrzebnej pędowi wydajności.
To na początek;
po trzecie nie jestem pewien, czy nie ma innych okoliczności- np. mróz.
Po drugie korzeń jest ledwie przyjęty i na pewno nie ma pełnej, potrzebnej pędowi wydajności.
To na początek;
po trzecie nie jestem pewien, czy nie ma innych okoliczności- np. mróz.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- Pioterek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 wrz 2012, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław zachód
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Bardzo dziękuję za sugestię. Oby to tylko wina nawozu była. Korzeń był pięknie wykształcony w stosunku do drzewka które ma ok 1m i 3 konarki po ok 20-30cm. Zaskoczylo mnie to o tyle że wszystko co rośnie obok ma się w super kondycji. No dzisiaj po nocnym mroziku -2,5 kwiaty w magnoliach lekko sponiewierane. O tyle zależy mi na tym drzewku że ma pełnić rolę zapylacza dla innej jabłonki w której po 3 latach doczekałem się pięknych kwiatków. Poczekam na nowe pąki i zobaczymy. Czy jest sens wykonać oprysk na grzyba?
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów. P.Coelho - Piąta góra
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Jeśli chodzi o parch termin zabiegu minął. Nie mogę znaleźć w Twojej okolicy wskaźników dla mączniaka- ale u siebie bez tego widziałem piękne infekcje na jednej odmianie.
Można czymś profilaktycznie prysnąć, byle nie Miedzianem!
Można czymś profilaktycznie prysnąć, byle nie Miedzianem!
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
- Pioterek
- 10p - Początkujący
- Posty: 18
- Od: 23 wrz 2012, o 16:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław zachód
Re: Jabłoń Szampion M7 k.IX - proszę o fachową konsultację
Dziękuje maryann za zajęcie się moją sprawą i poświęcony czas. Lece poszperać w "apteczce" to drzewko już wygląda jak po kuracji Miedzianem )
Gdy odkładamy czas zbiorów, owoce gniją, lecz gdy odkładamy rozwiązanie problemu, urasta on do wielkich rozmiarów. P.Coelho - Piąta góra
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 21 kwie 2014, o 11:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Jabłoń Jonagold-choroba liści
Proszę o poradę. Każdego roku atakuje coś moją zaledwie klikuletnią jabłoń Jonagold. Zaczyna się od liści a następnie atakowane są owoce. Praktycznie jabłka nie dorastają tylko opadają jak są malutkie. Wydaje mi się, że może to być tzw. parch jabłoni ale nie jestem pewien. W załączeniu przesyłam kilka fotek. Pod spodem jednego listka zauważyłem młode robale. Prawdopodobnie są to mszyce. Proszę o poradę z czym mam do czynienia i jak z tym obecnie walczyć?