Dziwidło Riviera, Język diabła( Amorphophallus rivieri ) dyskusja
- siwules
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 19 mar 2012, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Język diabła,dziwidło Rivieri
hej... czy ta roślina kwitnie?? mam 2 sadzonki (tak to się chyba mówi) dość wysokie z fajnymi liśćmi ale zastanawiam się jak długo trzeba czekać na kwiat. Moje roślinki maja ok 2-3 mies. Dzięki wielkie za odpowiedzi
Absurdem jest żądać pięciu rzeczy od pięciu osób: szacunku od głupiego, podarunku od biednego, dobra od wroga, dobrej rady od zawistnego i wierności od kobiety....
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Język diabła,dziwidło Rivieri
Pewnie długo.
Mam dziwidło kilkanaście lat i nie kwitło. Ale nie warto czekać na kwiat- pachnie jak psujące się mięso.
Mam dziwidło kilkanaście lat i nie kwitło. Ale nie warto czekać na kwiat- pachnie jak psujące się mięso.
Pozdrawiam. Małgorzata
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Język diabła,dziwidło Rivieri
Wrzucę, tylko trochę podrośnie.
Na razie wyłazi z ziemi i ma około 10 cm wzrostu. Fajnie jest obserwować jak rośnie. Najpierw pęka ziemia, wyłazi czubek, potem rośnie w górę i nagle rozwija się parasol. Po rozwinięciu liścia już w górę nie rośnie. Tak trwa do jesieni. Jesienią nagle liść żółtnie i pęd się załamuje. Wtedy można go lekko wyrwać i całą doniczkę odstawić do zimowania. W zimie nie podlewać. Wczesną wiosną (w tym roku trochę się zagapiłam) wysypać wszystko z doniczki i sprawdzić czy nie ma nowych bulwek. Czasem są, czasem nie. Już kilka lat nie miałam nowych bulwek. Wsadzić bulwę do ziemi i wszytko zaczyna się od nowa.
Na razie wyłazi z ziemi i ma około 10 cm wzrostu. Fajnie jest obserwować jak rośnie. Najpierw pęka ziemia, wyłazi czubek, potem rośnie w górę i nagle rozwija się parasol. Po rozwinięciu liścia już w górę nie rośnie. Tak trwa do jesieni. Jesienią nagle liść żółtnie i pęd się załamuje. Wtedy można go lekko wyrwać i całą doniczkę odstawić do zimowania. W zimie nie podlewać. Wczesną wiosną (w tym roku trochę się zagapiłam) wysypać wszystko z doniczki i sprawdzić czy nie ma nowych bulwek. Czasem są, czasem nie. Już kilka lat nie miałam nowych bulwek. Wsadzić bulwę do ziemi i wszytko zaczyna się od nowa.
Pozdrawiam. Małgorzata
- siwules
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 19 mar 2012, o 11:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Język diabła,dziwidło Rivieri
wiec to bez sensu, skoro nie kwitnie. moje są spore, maja bardzo rozłożyste liście. Gdzieś na necie widziałam ze ktoś pokazywał jak wygląda kwiat, miejmy nadzieje, ze nasze zakwitną w końcu najlepszy efekt jest zawsze końcowy....
Absurdem jest żądać pięciu rzeczy od pięciu osób: szacunku od głupiego, podarunku od biednego, dobra od wroga, dobrej rady od zawistnego i wierności od kobiety....
- Malkar
- 500p
- Posty: 561
- Od: 27 sty 2007, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Ślask, gmina Zebrzydowice
Re: Język diabła,dziwidło Rivieri
Owszem, niektóre dziwidła kwitną.
Największe, o jakich czytałam, mają bulwę o wadze nawet 50 kg i kwiatostan 1,5 m wysoki! Rosną w dżungli, chyba w południowo- wschodniej Azji.
Koleżance, od której przed laty dostałam bulwkę, dziwidło zakwitło. Niestety wylądowało wtedy w łazience- zapach nie był przyjemny. Wydaje mi się, że dziwidło u koleżanki po kwitnieniu padło- ale może coś mylę, to było kilkanaście lat temu.
Te w dżungli "pachną" zepsutym mięsem- jak mocno- nie wiem .
Wygląd "kwiatka", jak na dziwidło przystało, jest dość nie codzienny. Pewnie gdzieś w necie znajdzie się jego "podobizna"
Największe, o jakich czytałam, mają bulwę o wadze nawet 50 kg i kwiatostan 1,5 m wysoki! Rosną w dżungli, chyba w południowo- wschodniej Azji.
Koleżance, od której przed laty dostałam bulwkę, dziwidło zakwitło. Niestety wylądowało wtedy w łazience- zapach nie był przyjemny. Wydaje mi się, że dziwidło u koleżanki po kwitnieniu padło- ale może coś mylę, to było kilkanaście lat temu.
Te w dżungli "pachną" zepsutym mięsem- jak mocno- nie wiem .
Wygląd "kwiatka", jak na dziwidło przystało, jest dość nie codzienny. Pewnie gdzieś w necie znajdzie się jego "podobizna"
Pozdrawiam. Małgorzata
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 20
- Od: 23 sty 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Amorphophallus konjack czy tak można?
Niedawno kupiłem w obi bardzo dużą bulwę amorphophallusa konjacka i mam pytanie czy można go hodować bez ziemi i wody (tak jak pałczychę) czy trzeba koniecznie wsadzić do doniczki lub ogrodu,cebulka ma już 1 cm kiełek,proszę o szybką odpowiedź
Re: Amorphophallus konjack czy tak można?
Wsadź ją do doniczki później (jak minie okres przymrozków) możesz przesadzić do ogrodu.
Pozdrawiam Wojtek
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Amorphophallus konjack czy tak można?
Dzięki wsadziłem do bardzo przepuszczalnej ziemi,leciutko go podlałem,ale do ogrodu nie zamierzam sadzić
- bartosz les
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1922
- Od: 24 sie 2013, o 09:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Częstochowa
Re: Dziwidło
Ewcia , nigdy bym nie pomyślała, że ono w taki sposób się rozmnaża znaczy , jedną straciłam , no trudno
Dziękuję za info
Dziękuję za info