Moje ogródkowe zmagania cz.4
- BOGULENKA
- 500p
- Posty: 839
- Od: 23 lis 2012, o 13:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu, wpadłam i co ja przeczytałam. Ale pech... w każdym razie życzę przede wszystkim powrotu do formy i mimo wszystkich niedogodności Wesołych Świąt.
- AGNESS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 24808
- Od: 5 wrz 2008, o 16:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu jakie przykre wieści.... bardzo współczuję wypadku i kontuzji....ale się narobiło.....
Życzę Ci dużo zdrówka mam nadzieję, że ból szybko minie i będziesz mogła jakoś w miarę sprawnie egzystować . Buziaki
Życzę Ci dużo zdrówka mam nadzieję, że ból szybko minie i będziesz mogła jakoś w miarę sprawnie egzystować . Buziaki
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu,życzę Ci naprawdę szybkiego powrotu do formy.Wyobrażam sobie jak trudno usiedzieć w miejscu tak aktywnej osobie.Ale kiedy sytuacja zmusza.....Będziesz za to bardzo dokładnie nadzorować wszystkie prace.Będę Ci tym bardziej kibicować i trzymać kciuki.Pozdrawiam
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu- za chwilę wybije 12sta i zaczyna się wieli dzień Bardzo się cieszę razem z Tobą na Lulkową Rewolucję, bo tak po cichu nazwałam jutrzejszy dzień i następne
Nie miałam okazji podziękować za ugoszczenie mnie i pozwolenie na zwiedzenie rabat- tym cenniejsze dla mnie, że teraz będę widzieć wszystko na zdjęciach -co gdzie się dzieje..
Wiem, że spotkanie króciutkie i nieco na wariata- taki splot okoliczności.. Jednak bardzo mi było miło móc Cię poznać!
Mam jeszcze malutką prywatę- mogłabyś przed rewolucją zrobić fotkę modrzewia penduli.. ślicznie proszę Chciałabym nieco na niego popatrzeć..
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że noga nie będzie dokuczać i w pełni pozwoli cieszyć się nadchodzącymi wrażeniami!
Nie miałam okazji podziękować za ugoszczenie mnie i pozwolenie na zwiedzenie rabat- tym cenniejsze dla mnie, że teraz będę widzieć wszystko na zdjęciach -co gdzie się dzieje..
Wiem, że spotkanie króciutkie i nieco na wariata- taki splot okoliczności.. Jednak bardzo mi było miło móc Cię poznać!
Mam jeszcze malutką prywatę- mogłabyś przed rewolucją zrobić fotkę modrzewia penduli.. ślicznie proszę Chciałabym nieco na niego popatrzeć..
Pozdrawiam serdecznie i mam nadzieję, że noga nie będzie dokuczać i w pełni pozwoli cieszyć się nadchodzącymi wrażeniami!
- lulka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5106
- Od: 31 mar 2011, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie/w-wa płd
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Kochani, bardzo dziękuję za wszystkie życzenia świąteczne. Jak się czujecie po świątecznym obżarstwie ? Ja tym razem dziubnęłam tylko troszkę tego i owego, bo stres związany z pracą zacisnął mój żołądek. Dzisiaj Wielki Dzień . Ekipa ogródkowa zdziera darń i działa, działa, działa z każdym wbiciem łopaty zmieniając mój ogród na ten wymarzony. Ja tymczasem siedzę w biurze i obiecuję pierwszą fotorelację zaraz po wejściu do domu.
W piątek odwiedziła mnie Monia-Monia Sz. Bardzo dziękuję za wizytę. Owszem była bardzo króciutka, ale szalenie mi miło poznać osobiście kolejną przemiłą i otwartą osobę. Od Moni dostałam 2 powojniki Andromeda , o których marzyłam od długiego czasu, ale jakoś nigdy ich nie zamówiłam . W moim nowym ogrodzie znajdą szczególne miejsce. Będą rosły na pergoli(razem z różami New Dawn) prowadzącej do huśtawki, a w przyszłości do ruskiej balii.
Agusia z tym odpoczynkiem, to po części tylko, bo do pracy chodzę. O kulach się nie poruszam, bo nie umiem, a ryzyko złamania kolejnej części ciała mnie przeraża .
Iwonko już nieco sprawniej się poruszam, jednak schody pokonuję na czworaka . Rodzinka bardzo mnie wspiera i pomaga ogromnie. Młoda pierwszej nocy złączyła sobie fotele na dole i tak spała, twierdząc, że będzie nade mną czuwać Słodycz, prawda? A jak M po operacji? Współczuję mu ogromnie
Januszu trzeba sobie radzić, prawda?
Milenko dziękuję za
Boguleńko pech się zdarzył, od dzisiaj jest coraz lepiej Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Zajrzyj wieczorkiem, to pokażę pierwsze zmiany, choć wiem, że na razie będzie to mega rozpierducha. Dla mnie najpiekniejsza z możliwych
Agnieszko-Agness dziękuję i stwierdzam, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. Kilka tygodni i będę skakać jak sarenka
Aga72 trochę się ograniczam, ale nie siedzę w miejscu. Tak już mam, że chyba nie umiem.
Monisiu oczywiście, dzisiaj obfocę Modrzewia i pokażę
Do wieczora
W piątek odwiedziła mnie Monia-Monia Sz. Bardzo dziękuję za wizytę. Owszem była bardzo króciutka, ale szalenie mi miło poznać osobiście kolejną przemiłą i otwartą osobę. Od Moni dostałam 2 powojniki Andromeda , o których marzyłam od długiego czasu, ale jakoś nigdy ich nie zamówiłam . W moim nowym ogrodzie znajdą szczególne miejsce. Będą rosły na pergoli(razem z różami New Dawn) prowadzącej do huśtawki, a w przyszłości do ruskiej balii.
Agusia z tym odpoczynkiem, to po części tylko, bo do pracy chodzę. O kulach się nie poruszam, bo nie umiem, a ryzyko złamania kolejnej części ciała mnie przeraża .
Iwonko już nieco sprawniej się poruszam, jednak schody pokonuję na czworaka . Rodzinka bardzo mnie wspiera i pomaga ogromnie. Młoda pierwszej nocy złączyła sobie fotele na dole i tak spała, twierdząc, że będzie nade mną czuwać Słodycz, prawda? A jak M po operacji? Współczuję mu ogromnie
Januszu trzeba sobie radzić, prawda?
Milenko dziękuję za
Boguleńko pech się zdarzył, od dzisiaj jest coraz lepiej Dziękuję za wszystkie miłe słowa. Zajrzyj wieczorkiem, to pokażę pierwsze zmiany, choć wiem, że na razie będzie to mega rozpierducha. Dla mnie najpiekniejsza z możliwych
Agnieszko-Agness dziękuję i stwierdzam, że do wszystkiego można się przyzwyczaić. Kilka tygodni i będę skakać jak sarenka
Aga72 trochę się ograniczam, ale nie siedzę w miejscu. Tak już mam, że chyba nie umiem.
Monisiu oczywiście, dzisiaj obfocę Modrzewia i pokażę
Do wieczora
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Moniś godzina zero wybiło, dzieję się
Czekam na fotorelację
Dbaj o siebie, mam nadzieję, że przestało boleć
Czekam na fotorelację
Dbaj o siebie, mam nadzieję, że przestało boleć
- justyna_gl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3385
- Od: 10 lut 2011, o 09:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Jak tam Madziu? Pewnie panowie już skończyli pracę na dziś bo się szarawo już robi...
- imwsz
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5117
- Od: 22 lip 2011, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Przyleciałam wieczorkiem a Ty bidulko pewnie odtajasz po tym pierwszym dzionku
Pozdrawiam - Ilona
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
Moje wątki: Moje wątki-spis treści
Na glinie malowane - 2014 - aktualny Gdy ?odpoczywam? od ogrodu - m.in. robótki ręczne - aktualny
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu czekamy na relację
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7793
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Czytałam że ma się zacząć.....i co relacji nie będzie?
Jestem ciekawa jak sobie dałaś z tym wszystkim radę, jak się czujesz
Jestem ciekawa jak sobie dałaś z tym wszystkim radę, jak się czujesz
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madziu - straszne co ci się przytrafiło i to w takiej chwili, dyryguj pracami, wacaj do zdrowia , pamietaj że sprawne masz ręce więc aparat w ręce i do roboty . W trakcie świąt na działce eM stwierdził że megafon by się przydał żeby dzieciaki słyszaly jak je wołam- może i Tobie by się do dyrygowania przydał?
- gatita
- 500p
- Posty: 733
- Od: 15 kwie 2011, o 10:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Madzia, normalnie mnie zamurowało . Trzymaj się , Kochana i nie dawaj , czas szybko leci ! Ani się obejrzysz jak będziesz śmigać po ogródku !
- magenta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3285
- Od: 31 mar 2010, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Józefosław
- Kontakt:
Re: Moje ogródkowe zmagania cz.4
Podobnie jak Agata i wszyscy zresztą jestem w szoku Ale jestem blisko i służę pomocą Nie nadwyrężaj nogi, rzepki to kłopotliwa sprawa bardzo Jutro uwolnię Cię od Amonagawy