Trawnik - porady
Re: Trawnik - porady
Witam mam pytanie chyba zupełnie z innej beczki a mianowicie nigdy nie szalałam na punkcie trawnika tzn jaki gatunek trawy nawozy,ziemia itp dla mnie to ma być zielone i okoszone a problem w tym że mój trawnik jest szalenie gęsty i rośnie jak wściekły co 3dni muszę kosić bo zdąży urosnąć ok 10cm może wiecie dlaczego tak jest i co zrobić by spowolnić wzrost i gęstość???
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 444
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Trawnik - porady
Aniu, to zupełnie normalne, że trawa dobrze rośnie o tej porze roku i przy sprzyjającej trawie pogodzie (w sam raz deszczu, bez upałów i mrozów). Trzeba regularnie kosić i zasilać po koszeniu, i cieszyć się, że tak jest!
Pozdrawiam, Ilona
Re: Trawnik - porady
Nie mam z tego radochy bo mam sporo do koszenia i co 3 dni latam połowę dnia z kosiarką co roku łudzę się że będą upały i trochę przystopuje ale niestety nic z tego.
Oddam sprzedam wymienię http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=79960" onclick="window.open(this.href);return false;
- Świnka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 444
- Od: 8 mar 2009, o 17:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków Nowa Huta
Re: Trawnik - porady
I właśnie dlatego uważam, że trawnik to najbardziej pracochłonna forma uprawy ziemi
Pozdrawiam, Ilona
Re: Trawnik - porady
To rób wszystko , żeby tego trawnika mieć jak najmniej. Zastąp go roślinami , roślinami okrywowymi.baxiowa pisze:Nie mam z tego radochy bo mam sporo do koszenia i co 3 dni latam połowę dnia z kosiarką co roku łudzę się że będą upały i trochę przystopuje ale niestety nic z tego.
Bezobsługowe są wszelkie tuje, iglaki płożące , rododendrony , azalie, nawet kwiatów nie musisz im obrywać po przekwitnięciu. Nie trzeba na zimę okrywać. Wystarczy tylko podlewać.
Jeśli lubisz byliny , to najmniej pracy moim zdaniem wymagają ,żurawki, hosty, zawilce, bodziszki , orliki, lilie,paprocie ,konwalie.
Mozesz też postawić na krzewy liściaste , ale na jesieni trzeba grabić , natomiast w sezonie są bezobslugowe.
Aga
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 1
- Od: 17 maja 2014, o 20:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Trawnik - porady
Witam, jestem tu nowy ale widząc, że można liczyć na rzetelną i fachową odpowiedź, podzielę się swoimi doświadczeniami z trawnikiem (właściwie trawniczkiem, bo wielki on nie jest).
8 tygodni temu założyłem trawnik, w miejscach gdzie wcześniej były grządki z pomidorami lub rosły chwasty.
Podszedłem do sprawy jak amator, przekopałem ziemię, wygrabiłem, wyrównałem, zwałowałem i w tym samym dniu rozsypałem nasiona i raz jeszcze zwałowałem. Czyli mówiąc ogólnie, masa rzeczy zrobiona nie tak, począwszy od nieodpowiednio przygotowanej ziemi.
Efekt na chwilę obecną jest taki:
Jak łatwo zauważyć, wschody nierówne, zagęszcza się w różnym stopniu no i co najgorsze - chwasty!
Mniszek, tasznik, pokrzywy i sporo innych, których jeszcze nie potrafię zidentyfikować.
Po 6 tygodniu pierwsze koszenie, kolejne co 7 dni.
I teraz poradźcie co mam robić? Chemia w tym roku odpada, ręcznie pielę ale pomimo że to jest praca syzyfowa, walczę dzielnie. Zagęszcza się nieśmiało więc dosiewać? A jeśli tak, to jak to robić?
Czy po prostu czekać cierpliwie, kosząc regularnie i podlewając?
Ponadto w jednej części rośnie czereśnia, z której lecą przekwitnięte kwiaty. Można to grabić? Chyba nie bardzo na takim młodym trawniku?
8 tygodni temu założyłem trawnik, w miejscach gdzie wcześniej były grządki z pomidorami lub rosły chwasty.
Podszedłem do sprawy jak amator, przekopałem ziemię, wygrabiłem, wyrównałem, zwałowałem i w tym samym dniu rozsypałem nasiona i raz jeszcze zwałowałem. Czyli mówiąc ogólnie, masa rzeczy zrobiona nie tak, począwszy od nieodpowiednio przygotowanej ziemi.
Efekt na chwilę obecną jest taki:
Jak łatwo zauważyć, wschody nierówne, zagęszcza się w różnym stopniu no i co najgorsze - chwasty!
Mniszek, tasznik, pokrzywy i sporo innych, których jeszcze nie potrafię zidentyfikować.
Po 6 tygodniu pierwsze koszenie, kolejne co 7 dni.
I teraz poradźcie co mam robić? Chemia w tym roku odpada, ręcznie pielę ale pomimo że to jest praca syzyfowa, walczę dzielnie. Zagęszcza się nieśmiało więc dosiewać? A jeśli tak, to jak to robić?
Czy po prostu czekać cierpliwie, kosząc regularnie i podlewając?
Ponadto w jednej części rośnie czereśnia, z której lecą przekwitnięte kwiaty. Można to grabić? Chyba nie bardzo na takim młodym trawniku?