Sojusz starego z nowym cz.2
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42274
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuzia jaka mnogość tulipankowa, jakie śliczne niektóre I wydaje mi się że w mieście cieplej, bo niektóre rośliny zaczynają kwitnąć (liliowiec, hosta). Ogród wygląda świeżo a jednak dojrzale. Jakie śliczne listeczki ma to geranium, zapisałam sobie nazwę
Książki jakoś nie wyglądają smutno i swoją rolę spełnią.
Książki jakoś nie wyglądają smutno i swoją rolę spełnią.
- cyganka77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2062
- Od: 21 sie 2012, o 14:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
No właśnie, niby ode mnie do Ciebie nie daleko, a wszystko już w pąkach. U mnie dopiero wszystko budzi się do życia. Dziś szukałam nowych pąków, ale jeszcze nie widać.
- Pacynka
- 500p
- Posty: 892
- Od: 16 lis 2012, o 19:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków i świętokrzyskie
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Współczuję niezmiernie, naprawdę. Tym bardziej, że strasznie nie lubię mieć zalanych książek
Zatem Zuzanno, z pewnością powędrują do Ciebie pewne prace. Niebawem
Zatem Zuzanno, z pewnością powędrują do Ciebie pewne prace. Niebawem
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Ewuniu gloriadei jak miło Cię widzieć Ano, na temat przeciwności losu i Ty masz coś do powiedzenia, a co do dzielności to Twoja miłość i oddanie jest mi wzorcem niedościgłym. A róże od Ciebie już cieszą oko i jak zakwitną, będą najlepszym prezentem
Marysiu, hosta jakas dziwna, zamiast liści pojawił się jakiś szczątek i pęd kwiatowy ! Reszta host, jak pan Bóg przykazał, pokazuje dopiero rulony liści. Liliowiec też się wyrwał jak Filip z konopii... Mam nadzieję, że książki się z grubsza doczyszczą i będzie OK.
Asiu, te paki to jakiś wybryk. Chyba, że ten liliowiec tak bardzo wcześnie kwitnie... mam go dopiero od ubiegłego roku, to jego pierwsze kwitnienie będzie.
Pacynko
A oto dowód na wytrzymałość pewnych gatunków. Usmażone/okopcone w pożarze kaktusy, pozostawione w nieładzie, wywalone z doniczek a potem wrzucone na strych bez chleba i wody wyglądają tak:
Siedzą już w doniczkach. Jeszcze czekamy, co powiedzą takie dwa kolumnowe cereusy. Na razie wyglądają marnie, ale kto wie...
Kilka żurawek i żuraweczek:
Jeszcze coś popołudniowego
Na deser Albiczuk nr 3
Marysiu, hosta jakas dziwna, zamiast liści pojawił się jakiś szczątek i pęd kwiatowy ! Reszta host, jak pan Bóg przykazał, pokazuje dopiero rulony liści. Liliowiec też się wyrwał jak Filip z konopii... Mam nadzieję, że książki się z grubsza doczyszczą i będzie OK.
Asiu, te paki to jakiś wybryk. Chyba, że ten liliowiec tak bardzo wcześnie kwitnie... mam go dopiero od ubiegłego roku, to jego pierwsze kwitnienie będzie.
Pacynko
A oto dowód na wytrzymałość pewnych gatunków. Usmażone/okopcone w pożarze kaktusy, pozostawione w nieładzie, wywalone z doniczek a potem wrzucone na strych bez chleba i wody wyglądają tak:
Siedzą już w doniczkach. Jeszcze czekamy, co powiedzą takie dwa kolumnowe cereusy. Na razie wyglądają marnie, ale kto wie...
Kilka żurawek i żuraweczek:
Jeszcze coś popołudniowego
Na deser Albiczuk nr 3
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42274
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
No masz.....znowu opadły
Zuziu przypomniał mi się jakiś film dokumentalny z egzotycznych krajów, że niektóre rośliny potrzebują pożaru do życia . Chyba nasiona kiełkują dzięki opaleniu. Może i z takich terenów pochodzą Wasze kaktusy i teraz będą pięknie kwitły
Zuziu przypomniał mi się jakiś film dokumentalny z egzotycznych krajów, że niektóre rośliny potrzebują pożaru do życia . Chyba nasiona kiełkują dzięki opaleniu. Może i z takich terenów pochodzą Wasze kaktusy i teraz będą pięknie kwitły
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Aż mi się łezka w oku zakręciła jak zobaczyłąm te kaktusy. Nawet niby taki oschły kwiat a tak chce żyć. Kuruj je tam kochana i pokazuj czasami. Trzymam za nie kciuki.
Coraz bardziej przekonuje się do żurawek. Marginetka Marta podarowała mi kilka... spoglądam na nie coraz częściej, coś mnie zaczyna ruszać. A te na Twoich zdjęciach po prostu obłęd
Coraz bardziej przekonuje się do żurawek. Marginetka Marta podarowała mi kilka... spoglądam na nie coraz częściej, coś mnie zaczyna ruszać. A te na Twoich zdjęciach po prostu obłęd
Pozdrawiam. Beata.
- szelma
- 100p
- Posty: 102
- Od: 5 lis 2013, o 15:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/zachodniopomorskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
No i słusznie zawsze lubiłam kaktusy. Ale z nich dzielniaki.
pozdrawiam
Kasia
Kasia
-
- 500p
- Posty: 527
- Od: 12 maja 2008, o 14:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Oczy mi się zaszkliły na widok kaktusów.... jak wielka jest wola przeżycia!
Albiczuk taki swój
Albiczuk taki swój
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Trzeba przyznać, że te kaktusy to twardziele, Rambo to im może buty czyścić na zmianę z tym od "Szklanej pułapki"
Krótka wizyta w ogrodzie zanim zmierzch zapadnie. Na niebiesko...
Na kalinowo...sztywnolistnej chyba jeden jedyny pączek nie przemarzł !
Inne tam
Dwa z kilku bodziszków dosadzonych w ubiegłym roku:
Póki jeszcze trwają...
Glicynia nieco łaskawsza w tym roku jeśli chodzi o kwitnienie, zasługa łagodnej zimy.
Na zakończenie cienista i Arlington liliowcowo-floksowy z lekką domieszką żurawek
Krótka wizyta w ogrodzie zanim zmierzch zapadnie. Na niebiesko...
Na kalinowo...sztywnolistnej chyba jeden jedyny pączek nie przemarzł !
Inne tam
Dwa z kilku bodziszków dosadzonych w ubiegłym roku:
Póki jeszcze trwają...
Glicynia nieco łaskawsza w tym roku jeśli chodzi o kwitnienie, zasługa łagodnej zimy.
Na zakończenie cienista i Arlington liliowcowo-floksowy z lekką domieszką żurawek
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Zuzka na cienistej rabacie w oddali, duży liść co to?
- zuzanna2418
- 1000p
- Posty: 1525
- Od: 15 maja 2013, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa ale i trochę lubelskie
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Aniu, to astilboides. Nie wiem czy jakoś bardziej po polsku się nazywaanym pisze:Zuzka na cienistej rabacie w oddali, duży liść co to?
Zuzanna Ten, kto się śmieje, ten ma nadzieję Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj
moje wątki miastowe i wiejskie
moje wątki miastowe i wiejskie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42274
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
- tomaszkowa
- 500p
- Posty: 716
- Od: 28 paź 2013, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Płocka
Re: Sojusz starego z nowym cz.2
Cuda wianki tu pokazujesz. Glicynia juz kwitnie? Czyżbym znowu nie zdążyła pozyskać sadzonki od dorosłej rośliny?
Zuziu w jakich odległościach posadziłaś te liliowce? Ostatnio byłam u sąsiadki i ona ma łan liliowców tak 3X1,5 metra. Powiedziała że wsadziła 12 lat temu 3 sadzonki . Właśnie się zastanawiam czy ja nie popełniłam jakiegoś błędu.
Zuziu w jakich odległościach posadziłaś te liliowce? Ostatnio byłam u sąsiadki i ona ma łan liliowców tak 3X1,5 metra. Powiedziała że wsadziła 12 lat temu 3 sadzonki . Właśnie się zastanawiam czy ja nie popełniłam jakiegoś błędu.
Pozdrawiam. Beata.