Keiki (nowy przyrost) - porady
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: co zrobić z takim "pędem"
Możesz, ale jak podrośnie i będziesz chciała je rozdzielić poplątane korzenie prawdopodobnie to uniemożliwią.
- annamaria13
- 100p
- Posty: 178
- Od: 24 lip 2010, o 12:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: co zrobić z takim "pędem"
Mój keik po około 2 latach pod swoim własnym ciężarem złamał łodyżke na której rósł=] ale był super efekt jak kwitła młoda roślinka i jej roślinka-matka=]
niestety nie mam z tego okresu żadnego zdjęcia żeby pokazać;/
niestety nie mam z tego okresu żadnego zdjęcia żeby pokazać;/
pozrawiam anna_maria
mój wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36706" onclick="window.open(this.href);return false;
mój wątek : http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=36706" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: co zrobić z takim "pędem"
Pierwszego odcięłam gdy miał już około 4 korzeni, drugi miał 3 korzonki gdy łodyga na której rósł zaczęła usychać i prawie odpadł sam
Oba mają się dobrze,pierwszy z nich kwitł w ubiegłym roku.

- oxalis
- 1000p
- Posty: 1448
- Od: 24 mar 2012, o 00:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko- Biała
Re: Keiki
Witam serdecznie. Cytowanie samej siebie jest niezwykle dziwne, ale w tej sytuacji nieodzowne, aby przybliżyć " mój problem" z phalenopsisem.oxalis pisze:Minęły 3 tygodnie, dziwny pędzik rosnący z serca falka nabiera krzepy, widać już, że będzie kwitł na trzy "baty".
Tyle tylko, że kompletnie nie pamiętam jakiego był koloru, oj będzie więc niespodzianka:)
Korzystając z okazji pochwalę się resztą mojego storczykowego okna.
Niektóre z falków są u mnie już ponad pięć lat, kiedy to zawładnęły mną i sukcesywnie zaczęłam usuwać z parapetów wszystkie roślinki,
niebędące storczykami.
Okna mogę tylko uchylać, bo nie ma mowy o ściąganiu wszystkich storczyków, aby okna na oścież otworzyć, nad czym Pan M. ubolewa.
Minęły dwa lata, storczyk którego wtedy sfotografowałam dalej żyje, nawet znów kwitnie.
Ale nie jest to zwykłe kwitnienie, tak jak zresztą ten phalenopsis nie jest zwykłym palenopsisem

Pędzik z chorągiewką doczekał się swojego własnego pędzika z chorągiewką. W miejscu chorągiewki wyrosło keiki, które samo wypuściło pędzik z choragiewką

To jednak nie wszystko...jego kwiaty tylko w ogólnym zarysie przypominają kwiaty tego gatunku. W trakcie zmutowanego rozwoju mój storczyk zgubił gdzieś warżkę i jeden płatek





Re: Keiki
Ja początkowo też wielokrotnie spotkałam się z opinią, że jak pęd z liściem wyrośnie ze środka stożka wzrostu to nigdy nie zakwitnie. Tymczasem sama mam takiego storczyka ktory ma wlaśnie pęd wyrastający ze stożka wzrostu i owszem wychodzi teraz basal keiki z podłoża ale jednocześnie przedłuża dwa przycięte w zeszłym roku pędy i ma już mnóstwo pieknych pączków. Nie twierdzę że będzie zył wiecznie oczywiście, ale póki co fakt wypuszczania basal keiki i istnienia pędu z liściem nie wpływa negatywnie na całą roślinę. Myślę że w przyrodzie niczego nie można być w 100 % pewnym. Mój storczyk jest zdrowy, ma zdrowe korzenie i mimo to wypuszcza basal keiki.Jovanka pisze:Vika![]()
Natomiast gdy pęd kwiatowy/z chorągiewką lub bez niej/ wyrasta ze środka wzrostu to jest pewność prawie ,ze storczyk aby żyć... musi wytworzyć basal-keiki.
Stara roślina odejdzie więc w siną dal ;pozbawiona stożka wzrostu nie ma szans na przetrwanie.To jest po stronie wad genetycznych rośliny.
Re: Keiki
Olciu, w tym co piszesz, jest trochę prawdy, ale... Jovanka w swojej wypowiedzi daje do zrozumienia, że aby storczyk przeżył, musi wydać basal keiki. Jak sama podkreślasz, u Twojego storczyka niezaprzeczalnie basal keiki już się pojawiło. Tym samym potwierdzasz wypowiedź Jovanki.
Zauważ, że Phalaenopsis wypuszcza nowe pędy kwiatowe z kącików pomiędzy trzonem a liśćmi. Mając pęd w miejscu stożka wzrostu, nie ma szans na wypuszczenie liści, a tym samym zabraknie w pewnym czasie miejsca na wypuszczenie pędów (może natomiast nadal rozgałęziać stare pędy). Stąd roślina ratuje się wydając basal keiki, by przeżyć i powtórnie kwitnąć.
Oby basal keiki nie powtórzyło cech Twojej roślinki macierzystej. Z całego serca życzę, niech Ci Phal. długo żyje i obficie kwitnie. Każda strata jest dla nas bolesna...
Zauważ, że Phalaenopsis wypuszcza nowe pędy kwiatowe z kącików pomiędzy trzonem a liśćmi. Mając pęd w miejscu stożka wzrostu, nie ma szans na wypuszczenie liści, a tym samym zabraknie w pewnym czasie miejsca na wypuszczenie pędów (może natomiast nadal rozgałęziać stare pędy). Stąd roślina ratuje się wydając basal keiki, by przeżyć i powtórnie kwitnąć.
Oby basal keiki nie powtórzyło cech Twojej roślinki macierzystej. Z całego serca życzę, niech Ci Phal. długo żyje i obficie kwitnie. Każda strata jest dla nas bolesna...
Z pozdrowieniami - Janka
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Tropiki (triki) cz.1, cz.2, W objęciach tęczy...
Wieści z warsztatu WarmJanki...
Re: Keiki
Dziękuję Gianna za ta wypowiedź. To co napisałam odnośnie mojego phala miało lekko trącić optymizmem
Nie znaczy że się z Jovanką nie zgadzam. Chodzi mi o to że być może mojego phala niedługo już nie będzie. Aczkolwiek nie znaczy że potrwa to miesiąc lub dwa. Jak widać skoro będzie kwitł wkrótce to może pożyje dłużej niż może się wydawać. Nie widzę póki co oznak obumierania rośliny. Natomiast nie ukrywam, że darzę go szczególnym uczuciem bo to mój pierwszy storczyk który kupiłam już z tym pędem liściowym rok temu. I to kwitnienie które niedługo się odbędzie jest moim pierwszym własnym kwitnieniem. A zważając na fakt że nie miał się w grudniu zbyt dobrze a teraz tak bardzo ruszył do przodu sprawia że cieszę się jeszcze bardziej. Rosną mu korzenie, pędy, pączki... Dzięki niemu dużo się nauczyłam o pielęgnacji phalenopsisów i jak zdążyłaś już sama zauważyć zapoczątkował on moją storczykozę ;) Miałam w planach go przesadzić ale ze względu na basal keiki uznałam że poczekam jeszcze trochę żeby basalek podrósł i jeśli przy przesadzaniu coś poszłoby nie tak to mogłabym go oddzielić już od rośliny macierzystej....

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 767
- Od: 9 sie 2013, o 08:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Uszkodzone keiki
Mam prośbę. Dostałam małego storczyka, tzn. keiki. Ma zaledwie 2 liście i miał korzonek . Niestety u pani, która mi go dała, doszło do złamania korzonka
. Czy jest sposób, żeby wypuścił korzeń, czy mam go już spisać na straty 


Pozdrawiam Anna
- Borg
- 200p
- Posty: 310
- Od: 29 kwie 2013, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kwadrant Delta
Re: proszę o pomoc
Próbuj, ale jeden korzonek to moim zdaniem trochę za szybko, żeby oddzielać od matki.
Re: proszę o pomoc
Ja w takiej sytuacji sprobowalabym reanimacji w kamieniach. Jest taki watek z mnostwem wskazowek jak to zrobic. Poszukaj na forum
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 10 lip 2014, o 09:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Czy to będzie keiki?
Witam,
mam problem z moim storczykiem. Opiszę sytuację od początku. Kilka miesięcy temu wzięłam na reanimację storczyka przyjaciółki jednak okazało się że gnił mu trzon i po pewnym czasie padł. W trakcie reanimacji zgnilizna przeniosła się jednak na dwa storczyki z mojej kolekcji. Obydwa straciły stożki wzrostu jednak sytuacja jest już opanowana. I tu zaczyna się problem. Jeden storczyk grzecznie wypuszcza zwięzłe keiki (krępe, typowe dla falenopsisów) a drugi strasznie wydłuża łodygę i nie wiem czy coś z tego będzie. Proszę o porady, czy odciąć przyrost i poczekać na zdrowe keiki przy niższym oczku? Boję się że będzie to za duży wysiłek dla umęczonej rośliny więc mam nadzieję że coś z tego będzie.
P.S. Biały nalot przy liściach to ślady preparatu Topsin



Na ostatnim zdjęciu widać, że coś się zawiązuje przy listku, miałam taką sytuacją już przy innym liściu ale był to pączek. Ułamałam go aby nie osłabiać rośliny kwitnieniem.
Zdjęcia robione na szybko, przepraszam za słabą jakość.
mam problem z moim storczykiem. Opiszę sytuację od początku. Kilka miesięcy temu wzięłam na reanimację storczyka przyjaciółki jednak okazało się że gnił mu trzon i po pewnym czasie padł. W trakcie reanimacji zgnilizna przeniosła się jednak na dwa storczyki z mojej kolekcji. Obydwa straciły stożki wzrostu jednak sytuacja jest już opanowana. I tu zaczyna się problem. Jeden storczyk grzecznie wypuszcza zwięzłe keiki (krępe, typowe dla falenopsisów) a drugi strasznie wydłuża łodygę i nie wiem czy coś z tego będzie. Proszę o porady, czy odciąć przyrost i poczekać na zdrowe keiki przy niższym oczku? Boję się że będzie to za duży wysiłek dla umęczonej rośliny więc mam nadzieję że coś z tego będzie.
P.S. Biały nalot przy liściach to ślady preparatu Topsin



Na ostatnim zdjęciu widać, że coś się zawiązuje przy listku, miałam taką sytuacją już przy innym liściu ale był to pączek. Ułamałam go aby nie osłabiać rośliny kwitnieniem.
Zdjęcia robione na szybko, przepraszam za słabą jakość.
Re: Czy to będzie keiki?
Słabe zdjęcia, na ostatnim zdjęciu moim zdaniem to w 80 % keiki na 20% chorągiewka. Ja bym sprawdził także korzenie, bo pewnie tam niewiele zostało 

,,Wiem, że nic nie wiem"
Radosław
Radosław
- Brassia
- 10p - Początkujący
- Posty: 19
- Od: 22 cze 2014, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Reanimacja storczyka mini
Witam
Chciałabym podzielić się z wami moim nowym tematem nr 1 jeśli chodzi o storczyki ;)
Kupiłam w czerwcu w IKEI minisa.
łapałam na szybko i nie sprawdzałam jaka jest kondycja korzeni.
W domu okazało się że nie ma żadnego zdrowego korzonka, a sphagnum było czarne jak smołą :/
szybko przystąpiłam do działania.
Obcięłam wszystkie korzenie, oraz kwitnący pęd nad 2 oczkiem, a cały obszar gdzie się znajdowały korzonki oraz ranę pędu zasypałam cynamonem.
wsadziłam do inkubatora (wazon, keramzyt, woda, folia i gumka) i czekałam.
Po miesiącu ku mojemu przerażeniu z oczek zaczęło coś wyrastać.
LICZYŁAM NA KORZENIE a tu coś takiego
Nie jestem pewna czy to nowe pędy
czy może kejki
byłabym wdzięczna za radę czy obciąć całkiem pęd żeby nie obciążać rośliny i niech ta inwestuje w korzenie
czy może to jednak kejki i roślinka w ten sposób walczy o życie.




Chciałabym podzielić się z wami moim nowym tematem nr 1 jeśli chodzi o storczyki ;)
Kupiłam w czerwcu w IKEI minisa.
łapałam na szybko i nie sprawdzałam jaka jest kondycja korzeni.
W domu okazało się że nie ma żadnego zdrowego korzonka, a sphagnum było czarne jak smołą :/
szybko przystąpiłam do działania.
Obcięłam wszystkie korzenie, oraz kwitnący pęd nad 2 oczkiem, a cały obszar gdzie się znajdowały korzonki oraz ranę pędu zasypałam cynamonem.
wsadziłam do inkubatora (wazon, keramzyt, woda, folia i gumka) i czekałam.
Po miesiącu ku mojemu przerażeniu z oczek zaczęło coś wyrastać.
LICZYŁAM NA KORZENIE a tu coś takiego

Nie jestem pewna czy to nowe pędy


byłabym wdzięczna za radę czy obciąć całkiem pęd żeby nie obciążać rośliny i niech ta inwestuje w korzenie
czy może to jednak kejki i roślinka w ten sposób walczy o życie.



-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Reanimacja storczyka mini
To pęd kwiatowy - obetnij. Czasem zdarza się, że storczyk przed obumarciem produkuje pęd, żeby zdążyć przekazać geny. A pęd kwiatowy osłabia roślinę.
Powodzenia
Powodzenia
