Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Witam. Jestem tu nowiutki, więc chciałbym zacząć od przywitania się ze wszystkimi bywalcami. I od razu, chociaż to może nieładnie trochę, chciałbym poprosić o pomoc w identyfikacji problemu z moimi pomidorkami, które totalnie umarły w ciągu nie więcej niż 10 dni od wysadzenia. Będę wdzięczny za każdą pomoc, przyznam się, że totalnie zgłupiałem, krzaczki wyglądały 1 maja kwitnąco, 5 maja liście były zwinięte i obwisłe, dzisiaj już wygląda na to, że nic z nich nie będzie...
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Czy one były wysadzone do gruntu???
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Tak, jak pisałem, padły 10 dni po wysadzeniu... wrzucę jeszcze dwie fotki, tylko im zmniejszę rozmiar.
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Ale istotne jest, w jakiej temperaturze przebywały - wygląda mi to na przemarznięcie - jeśli były wysadzone do gruntu, to na bank nie mogły przeżyć.
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2605
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
zenmach!
Moim zdaniem to przenawożone.Nic im nie będzie tylko teraz na razie nie dokarmiaj poza wodą.
Może jeszcze ktoś Ci dopowie,ale tak to wygląda.
Moim zdaniem to przenawożone.Nic im nie będzie tylko teraz na razie nie dokarmiaj poza wodą.
Może jeszcze ktoś Ci dopowie,ale tak to wygląda.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Przenawożone na pewno nie, niczego poza wodą nie widziały... Chyba, że obywatel sprzedawca dał im takiego kopa, kupione były na targu, ale chyba wcześniej byłoby po nich widać...
-
- 500p
- Posty: 861
- Od: 20 lut 2012, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Pomidory padają przy zerowej temperaturze, a nawet 3-4 stopni na plusie dla młodych sadzonek może być zabójcze... skąd pomysł na wysadzenie w kwietniu???
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Lepiej wymienić, bo tak przemarznięte już nie wydadzą zadowalającego plonu , a do tego są już na nich choroby.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
- Violunia
- 200p
- Posty: 320
- Od: 30 sie 2012, o 12:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Są zmarznięte na amen, ja bym wywaliła i kupiła nowe, zresztą skąd jesteś, dużo ludzi ma w zapasie więcej sadzonek(sama mam) więc może masz kogoś blisko kto mógłby Cie wspomóc.
pozdrawiam wszystkich zawirusowanych ogrodem.
Violka
Violka
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
Jakoś mi się tak utarło, zawsze pod koniec kwietnia włączają nam wodę, i wtedy też sadziłem. Pierwszy raz się nie udało... No nic, na czymś się trzeba uczyć. Zostawiać je czy nie mają szans?
-- 7 maja 2014, o 22:42 --
No i wiem wszystko, dzięki i pozdrawiam, jesteście wielcy. Te faktycznie wyrzucę, a z nowymi może sobie poczekam z tydzień jeszcze...
-- 7 maja 2014, o 22:42 --
No i wiem wszystko, dzięki i pozdrawiam, jesteście wielcy. Te faktycznie wyrzucę, a z nowymi może sobie poczekam z tydzień jeszcze...
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
W tunelu można sadzić wcześniej,ale w razie zapowiadanych przymrozków,pomidory należy zabezpieczyć,np .przykryć agrowłókniną. Z tych pomidorów nic nie będzie
Pozdrawiam serdecznie- Ela
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.10
No niestety, jakoś informacje o możliwych przymrozkach mi umknęły. Było pilnować prognoz... No nic, dobrze że tak wcześnie, można spokojnie posadzić następne.
P. S. No i dobrze, że to nic gorszego...
P. S. No i dobrze, że to nic gorszego...