Muchołówka amerykańska - uprawa, nawożenie, podlewanie, problemy
Muchołówka(Dionaea)
Witam dzisiaj zakupiłem muchołówke i mam pytanie odnośnie czasu spoczynku tej rośliny bo wiem ze w okresie jesienno zimowym potrzebuje ona owego spoczynku... bardzo prosiłbym o pomoc w tej sprawie...
..::Paweł::..
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6984
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Poczytaj tematy: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o%B3%F3wka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o%B3%F3wka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... o%B3%F3wka
Pozdrawiam Andrzej.
witaj Benio ;-)
Muchołówka powinna sama zatrzymać wegetację i wejść w stan spoczynku. Piszesz, ze kupiłeś teraz tą roślinkę a czy możesz opisać jak ona wygląda lub (lepiej) dodać zdjęcie. Proszę o fotkę bo być może Twoja roślina nie jest teraz (tak jak powinna) w okresie spoczynku. Często można spotkać w zimie sztucznie „pędzone” muchołówki i one mają inne okresy spoczynku. Kiedyś bardzo pasjonowały mnie rośliny owadożerne i miałam też takie kupione w okresie zimowym, które miały własny, inny od pozostałych termin spoczynku.
Na czas zimowania muchołówki powinny mieć obniżoną ale stała temperaturę około 6 stopni, u mnie dobrze sprawdzała się lodówka ;-) Gdy w okolicach listopada rośliny wydawały się słabnąć przenosiłam je najpierw do piwnicy a potem do lodówki i na ogół w marcu wracały na parapet i szybciutko wybijały nowe paszczki a nawet kwiatostany.
Muchołówka powinna sama zatrzymać wegetację i wejść w stan spoczynku. Piszesz, ze kupiłeś teraz tą roślinkę a czy możesz opisać jak ona wygląda lub (lepiej) dodać zdjęcie. Proszę o fotkę bo być może Twoja roślina nie jest teraz (tak jak powinna) w okresie spoczynku. Często można spotkać w zimie sztucznie „pędzone” muchołówki i one mają inne okresy spoczynku. Kiedyś bardzo pasjonowały mnie rośliny owadożerne i miałam też takie kupione w okresie zimowym, które miały własny, inny od pozostałych termin spoczynku.
Na czas zimowania muchołówki powinny mieć obniżoną ale stała temperaturę około 6 stopni, u mnie dobrze sprawdzała się lodówka ;-) Gdy w okolicach listopada rośliny wydawały się słabnąć przenosiłam je najpierw do piwnicy a potem do lodówki i na ogół w marcu wracały na parapet i szybciutko wybijały nowe paszczki a nawet kwiatostany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6984
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Czy to konieczne? Trzymam ja na parapecie okna. Temp. w mieszkaniu powyżej 20 stopni. Nie wygląda zbyt dobrze, ale wybijają jej nowe paszczki i trzy kwiatostany.DorkaWD pisze:...Gdy w okolicach listopada rośliny wydawały się słabnąć przenosiłam je najpierw do piwnicy a potem do lodówki i na ogół w marcu wracały na parapet i szybciutko wybijały nowe paszczki a nawet kwiatostany.
Czy w lodówce należy ją trzymac 24 godziny na dobę? Napisz bliżej w tym temacie.
Pozdrawiam Andrzej.
tak Erazmie - 24 godziny i to jeszcze w papierowej torebce, wilgotność podłoża powinna być utrzymywana ale UWAGA! Nie zalewać!!! W 6 stopniach nie musi być stale w wodzie.
Możesz spróbować przetrzymać ją w pokoju i być może i będzie wypuszczać nowe paszczki ale nie będzie miała sił by zakwitnąć. Może jednak znajdziesz miejsce w lodówce lub piwnicy??
Możesz spróbować przetrzymać ją w pokoju i być może i będzie wypuszczać nowe paszczki ale nie będzie miała sił by zakwitnąć. Może jednak znajdziesz miejsce w lodówce lub piwnicy??
właśnie znalazłam fajnie napisany artykuł o Muchołówkach na http://drosera.cpdb.info/dionaea.php
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6984
- Od: 17 sie 2005, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: centrum
Bardzo ciekawy artykuł m.in. znalazłem tam "...Starsze czernieją i usychają, należy je usunąć gdyż mogą się na nich rozwijać choroby grzybowe...." Muszę te sczerniale liście usunąć. Czy je oderwać czy odciąć i w którym miejscu?
Radzą też obcięcie kwiatostanów - czy to zrobić? Jak piszą osłabiają one roślinę w tym okresie.
Radzą też obcięcie kwiatostanów - czy to zrobić? Jak piszą osłabiają one roślinę w tym okresie.
Pozdrawiam Andrzej.
Tak obetnij je ale nie wyrywaj!! Bo podczas wyrywania można niechcący uszkodzić całość rośliny. Obcinaj w miejscu przejścia czarnego w zielony.
Co do kwiatostanu – nie wiem co poradzić Jeśli nie jest bardzo emocjonalnie związany ze swoja roślinka to możesz pozwolić sobie na kwiatostany i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja pozwalałam by muchołówki kwitły bo zawsze liczyłam na nasionka, które owszem pojawiały się ale niestety nigdy nie udało mi się z nich nic wyhodować.
Co do kwiatostanu – nie wiem co poradzić Jeśli nie jest bardzo emocjonalnie związany ze swoja roślinka to możesz pozwolić sobie na kwiatostany i zobaczymy co z tego wyjdzie. Ja pozwalałam by muchołówki kwitły bo zawsze liczyłam na nasionka, które owszem pojawiały się ale niestety nigdy nie udało mi się z nich nic wyhodować.