Torf. Czy warto stosować? Jaki? Do czego?
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Torf. Czy warto stosować? Jaki? Do czego?
Przeglądając stare czasopisma trafiłam na taki artykuł.
Torf jest produktem powstałym w wyniku obumarcia i całkowitego rozkładu roślinności bagiennej w warunkach nadmiernej wilgotności i słabego dostępu powietrza.
Chemiczne i fizyczne właściwości torfu zależą od roślinności, z jakiej powstał, i stopnia jej rozkładu.
Rola torfu polega przede wszystkim na wprowadzaniu dużej ilości substancji organicznej odpornej na mineralizację, która dodatnio wpływa na procesy fizyczne, chemiczne i biologiczne gleby. Nie rozkłada się w glebie tak szybko, jak np. obornik.
Zastosowany w dużej ilości torf powoduje przekształcenie gleby lekkiej w zwięźlejszą, lepiej zatrzymującą wodę i składniki pokarmowe, natomiast gleby ciężkie stają się pulchniejsze i bardziej przewiewne.
Nawożenie gleby torfem wpływa na polepszenie jej cech fizycznych, lecz nie stanowi bezpośredniego źródła składników pokarmowych dla roślin.
Poza tym torf odznacza się wyjątkową zdolnością chłonięcia wody, poprawiając stosunki wodne w glebie.
Torfy w czystej postaci odznaczają się różną kwasowością, toteż chcąc zastosować je pod rośliny wymagające gleb kwaśnych, musimy sprawdzić, czy jest to torf kwaśny (wysoki), czy też o podwyższonym odczynie, jakim charakteryzują się torf niski lub niektóre gotowe substraty torfowe, przygotowane przez ogrodników.
Co na to teoretycy i praktycy?
Torf jest produktem powstałym w wyniku obumarcia i całkowitego rozkładu roślinności bagiennej w warunkach nadmiernej wilgotności i słabego dostępu powietrza.
Chemiczne i fizyczne właściwości torfu zależą od roślinności, z jakiej powstał, i stopnia jej rozkładu.
Rola torfu polega przede wszystkim na wprowadzaniu dużej ilości substancji organicznej odpornej na mineralizację, która dodatnio wpływa na procesy fizyczne, chemiczne i biologiczne gleby. Nie rozkłada się w glebie tak szybko, jak np. obornik.
Zastosowany w dużej ilości torf powoduje przekształcenie gleby lekkiej w zwięźlejszą, lepiej zatrzymującą wodę i składniki pokarmowe, natomiast gleby ciężkie stają się pulchniejsze i bardziej przewiewne.
Nawożenie gleby torfem wpływa na polepszenie jej cech fizycznych, lecz nie stanowi bezpośredniego źródła składników pokarmowych dla roślin.
Poza tym torf odznacza się wyjątkową zdolnością chłonięcia wody, poprawiając stosunki wodne w glebie.
Torfy w czystej postaci odznaczają się różną kwasowością, toteż chcąc zastosować je pod rośliny wymagające gleb kwaśnych, musimy sprawdzić, czy jest to torf kwaśny (wysoki), czy też o podwyższonym odczynie, jakim charakteryzują się torf niski lub niektóre gotowe substraty torfowe, przygotowane przez ogrodników.
Co na to teoretycy i praktycy?
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Czy warto stosować torf?
A co mają powiedzieć? to wszystko dość już znane.lila31 pisze:Przeglądając stare czasopisma trafiłam na taki artykuł.
Torf jest produktem powstałym [...]
Co na to teoretycy i praktycy?
Mnie by bardziej interesowało źródło nabycia innych materiałów organicznych - włókna kokosowego albo łupin z kakowca
B.
- lila31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2639
- Od: 20 lip 2006, o 12:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubin
Basiu dla Ciebie jako człowieka z branży jest to wszystko wiadome, ale są ludzie, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ogrodnictwem i mają prawo tego nie wiedzieć.
Ponadto w jednym z postów przeczytałam, że torf pogarsza stosunki wodne, a w tym artykule pisze coś przeciwnego, co jest prawdą?
Jeżeli prawdą jest to, co napisano w artykule, to znaczy, że chcąc poprawić strukturę gleby, należy stosować torf. Oczywiście w zależności od sadzonych roślin, kwaśny lub odkwaszony.
Ponadto w jednym z postów przeczytałam, że torf pogarsza stosunki wodne, a w tym artykule pisze coś przeciwnego, co jest prawdą?
Jeżeli prawdą jest to, co napisano w artykule, to znaczy, że chcąc poprawić strukturę gleby, należy stosować torf. Oczywiście w zależności od sadzonych roślin, kwaśny lub odkwaszony.
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Nie jestem z branży.lila31 pisze:Basiu dla Ciebie jako człowieka z branży jest to wszystko wiadome, ale są ludzie, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z ogrodnictwem i mają prawo tego nie wiedzieć.
Zależy od gleby. Jeśli przedobrzysz z ilością dodawanego torfu albo dodasz go np. do ziemi z natury piaszczystej, to będzie sytuacja podobna jak z rośliną doniczkową uprawianą w samym torfie. Póki się ją delikatnie i regularnie nawadnia, to rośnie świetnie. Jeśli wywuszysz, to torfu nie da się łatwo nawet zwilżyć i roślina umiera. Ostatnio czytałam o doświadczeniach szkółkarza, który uprawiał w torfie rośliny skalne. Do czasu klikudniowych upałów.lila31 pisze:
Ponadto w jednym z postów przeczytałam, że torf pogarsza stosunki wodne, a w tym artykule pisze coś przeciwnego, co jest prawdą?
W zależności od typu gleby. Dodanie torfu ma sens, jeśli gleba jest gliniasta - wtedy się ją rozluźnia.lila31 pisze:
Jeżeli prawdą jest to, co napisano w artykule, to znaczy, że chcąc poprawić strukturę gleby, należy stosować torf. Oczywiście w zależności od sadzonych roślin, kwaśny lub odkwaszony.
B.
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 654
- Od: 28 maja 2006, o 15:43
- Lokalizacja: Kędzierzyn (opolskie)
Lilu kij ma jak zwykle 2 końce.
Torf bardzo absporbuje wodę i to jego zaleta, która w skrajnych warunkach będzie jego wadą. Bo jeśli jest bardzo sucho to ściągnie każdą kropelkę skąd się tylko da. A że wiąże wodę bardzo mocno, to jest ona słabo dostępna dla roślin. Dlatego by chronić rośliny trzeba podlewać dość mocno.
Niemniej takie sytuacje to skrajność. Ale w czasie prawdziwej suszy trzeba o tym pamiętać.
Stosujemy go bo ma jednak więcej zalet niż wad.
Torf bardzo absporbuje wodę i to jego zaleta, która w skrajnych warunkach będzie jego wadą. Bo jeśli jest bardzo sucho to ściągnie każdą kropelkę skąd się tylko da. A że wiąże wodę bardzo mocno, to jest ona słabo dostępna dla roślin. Dlatego by chronić rośliny trzeba podlewać dość mocno.
Niemniej takie sytuacje to skrajność. Ale w czasie prawdziwej suszy trzeba o tym pamiętać.
Stosujemy go bo ma jednak więcej zalet niż wad.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
Owszem możesz ,ale zawsze wymieszać składniki. Zasada jest taka - nigdy nie stosować samego torfu.lila31 pisze:Dziękuję Basiu.
Wniosek stąd, że jeśli mam gliniastą glebę, która jak wiadomo jest bardzo ciężka w uprawie, mogę dodawać nawet duże ilości torfu, aby było łatwiej ją obrabiać. Wody do podlewania mam pod dostatkiem.
Moim zdaniem sam torf nie jest idealny do rozluźnienia ziemi gliniastej ponieważ obydwa składniki dość trudno jest przemieszać . Proponuję zawsze dodać trochę piasku.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
A ja proponuję jeszcze kompost. To jest czyste złoto, nie można przedobrzyć.aniawoj pisze:Owszem możesz ,ale zawsze wymieszać składniki. Zasada jest taka - nigdy nie stosować samego torfu.lila31 pisze:Dziękuję Basiu.
Wniosek stąd, że jeśli mam gliniastą glebę, która jak wiadomo jest bardzo ciężka w uprawie, mogę dodawać nawet duże ilości torfu, aby było łatwiej ją obrabiać. Wody do podlewania mam pod dostatkiem.
Moim zdaniem sam torf nie jest idealny do rozluźnia ziemi iglastej ponieważ obydwa składniki dość trudno jest przemieszać . Proponuję zawsze dodać trochę piasku.
B.
- aniawoj
- Przyjaciel Forum
- Posty: 3696
- Od: 9 paź 2005, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Klucze - Małopolska
- Kontakt:
A i oczywiście dla dożywienia najlepszy. Ja miałam na myśli tylko rozluźnienie gliny.
http://kalina-rosliny.pl/" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Jeśli można sobie pozwolić na zostawienie kawałka odłogiem na przynajmniej jeden sezon, to jeszcze można próbować dodać do gliny np. pocięte drobno łęty, liście, trociny - szczególnie trociny są niezłe. Tylko to musi jednak przegnić. No i lepiej takie sztuczki udają się w lata wilgotneaniawoj pisze:A i oczywiście dla dożywienia najlepszy. Ja miałam na myśli tylko rozluźnienie gliny.
B.
-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Basiu, skąd masz takie informacje?basia_styk pisze: ...Jeśli można sobie pozwolić na zostawienie kawałka odłogiem na przynajmniej jeden sezon, to jeszcze można próbować dodać do gliny np. pocięte drobno łęty, liście, trociny - szczególnie trociny są niezłe. Tylko to musi jednak przegnić. No i lepiej takie sztuczki udają się w lata wilgotne
B.
Materiał, który proponujesz do rozluźnienia gliny potrzebuje do rozłożenia znacznie więcej sezonów niż jeden rok. Jeśli natomiast przypadkowo wyschnie to staje się dobrym materiałem budowlanym. Przypomnij sobie izraelitów w niewoli egipskiej (glina z sieczką słomianą). Trociny sosnowe lub świerkowe, najczęściej spotykane, potrzebują do rozłożenia minimum cztery-pięć lat. Wiem to z własnego doświadczenia.
Mietek.
-
- 500p
- Posty: 712
- Od: 31 sie 2006, o 13:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Dawałam u siebie trociny. Fakt, że niewiele i fakt, że nie mam gliny fajkowej. Po roku jeszcze były widoczne.eMZet pisze:Basiu, skąd masz takie informacje?basia_styk pisze: ...Jeśli można sobie pozwolić na zostawienie kawałka odłogiem na przynajmniej jeden sezon, to jeszcze można próbować dodać do gliny np. pocięte drobno łęty, liście, trociny - szczególnie trociny są niezłe. Tylko to musi jednak przegnić. No i lepiej takie sztuczki udają się w lata wilgotne
B.
Materiał, który proponujesz do rozluźnienia gliny potrzebuje do rozłożenia znacznie więcej sezonów niż jeden rok. Jeśli natomiast przypadkowo wyschnie to staje się dobrym materiałem budowlanym. Przypomnij sobie izraelitów w niewoli egipskiej (glina z sieczką słomianą). Trociny sosnowe lub świerkowe, najczęściej spotykane, potrzebują do rozłożenia minimum cztery-pięć lat. Wiem to z własnego doświadczenia.
Po dwóch latach nie. No i dałam trochę "przyspieszacza", żeby się rozkładały szybciej.
B.
-
- 1000p
- Posty: 1336
- Od: 7 lip 2006, o 22:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Otrzymałem wczoraj w prezencie od córki książkę "Ogród Pełen Kwiatów", napisał ją Jerry Baker, "America`s Master Gardener". Przed chwilą zacząłem ją przeglądać. Znalazłem na dyskutowany temat taki urywek: "Drobnoziarniste substancje, jak mech torfowiec, krowi obornik i przesiany kompost, nasiąkają i zatrzymują wodę tak jak glina, więc stosowanie tych rodzajów materii organicznej może w praktyce glebę mokrą zamienić w jeszcze bardziej mokrą." Dla rozluźnienia ziemi gliniastej zaleca gruboziarnisty piasek oraz siekany materiał organiczny, w warstwie minimum 15 cm grubości.
PS. Trociny i drobne wiórki sosnowe leżą u mnie od trzech lat jako ściółka pod krzewami malin, warstwą grubości około 10 cm. Po rozgarnięciu wyglądają jak świeżo nasypane.
PS. Trociny i drobne wiórki sosnowe leżą u mnie od trzech lat jako ściółka pod krzewami malin, warstwą grubości około 10 cm. Po rozgarnięciu wyglądają jak świeżo nasypane.
Mietek.