To tak nawiązując do mutantów, spójrzcie jak dziwnie otwiera mi się kolejny pączek multiflorki....
Jak dla mnie wygląda tak
Nie wiem, czy w ten sposób da on radę się rozwinąć, ale trzymam kciuki
Fiolecik w lewitującej misie otworzył już wszystko co miał do otwarcia
Bardzo podoba mi się takie ułożenie kwiatów na pędzie.
A z ciekawostek:
Zamontowałam sobie " barierkę anty kotkową" na parapecie...
Póki co kotki się nie przedarły na drugą stronę, ale podejrzewam, że dlatego, że jeszcze nie wyczaiły barierki
Druga ciekawostka jest mało storczykowa, ale przynajmniej roślinna
Otóż wyrosła mi roślinka z nasinka które koleżanka przywiozła mi z jakiś tropików ( właśnie obie nie pamiętamy skąd

).
Nasionko jest super, bo wygląda jak nosek naszych klonów, tyle, że w wersji XXL:
Łyżeczka dla porównania- bo akurat piję kawusię
Roślinka jednak klonu nie przypomina
No, chyba, że jest jeszcze za wcześnie, żeby cokolwiek przypominała
I na koniec fiołkowe kundelki
Nie wiem w sumie czemu, ale jakoś tak miło mi się na nie patrzy... Chyba mięknę na starość
