Ale plamistosc objawia się nieregularnymi plamami a u mnie są wszystkie jednakowej wielkosci i charakterystycznego kształtu, powiedziałbym że przypominają sputnika

czy też głowę z rogami. A ubytki w liściach nie mają brązowych brzegów tylko zielone, wyglada to jakby ktoś je odezwał czy odgryzł kawałek liścia. Ale tak jak pisałem nie ma śladu żadnych żywych istot.
Tak wiec czy to na pewno plamistosc?