Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
adas1731
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 11
Od: 14 kwie 2014, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Pabblo jak hartujesz sadzonki?Na czym dokładnie polega ten proces?Moje mają na parapecie w dzień 20-25 stopni,a w nocy 17-20stopni C.Pod folią dziś przy słońcu i otwartym jednym szczycie 30 stopni natomiast nocą pewnie będzie coś koło zera.Rzodkiewki i sałaty nie narzekają.Ale jak przyzwyczaić do takich spadków pomidory?
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4093
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Po pierwsze to trzeba zaczekać jeszcze dzień czy dwa aż noce będą ciut cieplejsze. A hartowanie najlepiej zacząć w pochmurny dzień, lub zrobić im trochę zacienienienie - na kilka dni, żeby wydelikaconych roślin nie poparzyło słońce ;:131 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Awatar użytkownika
massur
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1506
Od: 22 maja 2012, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów (Załęże)
Kontakt:

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Nie wiem jak bardziej na północ ale sprawdzałem przed chwilą i 8 stopni jest - czyli w sam raz na hartowanie... Jeśli pomidory będą wyniesione np. do foliaka a nie bezpośrednio na światło słoneczne to nic roślinkom się nie stanie. Moje rozsady jutro wynoszę na stałe do foliaka i zapewne zagoszczą tam na dłużej bez powrotów do domu...
Pozdrawiam,
Tomek
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Pabblo_Pl to brązowe nie wygląda mi to na włókninę, więc co to za materiał? No i jak z podlewaniem, podnosisz ją czy jest taka przemakalna. Ten temat mnie nurtuje od zeszłego roku, kiedy po zastosowaniu brązowej włókniny, ją po pewnym czasie wywaliłem gdyż woda zamiast przesiąkać pod pomidory spływała zeń gdzie popadło,
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8276
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Planuję jutro posadzić kilka krzaczków, reszta stoi dziś w szklarni okryta namiotem agro.
Aż mnie korci, by podejść z termometrem i sprawdzić ile tam jest.
Pabblo_Pl

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

D3flo pisze:Pabblo_Pl to brązowe nie wygląda mi to na włókninę, więc co to za materiał? No i jak z podlewaniem, podnosisz ją czy jest taka przemakalna. Ten temat mnie nurtuje od zeszłego roku, kiedy po zastosowaniu brązowej włókniny, ją po pewnym czasie wywaliłem gdyż woda zamiast przesiąkać pod pomidory spływała zeń gdzie popadło,
Właśnie to jest włóknina i mam ten sam problem..
Woda miała wsiąkać a spływa i na szczęście nie mocowałem jej jeszcze i bedę wycinał otwory tak żeby spokojnie podlać krzaki..

Innego pomysłu nie mam, a nie chce zmieniać tej włókniny na inną bo to pewnie nic nie da..
pomidormen
1000p
1000p
Posty: 1779
Od: 26 sty 2010, o 11:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Do podlewania najlepsza jest taśma kroplująca. Żródłem wody jest beczka stojąca 1,5m nad poziomem gruntu. W taśmie wykonałem dodatkowe otwory przy krzakach rozgrzaną igłą i działa bez zarzutu. Do podlewania ogórków w gruncie beczka stoi na palecie i też podlewanie bez problemu.
W stosunku do podlewaczki różnica jest kolosalna. Wymaga mniej czasu a ziemia jest cały czas pulchna, nie ma wymywania do korzeni, zalanej ścieżki. Koszty zestawu są naprawdę niewielkie a służy kilka sezonów. W tym roku spróbuje zastosować pod czarną agrotkaniną.
jondi
500p
500p
Posty: 725
Od: 3 kwie 2014, o 21:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Chyba mi się pomidory nie bardzo udadzą... Dziś je dobrze poobserwowałam i są mizernawe chyba te drastyczne zmiany temp.im nie służą,a nie mam innego wyjścia, jak trzymać je w szklarni (w domu nie mam parapetów, ani dojścia do okien, a w kuchni na blacie ok 10 doniczek się tylko mieści). Wyżej piszecie o hartowaniu moje pytanie czy sadzonki, które od trzech tyg.są już w szklarni i większość z nich tam już zostanie trzeba tez hartować ? Zawsze hartowałam gdy z domu "szły" do gruntu hm a jak się to robi w ramach szklarni?
Tomi9
50p
50p
Posty: 52
Od: 17 maja 2013, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Pomidormen
Po zeszłym roku doszedłem do tego samego wniosku :) Na jesieni kupiłem linie kroplującą (baniak 1000l i węża już miałem), za 50m lini emiter co 30cm, filtr dyskowy, parę rurek, trójników i kolanek, trzy szybkozłączki stop dałem niecałe 80zł, starczyło na 6 rzędów po 8m, a zysk duży bo podlewanie i nawożenie w jednym a i czasu więcej na wilki :wink: , biorąc przykład z ekopom, korci mnie jeszcze agrotkanina, bo myślę, że w znacznym stopniu obniży parowanie i wilgotność w foliaku. Piaszczysta ziemia też skorzysta i nie będzie przysychać nie wspominając o chwastach. Po krótkim teście lini okazało się, że nie trzeba żadnej pompy, czego wcześniej się obawiałem.

PS. Tylko nie piszcie ile można kupić pomidorów za te 80 zł... :wink:

Zdrowych i spokojnych świąt życzę.
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Tak, wszystko się zgadza, tylko że w beczce 1000l stojącej pod chmurką osadzają się glony które czy aby nie będą zatykać otworów w taśmie?
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Tomi9
50p
50p
Posty: 52
Od: 17 maja 2013, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Zbiornik owinąłem czarną folią stretch więc może to zminimalizuje glony, nie pamiętam na ile mikronów kupowałem filtr dyskowy on też coś powinien oczyścić. Wszelkie uwagi mile widziane bo ten rok będzie eksperymentalny dla lini.
Awatar użytkownika
max2
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 26
Od: 8 kwie 2013, o 00:55
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląskie,Czechowice -Dziedzice

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Witam wszystkich :wit

A ja miałem w zeszłym roku taką agrotkaninę,wyścieliłem całą szklarnię i zrobiłem nacięcia w miejscach gdzie posadziłem potem sadzonki.
Podlewałem ręcznie konewką w miejscach nacięć,natomiast w tym roku myślę i planuję zrobić podlewanie za pomocą tych przewodów czy jak to się nazywa.
Zastanawiam się nad tymi wężykami jak to jest? Na początku lini ile wody wypływa a ile wody na końcu? Czy jest to ta sama ilość?
Może ktoś odpowiedzieć na te pytania?

Pozdrawiam !

:uszy
Tomi9
50p
50p
Posty: 52
Od: 17 maja 2013, o 21:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1

Post »

Przy krótkich odcinkach nawadniania różnice będą niewielkie (regulują to emitery), powyżej 50-80 m potrzebna jest linia z kompensacją i przyzwoite ciśnienie. Im większe ciśnienie tym równiej nawadnia. Z minimalnym ciśnieniem (ze zbiornika na podwyższeniu) lepiej żeby była to linia sztywna nie taśma - taśmy wymagają ciśnienia.
O dokładne parametry konkretnej lini pytaj sprzedawców bo każda ma inne.
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”