Ogród 100 róż cz. III
- inka52
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2169
- Od: 5 lis 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk
Re: Ogród 100 róż cz. III
Dziewczyny też kupiłam na jesieni Herzogin oraz madame , Herzogin jest ładna , ma ciemne listki i ładny krzaczek , natomiast ta druga padła mi nawet nie rozgarniałam kopczyka czekam może coś odpuści od korzeni
Re: Ogród 100 róż cz. III
jej Aniu......tymi Novalisami to mnie powaliłaś.......po prostu boskie
kocham tę różę.....za całokształt bo jak jej tu nie kochać....
kocham tę różę.....za całokształt bo jak jej tu nie kochać....
-
- 500p
- Posty: 813
- Od: 7 kwie 2011, o 14:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: południe Warszawy
Re: Ogród 100 róż cz. III
Inka, spotkałam się gdzieś z informacją, że w takim wypadku trzeba odsłonić miejsce szczepienia to wtedy pod wpływem światła łatwiej ruszą pąki na nim. Wydaje się to logiczne, ale tylko wtedy gdy korzenie są zdrowe, a jeśli Twoja to nówka to nie wiadomo czy się w ogóle ukorzeniła.
Przy zasiedziałych różach zaleca się nawet przetarcie miejsca szczepienia papierem ściernym ale takie postępowanie ma też wielu przeciwników.
Przy zasiedziałych różach zaleca się nawet przetarcie miejsca szczepienia papierem ściernym ale takie postępowanie ma też wielu przeciwników.
Pozdrawiam
Ewa
Ewa
Re: Ogród 100 róż cz. III
hej hej
tak sobie przeglądam forum i mnie zaintrygował tytuł wątku......też kocham róże ale 200 nie mam.....jeszcze
no i ten Novalis......rany jaka przepiękna róża!
będę często zaglądać i podziwiać
tak sobie przeglądam forum i mnie zaintrygował tytuł wątku......też kocham róże ale 200 nie mam.....jeszcze
no i ten Novalis......rany jaka przepiękna róża!
będę często zaglądać i podziwiać
hejka Marta
Re: Ogród 100 róż cz. III
Witajcie
Dzisiaj plewienia ciąg dalszy (druga seria tej wiosny). Z ogrodu wygoniła mnie burza. Dziennej normy nie wykonałam. Jestem przerażona ilością chwastów, które urosły w ciągu 3 tygodni, no i te siewki... miliony siewek...
Ewa, ale szałową będziesz miała rabatę. Będzie super A Burgundy Iceberg nie zasłoni Ci Novalisów?
Deszcz pewnie u Ciebie już spadł. U mnie zagrzmiało, ale spadło tylko parę kropli deszczu.
Okrutna Juliet, spróbuję zatem się wykupić; dzisiaj pierwsza rabatka i jeszcze troszku
Aniu witaj:) Twoja novaliska w tym roku dopiero pokaże na co ją stać Jest super
Monika, witam nowego gościa Dziękuję za miłe słowa i zapraszam
Alexia, tak sadzonki były mocno przycięte. Po posadzeniu musiałam obok każdej róży wbić bambus, żeby czasami jej nie zadeptać. Teraz ledwie je widać, ale są ok.
A skąd Ty takiego faceta wytrzasnęłaś, co robi takie genialne prezenty ?
Aniu, poczekaj może jej się uda. Ja w tym roku straciłam 4 donicowe Kosmosy. Świetnie przezimowały, a potem się rozmyśliły i po przycięciu zaczęły zamierać Podobna historia szykuje mi się z Eglantyne...
Witaj Ewuś
Novalisa z czystym sumieniem mogę polecić; ani jednego robala, ani grzyba, zimuje wspaniale, no i te cudne kwiaty... Nie ma takiej opcji, żeby się nie spisał
Tereska, jeśli to jesienne nasadzenia, to ja bym rozgarnęła już kopczyk. Bałabym się, że róża się zaparzy przy tej temperaturze. Trzymam kciuki, żeby przeżyła.
Martek, to tak jak ja Nie pojmuję, jak może się komuś nie podobać (a znam takie ).
O, Ewa też jest za
Hej Marta Zapraszam serdecznie Novaliskę oczywiście warto mieć (nie jedną )
Niestety szwankuje Fotosik. Nie mogę przesłać zdjęć. Może później...
Dzisiaj plewienia ciąg dalszy (druga seria tej wiosny). Z ogrodu wygoniła mnie burza. Dziennej normy nie wykonałam. Jestem przerażona ilością chwastów, które urosły w ciągu 3 tygodni, no i te siewki... miliony siewek...
Ewa, ale szałową będziesz miała rabatę. Będzie super A Burgundy Iceberg nie zasłoni Ci Novalisów?
Deszcz pewnie u Ciebie już spadł. U mnie zagrzmiało, ale spadło tylko parę kropli deszczu.
Okrutna Juliet, spróbuję zatem się wykupić; dzisiaj pierwsza rabatka i jeszcze troszku
Aniu witaj:) Twoja novaliska w tym roku dopiero pokaże na co ją stać Jest super
Monika, witam nowego gościa Dziękuję za miłe słowa i zapraszam
Alexia, tak sadzonki były mocno przycięte. Po posadzeniu musiałam obok każdej róży wbić bambus, żeby czasami jej nie zadeptać. Teraz ledwie je widać, ale są ok.
A skąd Ty takiego faceta wytrzasnęłaś, co robi takie genialne prezenty ?
Aniu, poczekaj może jej się uda. Ja w tym roku straciłam 4 donicowe Kosmosy. Świetnie przezimowały, a potem się rozmyśliły i po przycięciu zaczęły zamierać Podobna historia szykuje mi się z Eglantyne...
Witaj Ewuś
Novalisa z czystym sumieniem mogę polecić; ani jednego robala, ani grzyba, zimuje wspaniale, no i te cudne kwiaty... Nie ma takiej opcji, żeby się nie spisał
Tereska, jeśli to jesienne nasadzenia, to ja bym rozgarnęła już kopczyk. Bałabym się, że róża się zaparzy przy tej temperaturze. Trzymam kciuki, żeby przeżyła.
Martek, to tak jak ja Nie pojmuję, jak może się komuś nie podobać (a znam takie ).
O, Ewa też jest za
Hej Marta Zapraszam serdecznie Novaliskę oczywiście warto mieć (nie jedną )
Niestety szwankuje Fotosik. Nie mogę przesłać zdjęć. Może później...
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród 100 róż cz. III
Ja też jestem przerażona, a najgorsze, że nie ma teraz w ogóle czasu na odchwaszczanie. Trawnik zajmie mi chyba tydzień, albo i dwa
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, przedtem tylko się przywitałam, nie miałam czasu zbyt wiele pisać. Teraz wróciłam na początek wątku, żeby przypomnieć sobie co też za rewolucje ogrodowe popełniłaś Rabata słoneczna bankowo będzie cudna. Przyznam Ci się, że ja jak dotąd konsekwentnie odrzucałam wszystkie kwiaty w kolorze żółtym i pomarańczowym. Nie lubię pstrokacizny, a te kolory nie pasowały mi do różowo- purpurowo-fioletowych rabat. Ale... jednak kilka róż w tych kolorach wkradło się do mojego więc w zimie wykombinowałam, że mam jeszcze kawałek trawnika do eksterminacji Planuję tam rabatę podobną do Twojej słonecznej (piękna nazwa dla rabaty
A tak w ogóle to Twój ogród należy do najpiękniejszych jakie znam
Pozdrawiam Elwi
A tak w ogóle to Twój ogród należy do najpiękniejszych jakie znam
Pozdrawiam Elwi
- Alania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10449
- Od: 17 lip 2008, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu, z chwastami mam to samo - pielę bez końca, a wciąż wychodzą nowe i masa siewek, jak piszesz
Postanowiłam, że w tym roku im nie odpuszczę - muszę definitywnie wytępić perz i i podagrycznik, które są moją największą zmorą. Z innymi nic nie zrobię, bo się nasiewają masowo, ale są drobniejsze i łatwiejsze do wyrwania.
Novalis mnie u Ciebie zachwyca
Postanowiłam, że w tym roku im nie odpuszczę - muszę definitywnie wytępić perz i i podagrycznik, które są moją największą zmorą. Z innymi nic nie zrobię, bo się nasiewają masowo, ale są drobniejsze i łatwiejsze do wyrwania.
Novalis mnie u Ciebie zachwyca
- alexia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1673
- Od: 1 lut 2011, o 18:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: HN-D
Re: Ogród 100 róż cz. III
Mojej zafundowalam kuracje (wczoraj) z alg . Jest tez taka do ogladania z lupa.AnaAn pisze:
Alexia, tak sadzonki były mocno przycięte. Po posadzeniu musiałam obok każdej róży wbić bambus, żeby czasami jej nie zadeptać. Teraz ledwie je widać, ale są ok.
A skąd Ty takiego faceta wytrzasnęłaś, co robi takie genialne prezenty ?
Juz nie pamietam, dawno to bylo, wiesz , jak on ja (Herzogin Ch.) nazywa ? - "zgnily sledz"
https://forumogrodnicze.info/viewtopic. ... 96&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
- terlica
- 500p
- Posty: 761
- Od: 24 mar 2013, o 07:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Ogród 100 róż cz. III
Aniu kropla deszczu nie spadła i na razie w ciągu kilku dni nie zapowiadają ... latam z wężem,konewką itd.itp
Hmm, pamiętam,że Novalisy rosną u Ciebie wyższe niż podaje HMF, a Burgundy mają się niby bardziej pokładać- HMF podaje,że rosną 75-90 cm. Znaczy na granicy,wolałabym te 75 cm
Pożyjemy zobaczymy. W razie czego będą przeprowadzki i nowe zakupy. Takie życie.
Hmm, pamiętam,że Novalisy rosną u Ciebie wyższe niż podaje HMF, a Burgundy mają się niby bardziej pokładać- HMF podaje,że rosną 75-90 cm. Znaczy na granicy,wolałabym te 75 cm
Pożyjemy zobaczymy. W razie czego będą przeprowadzki i nowe zakupy. Takie życie.
Pozdrawiam-Ewa
- justi177
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3222
- Od: 22 wrz 2011, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze, 6a/6b
Re: Ogród 100 róż cz. III
Ania,
U mnie również zatrzęsienie zielska - nie ogarniam, szczególnie dlatego, że nie mam na to czasu....
Ta wiosna jest inna niz poprzednie pod tym względem również. Jeszcze nigdy nie mialam tak zachwaszczonego ogródka o tej porze, w dodatku juz po jednym wypieleniu.... Najgorsze jest to, że z kopczyków - z ziemi w workach, mam tyle rozsianego zielska, że głowa mała
U mnie również zatrzęsienie zielska - nie ogarniam, szczególnie dlatego, że nie mam na to czasu....
Ta wiosna jest inna niz poprzednie pod tym względem również. Jeszcze nigdy nie mialam tak zachwaszczonego ogródka o tej porze, w dodatku juz po jednym wypieleniu.... Najgorsze jest to, że z kopczyków - z ziemi w workach, mam tyle rozsianego zielska, że głowa mała
Pozdrawiam
- majka411
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13235
- Od: 12 sie 2009, o 18:55
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa
Re: Ogród 100 róż cz. III
Cześć Aniu dalej pielisz Może już fotosik się odblokował....
chętnie byśmy pooglądali Twoje piękne różyczki
chętnie byśmy pooglądali Twoje piękne różyczki
Re: Ogród 100 róż cz. III
Dobry wieczór
Gosia, no ja również jestem wiecznie w niedoczasie. Też mam pełno chwaściorów w trawniku, ale zamierzam je potraktować chemicznie, tylko, że u mnie codziennie są jakieś przelotne opady...
Elwi, z tymi żółtymi i pomarańczami miałam do niedawna dokładnie tak samo. Dalej nie przepadam za jaskrawymi kolorami; wolę ich przygaszone wersje. Te róże, które wybrałam, wydaje mi się, że właśnie takie kolorki będą miały... Dzisiaj się zastanawiam, jak mogłam nie mieć róż w tak ciepłych, słonecznych tonacjach...
Jeśli masz na oku kawałek trawnika ? działaj koniecznie ! A jeszcze jak nam zechcesz zaprezentować efekty tego knucia ? to będzie rewelacyjnie
A tak w ogóle, to jest mi bardzo miło, że Ci się mój ogród podoba. Dziękuję
Monia, no to mamy plagę chwastów; mokro i ciepło... Zresztą one rosną przecież na betonie i na mrozie, to co dopiero w takich komfortowych warunkach
Z perzem walczę głównie na trawniku. Jesienią wycinaliśmy nawet większe fragmenty przerośnięte tym chwaściorem i na nic; z dwóch stron sąsiedzi mają nie zagospodarowane działki, nasiona chwastów się rozsiewają, trawy po pachy przechodzą na moją stronę, wplątują się w maty wiklinowe... eh... szkoda gadać...
Ja jestem strasznie ciekawa novalisowych efektów u Ciebie ! Przy takich hurtowych ilościach, to dopiero będzie dech zapierać
Alexia, znaczy się SPA jej zafundowałaś? Po takich zabiegach z pewnością szybko dojdzie do siebie i ?zgniłym śledziem? być przestanie
Ewa, no jak masz takie podejście do tematu, to spoko Widzę, że szukasz pretekstu do robienia kolejnych zakupów
Justyś, ja przed ubiegłą zimą kopczykowałam świeżaki ziemią. To był ostatni raz! Do dzisiaj chwasty się tam bujają, że aż miło Ostatnio zabezpieczałam korą.
Majeczko, dzisiaj miałam przerwę w odchwaszczaniu Jutro i pewnie do końca przyszłego tygodnia będę działać z doskoku. Oby tylko po zakończeniu plewienia nie trzeba było zaczynać zaraz od początku
Mam nadzieję, że Fotosik nie zaszwankuje...
Oto zaległe fotki, które niestety stały się już nieco nieaktualne. Z dnia na dzień ogród coraz bardziej się zmienia. Mam jednak parę różanych krzaków, które mocno się ociągają.
Na początek zaprezentuję dzisiaj wspomnianą nową ?rabatę słoneczną?. To jej fragment. Tylko, że z tej fotki niewiele wynika Większość nasadzeń różanych i bylinowych pochodzi z jesieni i z tej wiosny...
Z prawej strony lampki widoczna jest Jude the Obscure. Za nią, trochę w prawo - Lady of Shalott. Te dwie róże myślę, że tworzą fajny komplecik:)
Nad lampką - Sangerhäuser Jubiläumsrose (sztuk dwie).
Ta najwyższa, w głębi to przesadzona ?stara? The Shepherdess. Obok, po prawej, ledwo widoczny William Morris.
Ta rabata ma trochę leśny charakter (mimo posadzonych 12 róż), więc rosną tam również m.in. paprocie, trawy, krwawniki i moje ukochane jeżówki.
To moja wiosna...
Zaczęły się zagęszczać przyszłe kostki bukszpanowe
W tej części rabaty nie ma już jodły balsamicznej czy irg. Rosną za to np. Larissy, Swany i Jacques Cartier Dwie thuje columny (z prawej strony) zastąpiły cedra.
Zakulkowany Wollerton old Hall
Udało mi się jeszcze przygiąć część pędów Alana Titchmarsha. Ciekawa jestem efektów kulkowania. Spodziewam się burzy kwiatów
A na koniec mój dzisiejszy prezent. Książka jest po francusku, a ja tylko w tym języku merci i bonjour, ale to już szczegół
Wybaczcie jakość zdjęć... Chciałam jednak pokazać parę fotek odmian zupełnie nie popularnych.
Gosia, no ja również jestem wiecznie w niedoczasie. Też mam pełno chwaściorów w trawniku, ale zamierzam je potraktować chemicznie, tylko, że u mnie codziennie są jakieś przelotne opady...
Elwi, z tymi żółtymi i pomarańczami miałam do niedawna dokładnie tak samo. Dalej nie przepadam za jaskrawymi kolorami; wolę ich przygaszone wersje. Te róże, które wybrałam, wydaje mi się, że właśnie takie kolorki będą miały... Dzisiaj się zastanawiam, jak mogłam nie mieć róż w tak ciepłych, słonecznych tonacjach...
Jeśli masz na oku kawałek trawnika ? działaj koniecznie ! A jeszcze jak nam zechcesz zaprezentować efekty tego knucia ? to będzie rewelacyjnie
A tak w ogóle, to jest mi bardzo miło, że Ci się mój ogród podoba. Dziękuję
Monia, no to mamy plagę chwastów; mokro i ciepło... Zresztą one rosną przecież na betonie i na mrozie, to co dopiero w takich komfortowych warunkach
Z perzem walczę głównie na trawniku. Jesienią wycinaliśmy nawet większe fragmenty przerośnięte tym chwaściorem i na nic; z dwóch stron sąsiedzi mają nie zagospodarowane działki, nasiona chwastów się rozsiewają, trawy po pachy przechodzą na moją stronę, wplątują się w maty wiklinowe... eh... szkoda gadać...
Ja jestem strasznie ciekawa novalisowych efektów u Ciebie ! Przy takich hurtowych ilościach, to dopiero będzie dech zapierać
Alexia, znaczy się SPA jej zafundowałaś? Po takich zabiegach z pewnością szybko dojdzie do siebie i ?zgniłym śledziem? być przestanie
Ewa, no jak masz takie podejście do tematu, to spoko Widzę, że szukasz pretekstu do robienia kolejnych zakupów
Justyś, ja przed ubiegłą zimą kopczykowałam świeżaki ziemią. To był ostatni raz! Do dzisiaj chwasty się tam bujają, że aż miło Ostatnio zabezpieczałam korą.
Majeczko, dzisiaj miałam przerwę w odchwaszczaniu Jutro i pewnie do końca przyszłego tygodnia będę działać z doskoku. Oby tylko po zakończeniu plewienia nie trzeba było zaczynać zaraz od początku
Mam nadzieję, że Fotosik nie zaszwankuje...
Oto zaległe fotki, które niestety stały się już nieco nieaktualne. Z dnia na dzień ogród coraz bardziej się zmienia. Mam jednak parę różanych krzaków, które mocno się ociągają.
Na początek zaprezentuję dzisiaj wspomnianą nową ?rabatę słoneczną?. To jej fragment. Tylko, że z tej fotki niewiele wynika Większość nasadzeń różanych i bylinowych pochodzi z jesieni i z tej wiosny...
Z prawej strony lampki widoczna jest Jude the Obscure. Za nią, trochę w prawo - Lady of Shalott. Te dwie róże myślę, że tworzą fajny komplecik:)
Nad lampką - Sangerhäuser Jubiläumsrose (sztuk dwie).
Ta najwyższa, w głębi to przesadzona ?stara? The Shepherdess. Obok, po prawej, ledwo widoczny William Morris.
Ta rabata ma trochę leśny charakter (mimo posadzonych 12 róż), więc rosną tam również m.in. paprocie, trawy, krwawniki i moje ukochane jeżówki.
To moja wiosna...
Zaczęły się zagęszczać przyszłe kostki bukszpanowe
W tej części rabaty nie ma już jodły balsamicznej czy irg. Rosną za to np. Larissy, Swany i Jacques Cartier Dwie thuje columny (z prawej strony) zastąpiły cedra.
Zakulkowany Wollerton old Hall
Udało mi się jeszcze przygiąć część pędów Alana Titchmarsha. Ciekawa jestem efektów kulkowania. Spodziewam się burzy kwiatów
A na koniec mój dzisiejszy prezent. Książka jest po francusku, a ja tylko w tym języku merci i bonjour, ale to już szczegół
Wybaczcie jakość zdjęć... Chciałam jednak pokazać parę fotek odmian zupełnie nie popularnych.
Pozdrawiam, Ania
Ogród 100 róż cz. IV
Ogród 100 róż cz. IV