Takie podgrzewanie wody nie zawsze jest korzystne pod folią, bo ziemia jest już wystarczająco ciepła. Jedynie ogórkom podgrzewam wodę, ale jeśli by podawać nawóz do zbiornika, to przypuszczam, że przez to usuwamy tlen z wody, nawet już niektórzy dodają wodę utlenioną do podlewania, a tu robi się odwrotnie. Dobrym rozwiązaniem jest kupić dozownik inżektorowy za kilkadziesiąt złotych i mieć w sieci wodę pod ciśnieniem,i po problemie, bo można dawkować małymi porcjami, aby nie chłodzić ziemi.
ekopom pisze:Mam podwieszoną cienką folę i to już temperatura wzrasta o kilka stopni, w Waszych amatorskich przypadkach jeszcze dodatkowo, ze dwie metalowe beczki z nagrzaną wodą też może uchronić przed przemarznięciem. Znicze tylko przy niecałym jednym stopniu na minus chronią, bo bardzo mało ciepła dają.
Nie pamiętam gdzie, ale widziałem naciągniętą na tunel drugą folię. Między nimi były przekładki kilku centymetrowe. Ktoś próbował jakie to daje efekty? A co ze słońcem? Nie zacienia podwójna folia?
W pewnym stopniu zacienia, ale mieć o kilka stopni cieplej, to zacienienie zrekompensuje. A typowy tunel z podwójną folią posiada wentylator, który czuwa, aby folie miały dystans, wpompowując powietrze między foliami.
U nas przewala się burza za burzą. Na razie niegroźnie. Jedno słabe pogrzmiewanie z ulewą przetrwałam w szklarni sadząc pomidory. W tej chwili mam posadzone 18 szt., 8 z lutego i 10 z marca. Wzrostem niewiele się różnią, ale część lutowych ma pąki kwiatowe.
Mam nadzieję, że choć po 1 z odmiany wejdzie mi do szklani