Czasami siadamy sobie z
kocicą na rower i jeździmy po okolicznych terenach. Prawie zawsze uda nam się zobaczyć jakiś oryginalny pomysł, a że telefon mam z nienajgorszym obiektywem udaje się uchwycić owe piękno.
Dziś pochwalę się znaleziskiem spod Warszawy (Piaseczna) a dokładnie Zalesie Górne. Działka leśna a na niej w centralnym miejscu:
Może macie swoje uchwycone perełki? Pochwalcie się swoimi znaleziskami.
