Ja w tym roku wróciłam do surfinii, ale tych o mniejszych kwiatach, głównie białych, fioletowych i żyłkowanych.Posadziłam je na parapecie zamiast pelargonii rabatowych, które nieco mnie znudziły.Na tarasie bluszczolistne połączyłam białe 'Ville de Dresden' i czerwone o pojedynczych kwiatach.
Wczoraj kupiłam białe i fioletowe czubatki.Bardzo lubię ich poduchy usiane drobnymi kwiatkami, część będzie w donicy, część w gruncie.Przed wejściem do domu wolę rośliny, które nie śmiecą, bezobsługowe, więc jak przekwitną bratki będzie pstre hebe Andersona (kupowane na pocz. marca dużo urosło) podsadzony sanwitalią i wyżej wspomniana biała pelargonia w wiszącej ampli.
Posadziłam jeszcze begonię Dragon o ciemnych liściach i różowych wiszących kwiatach, będzie w ogrodzie, by mogła śmiecić do woli

Na razie tyle..
