Aniu no właśnie się zastanawiam czy te krzewuszki poobcinać czy nie można... Startują ładnie od dołu a u góry takie suche badyle. No to bardzo się cieszę że Twoja Susanka nagrodziła Cię pięknym pączkiem. Moja też mnie zaskoczyła. Myślałam że to już ostatni pąk jej został a tu okazuje się że rozwija jeszcze trzy
![brawo ! ;:138](./images/smiles/clap.gif)
Aniu ja lilii nie będę okrywała. Radziły sobie zimą to i teraz nie powinno się im nic stać. Mieczyki mam wsadzone, cebule siedzą w ziemi więc też nic cudować nie będę. Bo zakryję przed wyjazdem a tylko 5 ma być u mnie -1 i co potem ? Cały tydzień będą zakryte? Cóż zmuszona jestem zaryzykować i zostawić tak, jak jest.
Reniusiu u mnie przez ostatnie dwa dni trochę
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
było. Od jutra ma się znowu ochłodzić
Aguś-athshe myślę że te krzaczki truskawek będziemy jeszcze za kilka lat rozsadzać. Uwielbiamy truskawki i przydadzą się do ciasta, kompociku no i tak do jedzenia ze śmietanką i cukrem
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
. Wiem co to znaczy priorytety. Ustalamy je już z eMkiem od kilku lat. Najpierw to, potem tamto i dlatego w poprzednich dwóch sezonach nie było u nas zbyt wiele kwitnących roślin. Dopiero w tym roku troszkę dosadziliśmy. Bo ciągle było coś ważniejszego. Teraz naszym planem jest łazienka i most przez staw. Ale myślę że to dość odległe plany.
Gosiu róże są tegoroczne, poza tarasową. Powojniki się pięknie prostują i idą w górę. Aż jestem w szoku. Dwa są słabsze ale daje im czas i niczym nie ponaglam. W końcu większość z nich to też tegoroczne nasadzenia. Czekam na choćby jeden kwiatek..
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Czasami ta wczesna wiosna mąci mi w głowie i jak jakaś roślina wolno rusza albo wcale nie rusza to zaczynam panikować.
Aguś-Agness dziękuję Ci kochana za takie miłe słowa. Na magnoliowy raj bardzo liczę. Chciałabym ich mieć mnóstwo. I czuć się wiosną jak w ogrodzie japońskim. Z warzywek się bardzo cieszę. Nawet bardzo, bardzo
Ilonko No na te małe roślinki bardzo liczę. Nie wiele za nie zapłaciłam ale mam nadzieję że się spokojnie u mnie ukorzenią i za kilka lat będę już bardzo z nich zadowolona. Myślę że lilii i liliowców co roku systematycznie będzie u mnie przybywać
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Róże są sadzone tej wiosny, podlane były Rosahumusem. Jedynie tarasowa była starsza. No i nic nie rusza
![Sad :(](./images/smiles/icon_sad.gif)
Pąki zaschły. Wystawiłam ją do słońca bardziej. Oby ruszyła.
Asiu to czekam na foteczki. No u mnie dzisiaj pogoda ok, za to od jutra już
![do-kitu ;:222](./images/smiles/thumbdown.gif)
. Myślę że gorzej raczej nie jest u Ciebie z tą roślinnością.
Milenko Zauważyłam właśnie że hosty które rosną w miejscu gdzie o tej porze roku jest sporo cienia ruszają dużo wolniej, niż te w którym jest więcej słońca. Ja mam 5 host i na razie nie planuję poszerzenia kolekcji. Ładne są, ale nie za dużo ich
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
Tak. Tych przymrozków się bardzo boję.
Anetko miłej majówki Ci życzę. I duuuużo
![;:3](./images/smiles/slonko2.gif)
. Będziecie już spać w domku?
Sylwuś róże podlałam tylko humusem. Bo tegoroczne to nie nawoziłam. Aczkolwiek nie wiem czy kilka ziarenek im w czerwcu nie podsypię. Bo sprzedawca z florib... tak mi polecił. Myślę że 4-5 kuleczek im nie zaszkodzi. No ale ostatecznie się jeszcze zastanowię.
Aniu-Andzia84 lilii mam dużo czerwonych i pomarańczowych. Bo takie kupiłam za grosze od Grażynki na jesieni. A gratisie dostałam też ich mnóstwo więc będzie czerwono pomarańczowo. Być może wyjdą jeszcze jakieś zeszłoroczne. Czekam też na liliowce. Bo na początku ruszyły a teraz coś stoją w miejscu. Chciałabym żeby zakwitły. Bardzo ciekawią mnie też drzewiaste lilie. Tam mam białe, biało różowe, różowe, pomarańczowo białe. Lata to może nie tyle co wolnych weekendów. Oby czas w środku tygodnia szybko leciał. No mam nadzieję że gailadia się u Ciebie przyjmie. Ja posadzone mam w garnkach nagietki, goździka zaniedbanego, bodziszka, fiołka i rojniki.
Jolu no bardzo się cieszę że udaje takiego stróża . Na szczęście jak jesteśmy na spacerku to psów nie gania. Chyba z tego wyrósł. Tych tabliczek z psami jest dużo takich z jajem. Np zły pies a gospodyni jeszcze gorsza,zły pies a teściowa jeszcze gorsza. Kiedyś widziałam tabliczkę z kotem
![Shocked :shock:](./images/smiles/icon_eek.gif)
takiiim fajnym rozleniwionym z napisem uwaga kot... może być zły. Albo Prosimy o ciszę, nasz kot miał ciężką noc.
Aga1972 witaj
![heya :wit](./images/smiles/witaj.gif)
, bardzo dziękuję za tak miły komentarz. To dobry napęd do dalszej pracy. Dobrze że masz też miejsce gdzie możesz się wyszaleć ogrodowo. Nie istotne że u siostry tylko że robisz to co lubisz
![Smile :)](./images/smiles/icon_smile.gif)
No i najważniejsze że masz do tego rękę i tak pięknie rośnie
Dzisiaj pożegnałam się z moją trzmieliną na pniu. Niestety nie przetrwała zimy. Jej miejsce zajął po prostu bez biały na pniu. Mam nadzieję że będzie odporny i wiosną za jakiś czas będzie rozsiewał piękny zapach od wejścia. Posadziliśmy dzisiaj roślinki i zaczęliśmy przygotowywać miejsce na ognisko. Potem przyszli goście i resztę dnia spędziliśmy w altanie. Wieczorem wyciągnęliśmy swojego czterokołowego mercedesa (tak nazwali sąsiedzi nasz wózek) i poszliśmy po kamienie do ogniska. Troszkę udało się przytargać a resztę trzeba szukać jutro. Bo dzisiaj już nas ciemność zastała. Na wieczór postanowiliśmy zakończyć dzień szklaneczką ( lampek brak) dobrego winka. I to też się nie udało. Wino miało być takie słodkawe o lekkim smaku truskawki a okazało się tak paskudne.. zastanawiam się czy to nie wina tego że od jakiegoś czasu stało w lodówce. Nie wszystkie wina są dobre na zimno. Życzę Wam udanego jutrzejszego dzionka. Oby był piękny i słoneczny. Na przekór temu co zapowiadają synoptycy.