Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziunia
Zina majówka się zrobuiła,a tak było pięknie
Ja już rybka świeża jadłam,a u Ciebie jak majówka??
Zina majówka się zrobuiła,a tak było pięknie
Ja już rybka świeża jadłam,a u Ciebie jak majówka??
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Aniu-aneczka u mnie też leje tego lenistwa nie chciałabym.. a jestem dzisiaj zmuszona siedzieć w domu. Nie dość że leje to jeszcze zimno jak nie wiem. Już dosyć mam tej pogody dzisiejszej.
Aniu- Annes zrobiłam kącik ogniskowo - wędziarniany. Chciałam go odgrodzić rabatą różano- migdałkowo- świerkowo- magnoliową. Migdałek, świerczki i magnolie już są. Z różami miałam pomyśleć za rok, po sprawdzeniu wytrzymałości tych róż na burcie - drodze. Korciło mnie żeby dokupić róż w doniczkach jednak w tym roku. Ale ostatecznie stwierdziłam że to za droga zabawa żeby ryzykować. Zaakcentuje tą rabatę może lawendą. A jak dobrze pójdzie to za rok dosadzę róże. Tak chyba będzie rozsądniej. A pomyśleć że jakiś czas temu obiecałam sobie że z roślinami już koniec.
bozuniu ta trzmielina Emergold na pniu wyglądała tam dużo lepiej niż bez. No ale nic nie zrobię już. Musiałyśmy się pożegnać. Oby bez się tam przyjął i pięknie rósł. I kwitnął. Bo zeszłoroczny bez mi nie zakwitł w tym roku A tak na niego liczyłam...
Aneczko-anabuko zimnica jak .. . Mój eMek już kilka rybek złowił. Ja jeszcze do wędki nie usiadłam i też jakoś ochoty na rybę nie miałam. Dzisiaj miał łapać rybę a jutro uwędzić. Taki eksperyment. Ale nic z tego. Pogoda nie pozwala na wyściubienie nosa z domu. Zła jestem jak osa normalnie dzisiaj. Do wujostwa zjechały się jego dzieci a moi kuzyni. Chętnie bym poszła na kawusię albo zaprosiła do siebie. Tak rzadko się spotykamy a tak bliską rodziną jesteśmy. Ale niestety nawet się nie wpraszam bo domek mają mały a w altanie na pewno w taką pogodę nie siedzą. Moja mama do mnie dzisiaj przyszła z moją 2.5 letnią chrześnicą-bratanicą. To troszkę się z nią powygłupiałam. Poprawiła mi humor choć na chwilę. Tak bardzo kocham to moje małe . No ale już poszły więc znowu siedzę i czekam aż przestanie lać.
Aniu- Annes zrobiłam kącik ogniskowo - wędziarniany. Chciałam go odgrodzić rabatą różano- migdałkowo- świerkowo- magnoliową. Migdałek, świerczki i magnolie już są. Z różami miałam pomyśleć za rok, po sprawdzeniu wytrzymałości tych róż na burcie - drodze. Korciło mnie żeby dokupić róż w doniczkach jednak w tym roku. Ale ostatecznie stwierdziłam że to za droga zabawa żeby ryzykować. Zaakcentuje tą rabatę może lawendą. A jak dobrze pójdzie to za rok dosadzę róże. Tak chyba będzie rozsądniej. A pomyśleć że jakiś czas temu obiecałam sobie że z roślinami już koniec.
bozuniu ta trzmielina Emergold na pniu wyglądała tam dużo lepiej niż bez. No ale nic nie zrobię już. Musiałyśmy się pożegnać. Oby bez się tam przyjął i pięknie rósł. I kwitnął. Bo zeszłoroczny bez mi nie zakwitł w tym roku A tak na niego liczyłam...
Aneczko-anabuko zimnica jak .. . Mój eMek już kilka rybek złowił. Ja jeszcze do wędki nie usiadłam i też jakoś ochoty na rybę nie miałam. Dzisiaj miał łapać rybę a jutro uwędzić. Taki eksperyment. Ale nic z tego. Pogoda nie pozwala na wyściubienie nosa z domu. Zła jestem jak osa normalnie dzisiaj. Do wujostwa zjechały się jego dzieci a moi kuzyni. Chętnie bym poszła na kawusię albo zaprosiła do siebie. Tak rzadko się spotykamy a tak bliską rodziną jesteśmy. Ale niestety nawet się nie wpraszam bo domek mają mały a w altanie na pewno w taką pogodę nie siedzą. Moja mama do mnie dzisiaj przyszła z moją 2.5 letnią chrześnicą-bratanicą. To troszkę się z nią powygłupiałam. Poprawiła mi humor choć na chwilę. Tak bardzo kocham to moje małe . No ale już poszły więc znowu siedzę i czekam aż przestanie lać.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11731
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu u mnie też zimno brrr ja chcę słoneczka
Jeśli wybierały różyczki to najlepiej pomyśl o rozach historycznych,które są pewniakami.
Masz LO? Jest wiele różanych terminatorek.
Mam nadzieję,że jutro choć trochę pogoda się poprawi,bo mamy grilla zaplanowanego
Tobie też życzę słońca
Jeśli wybierały różyczki to najlepiej pomyśl o rozach historycznych,które są pewniakami.
Masz LO? Jest wiele różanych terminatorek.
Mam nadzieję,że jutro choć trochę pogoda się poprawi,bo mamy grilla zaplanowanego
Tobie też życzę słońca
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu z bzami tak już jest , że nie zawsze kwitną po wsadzeniu . U mnie , czy też u mojej siostry jest bzowe szaleństwo . Stary krzew jeszcze po pradziadkach , wzdłuż ogrodzenia cały szpaler , przed domem mamy wielki biały krzak bzu , i gdzieniegdzie pojedyncze krzaczki to białego to fioletowego i jeden malutki ciemnofioletowy . Z wyjątkiem tego ostatniego , wszystko z naszych odrostów. Częśc zakwitła w rok po posadzeniu inne dopiero po dwóch latach , a niektóre dopiero w tym roku , ale zapach i widok obłędny , szkoda tylko , że tak krótko trwa bzowe szaleństwo
Agnieszka
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
Przepraszam , ale nie mam c z kreseczką
- jode22
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4093
- Od: 22 lut 2011, o 14:07
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa, Rembertów
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, polecam bez Meyera 'Palibin'. Jest bezproblemowy, nawet dorosły ma max. 1,5m, gęsty i obłędnie pachnie .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7673
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
MADZIU.....ja za Jolką też polecam tego lilaka......mam na działce i wieczorową porą zapach rozsiewa po całej działce...pięknie pachnie ale potrzebuje troszkę miejsca bo rośnie dość szeroko, trudno z niego uformować drzewko......ma mnóstwo odrostów....
u mnie dzisiaj jeszcze zimno.....
u mnie dzisiaj jeszcze zimno.....
- iwwa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2258
- Od: 27 sty 2013, o 18:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, co tam słychać, jak sie czujesz w ten nieszczególny majowy weekend ?
Wczoraj u mnie było OKROPNIE ! lało cały dzień dzisiaj siedzę w domu...
Madziu z tymi bzami to jest różnie, ja w zeszłym roku posadziłam na wiosnę , ale niestety nie przetrwał - usechł i tyle go było. W tym samym roku na jesieni, zasadziłam drugi, ale większy, ma tak z metr wysokości, to teraz na wiosnę widzę, że się przyjął, listki ma już nawet duże i kwiatostany maciupkie widać, czyli będzie kwitł
Wychodzi na to, że z roślinkami, to taka trochę loteria - uda sie, albo nie uda
Wczoraj u mnie było OKROPNIE ! lało cały dzień dzisiaj siedzę w domu...
Madziu z tymi bzami to jest różnie, ja w zeszłym roku posadziłam na wiosnę , ale niestety nie przetrwał - usechł i tyle go było. W tym samym roku na jesieni, zasadziłam drugi, ale większy, ma tak z metr wysokości, to teraz na wiosnę widzę, że się przyjął, listki ma już nawet duże i kwiatostany maciupkie widać, czyli będzie kwitł
Wychodzi na to, że z roślinkami, to taka trochę loteria - uda sie, albo nie uda
wątek aktualny Ogródek Asi- cz 3
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Witaj Madziu
Przyko mi że musiałaś pożegnać trzmieline. Nie lubię jak wypadają jakieś roślinki. Sądzę że bez będzie bezproblemowy i pięknie na wiosnę będzie wabił gości do Twoje działeczki zapachem.
Widze że majówka choć troszeczkę dopisała i mogliście posiedzieć w altanie. u mnie tez miał byc gril ale wyszło jak wyszło moze innym razem rozpalimy. Dzisiaj u mnie niby słońce ale chłodno, a rano miałam biało na trawie i roślinkach. Zrobiłam obchód po ogrodzie i zauważyłam ze liście tułacza pstrego zmieniły kolor na brazowy wieć przymrozek zaszkodził , ale mam nadzieje że odbije i będą nowe listki. Cóż mniejmy nadzieję że przymrozki tej nocy się nie pojawią.
Z różami w takim przypadku to i ja tak zrobię że troszeczke podsypię te sadzone w tym roku.
Cieplutko pozdrawiam
Przyko mi że musiałaś pożegnać trzmieline. Nie lubię jak wypadają jakieś roślinki. Sądzę że bez będzie bezproblemowy i pięknie na wiosnę będzie wabił gości do Twoje działeczki zapachem.
Widze że majówka choć troszeczkę dopisała i mogliście posiedzieć w altanie. u mnie tez miał byc gril ale wyszło jak wyszło moze innym razem rozpalimy. Dzisiaj u mnie niby słońce ale chłodno, a rano miałam biało na trawie i roślinkach. Zrobiłam obchód po ogrodzie i zauważyłam ze liście tułacza pstrego zmieniły kolor na brazowy wieć przymrozek zaszkodził , ale mam nadzieje że odbije i będą nowe listki. Cóż mniejmy nadzieję że przymrozki tej nocy się nie pojawią.
Z różami w takim przypadku to i ja tak zrobię że troszeczke podsypię te sadzone w tym roku.
Cieplutko pozdrawiam
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17270
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Oj,to faktycznie człowiek się dusi,,,przy takiej pogodzie,,ale było spróbować do kuzynów pójśc,zawsze wyjście do ludzi odpręża
Dobrze,że ta chrześnica-bratanica przyszła,to weselej Ci było .
U mnie nie pada,Zimno,ale nie strasznie jak wczoraj,słoneczko od rana świeci
Na handre dobra herbatka z rumem i dobra książka czy film ,,i już jest dobrze
Dobrze,że ta chrześnica-bratanica przyszła,to weselej Ci było .
U mnie nie pada,Zimno,ale nie strasznie jak wczoraj,słoneczko od rana świeci
Na handre dobra herbatka z rumem i dobra książka czy film ,,i już jest dobrze
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
madziu u mnie też pogoda do D.... po za 1 maja dopiero dziś było w miarę ładnie , ale trzeba było wracać . Przymroziło mi dzisiejszej nocki kilka roślinek, a ile dokładnie to dowiem sie dopiero za tydzień bo dziś ma być powtórka
Pozdrawiam. Ewa
- sniezek
- 100p
- Posty: 186
- Od: 19 lis 2011, o 20:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Osówiec Kujawsko -Pomorskie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu , ale masz przepięknie, a jak zakwitną róże i inne to w ogóle bedzie raj
Życzę Ci ładnej pogody , bo ostatnio rzeczywiście sie ochłodziło
Życzę Ci ładnej pogody , bo ostatnio rzeczywiście sie ochłodziło
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Aniu udał się grill? Pogoda była trochę lepsza niż w sobotę. Choć u mnie chciało głowę urwać. Pewnie nie mam LO A co to jest?
Aguś no niestety, tak liczyłam na ten bez a tu klops. Trudno, może za rok się uda Fajnie u Was musi być o tej porze roku z tym bzem. Zapach nieziemski
Jolu kupiłam Palibin w zeszłym sezonie. Bo zimie nie ma ani jednego listka. W przyszłym tygodniu muszę go wykopać Nie wiem co to się stało że ten bez i trzmielina nie wytrwały tej jakby nie było słabej zimy.
Krysiu Palibin to karłowy krzak więc drzewko z niego niemożliwe. Słyszałam że jest fajny, ale u mnie nie przetrwał zimy.
Asiu ogólnie majówkę uważam że była do niczego. Tyle dni wolnego a nie wiele się dało zrobić bo pogoda sobie pogrywała. Za to że było zimno powinniśmy dostać dwa dni wolnego gratis Ja zawsze myślałam że bez to bezproblemowa roślina. Gdzie posadzisz tam rośnie. Skoro się tak u nas po polach rozsiewa. A tu usechł i tyle Palibina widziałam. Syringa Sensation nie kwitnie a teraz dokupiłam biały. I jeszcze przesadziłam od rodziców odrosty krzaczastego. Ale wcisłam go pod siatkę koło lasu. Może się przyjmie.
Sylwuś niestety . U mnie grill też nie wypalił. Majówka zimna jak... w dodatku mokra. Podmarzła mi brzoskwinia. Mam nadzieję że nie uschnie tylko ładnie odbije.
Aniu-anabuko pomysł z rumem nie jest zły. Tak, moja chrześnica rozwesela mnie nawet w największe smutki. Takie to moje radosne .
Ewuś u mnie poza przymrożeniem brzoskwini nie zanotowałam po pierwszej nocy większych zniszczeń. Ale masz rację, nie wiem co dalej będzie. Te przymrozki mnie dobijają.
Dominiko no mam nadzieję że te róże zakwitną i nie zmarnieją. Bo dość mam już wypadania roślinek. Dzisiaj też rewelacji pogodowej nie ma. Jakoś strasznie ten maj się zaczął
Aguś no niestety, tak liczyłam na ten bez a tu klops. Trudno, może za rok się uda Fajnie u Was musi być o tej porze roku z tym bzem. Zapach nieziemski
Jolu kupiłam Palibin w zeszłym sezonie. Bo zimie nie ma ani jednego listka. W przyszłym tygodniu muszę go wykopać Nie wiem co to się stało że ten bez i trzmielina nie wytrwały tej jakby nie było słabej zimy.
Krysiu Palibin to karłowy krzak więc drzewko z niego niemożliwe. Słyszałam że jest fajny, ale u mnie nie przetrwał zimy.
Asiu ogólnie majówkę uważam że była do niczego. Tyle dni wolnego a nie wiele się dało zrobić bo pogoda sobie pogrywała. Za to że było zimno powinniśmy dostać dwa dni wolnego gratis Ja zawsze myślałam że bez to bezproblemowa roślina. Gdzie posadzisz tam rośnie. Skoro się tak u nas po polach rozsiewa. A tu usechł i tyle Palibina widziałam. Syringa Sensation nie kwitnie a teraz dokupiłam biały. I jeszcze przesadziłam od rodziców odrosty krzaczastego. Ale wcisłam go pod siatkę koło lasu. Może się przyjmie.
Sylwuś niestety . U mnie grill też nie wypalił. Majówka zimna jak... w dodatku mokra. Podmarzła mi brzoskwinia. Mam nadzieję że nie uschnie tylko ładnie odbije.
Aniu-anabuko pomysł z rumem nie jest zły. Tak, moja chrześnica rozwesela mnie nawet w największe smutki. Takie to moje radosne .
Ewuś u mnie poza przymrożeniem brzoskwini nie zanotowałam po pierwszej nocy większych zniszczeń. Ale masz rację, nie wiem co dalej będzie. Te przymrozki mnie dobijają.
Dominiko no mam nadzieję że te róże zakwitną i nie zmarnieją. Bo dość mam już wypadania roślinek. Dzisiaj też rewelacji pogodowej nie ma. Jakoś strasznie ten maj się zaczął
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Różami się nie martw, one bardzo dobrze znoszą nawet większe spadki temperatury. Palibin nie wymarzł, musiał paść z innego powodu, więc możesz spokojnie posadzić kolejny, ale lepiej w innym miejscu. Trzeba zapewnić mu co najmniej obojętny odczyn gleby i będzie dobrze rósł.