Piła spalinowa - która?

Jak zbudować tanio i szybko ? Rozwiązania, praktyczne pomysły i wskazówki. ZRÓB TO SAM. Narzędzia, sprzęt do ogrodu.
ODPOWIEDZ
MisiekXL
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 20 kwie 2014, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Szukam czegoś małego gabarytowo o sporych możliwościach. Nie planuję wycinać 100 letnich sekwoi :?:
mlodzieniec
200p
200p
Posty: 358
Od: 23 maja 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

To zwykle nie idzie w parze, moc i małe wymiary. Coś za coś. Powiedz, co chcesz tą pilarka robić. Bo jak do sadu i ogrodu to ta MS 150 będzie OK, ale już do cięcia drewna na opał za słaba. Poradzi sobie z deskami na budowie, ale jak wichura powali 40 letnią lipę to już niestety, wymięknie. Dla potrzeb gospodarstwa, do cięcia drewna na opał w ilości kilku m3 potrzeba pilarki o mocy przynajmniej 2 KM, a najlepiej ok. 3 KM. Oczywiście realne 3 KM a nie takie, jak maja chińskie nawet 6 KM, za 500 zł. Takich cudów to nie ma, realnie pewnie ma 2,5 KM ale papier przyjmie wszystko. Poza tym jest coś takiego jak ergonomia. Łatwość rozruchu, system antywibracyjny, wyważenie maszyny. Dla amatora to nieistotne bo jak popracuje godzinę marnym sprzetem to potem odpocznie, ale jak masz więcej pracy do zrobienia, to już się robi ważna sprawa. No i nawet dla amatora można zastosować jakiś komfort, przynajmniej system antywibracyjny, darować sobie można szybki napinacz łańcucha czy pokrywe filtra powietrza na zatrzask, bo mało kto to wykorzystuje w przydomowym majstrowaniu. Regulacja pompy oleju - przydatna rzecz, ale nie obowiązek.
Podsumowując: powiedz, co chcesz ścinać, a dobierzemy maszynę. I zasada jest taka, że lepiej mieć ciut więcej kucyków w ręce niż o ćwiartkę za mało. I nie za wszystkie bajery warto dopłacać.
MisiekXL
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 20 kwie 2014, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Tak na już to do wycięcia mam orzecha i dwie czereśnie. Od przyszłego roku dojdzie drzewo do kominka. Chcę Stihla albo Husquarne. Piły nigdy swojej nie miałem ale bardzo dużo przecinarkami tych firm pracowałem S była bardziej komfortowa ale to pewnie kwestia ceny bo H wyglądała na znacznie tańszą. Dlaczego napisałem, że małą z dużymi możliwościami ? Kiedyś stawialiśmy wiatrołap i trzeba było słupy dociąć ( coś jak stare energetyczne tylko znacznie dłuższe i zaimpregnowane jak podkłady ) szef zadzwonił po Dziadka do sadu, przyjechał starszy pan z piłą która wyglądała jak by ją z paczki płatków śniadaniowych wyjął ale jak odpalił i zaczął ciąć to wszystkim gały powychodziły ;:oj taką robiła robotę ... Ja to bym kupił największą MS 880 ale jak znam życie to nawet w połowie bym jej możliwości nie wykorzystał :roll: Tak na zdrowy rozsądek MS 231 C-BE, MS 251, MS 211 a może MS 181 C-BC ?
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Tej największej tez nie ma co brać - za ciężkie.

Bierz 181 lub 211. Tu wielkiej różnicy nie ma. Szybki naciąg łańcucha jest wygodny, ale rewelacji nie czyni. Rewelacja to jest, gdy łańcuch dobrze naostrzony.
251 do domu, który nie ma własnego lasu, to trochę przerost formy nad treścią. To jakby samochodu na codzienne zakupy kupować pickupa.

Co je różni? Zwróć uwagę na łańcuch. Te mniejsze piły mają delikatniejszy łańcuch, częściej trzeba ostrzyć. Zwróć uwagę na długość prowadnicy dedykowanej.
Przy mniejszej masz 30 cm, a 231 ma już 35 cm lub 40 cm.
Czy krótszą 30 cm prowadnicą da się ściąć drzewo 70 cm gr. ? Da, trzeba sobie tylko klina wcześniej wyciąć (jak bobry to robią :D ).

Ostatecznie, przy mniejszej pile zużyjesz trochę więcej paliwa niż przy dużej. Ale jeśli mało tniesz, to różnica w cenie jest duuużo większa, niż wartość nadpalonego paliwa.

Brałbym najmocniejszą w rozsądnych pieniądzach (181-211 lub 231 ale też najdroższa z nich ). A lekkość sprzętu jest ważna, to się czuje później, szczególnie podczas docinania gałęzi i wielu drobnych prac, np. ciesielki, gdzie często trzeba zmieniać kąt cięcia.

Przy okazji kup sobie od razu zestaw pilników płaski i 2 okrągłe do ostrzenia łańcucha, olej do łańcucha i olej do paliwa i oczywiście zbiornik na paliwo tylko do piły (i podobnych silniczków na 1:50) i zapasowy łańcuch.

Jeśli drewno do kominka będziesz ścinał sam w lesie to 231. Gdy tylko cięcie, to 211 spokojnie a nawet 181. Jeśli to jest około 10m3 i wiecej drewna to jednak brałbym 231 gdy Cię stać. Mocniejszej w tym układzie nie potrzeba.

Z Husqvarny to 236 lub 135 winna wystarczyć, no może 435. Ciężko tu znaleźć odpowiednika, bo Husqvarna inaczej trochę podchodzi do układu moc/długość prowadnicy.

Jeśli cięcie tylko i wyłącznie przy domu, to może mocniejsza, ale elektryczna ? 2000W to 2kW czyli 2,6 KM. Moc mają, są cichsze. Łańcuch, prowadnica, olej zużywają się tak samo jak przy spalinowej. Ale jesteśmy uwiązani przewodem.
Augusto
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 29
Od: 19 lip 2011, o 21:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Też sobie pozwolę wtrącić i powiem jak to było u mnie. plany były na 231 (2.5km) ale kupiłem 251 - 3km -1600zł - waga obydwóch taka sama, różnica w cenie tylko 100zł więc czemu nie mocniejszą ? ;) Mam jeszcze wiekową 170 która nacieła już nie jeden las również grube pniaki i muszę przyznać, że z pewnej perspektywy dotrzymuje kroku nowej 251, wiadomo to nie to samo ale bez problemu można sie nią podjąć grubszych prac, będą one trwały tylko trochę dłużej więc jaki morał, MS181, 2KM i cena jak dobrze kojarze 1000zł i wszyscy są zadowoleni, do prac domowych, cięcie drewna do kominka itp. sprzęt mamy na wieki.
Aha żeby nie było lasu nie mam, piłe używam od potrzeby lub do cięcia 10m3 drewna co któryś rok, to taki mały pickup na zakupy ;)
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2559
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Do powyższych rozważań chciałbym dorzucić tylko jedno :roll: S chwalą wszyscy , którzy nie cięli porządną H. Silnik Stihla /tłok dwupierścieniowy/ pracuje na niższych obrotach i wyższym sprężaniu. Zawsze bardziej
wibruje od Husqwarny. Ciąłem trochę w lesie i z brygad zajmujących się tym zawodowo nie znam nikogo pracującego Stihlem. Co prawda , nowe modele większych pił trochę są przebajerowane , mają nawet komputer , ale te klasyczne to porządny sprzęt ;:333 ;:333 ;:333
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Moi pilarze zdecydowanie wolą Stihla. Ogólnie to tylko kwestia przyzwyczajenia. A gdy przychodzi kłaść drzewa o średnicy 90cm i więcej, gdy potrzeba czegoś z naprawdę mocnym silnikiem to MAKITA.

Pojeździłem wiele po kraju. W sumie Stihl i Husqvarna ma bardzo duży udział w rynku i widać miejsca gdzie króluje Husqvarna a gdzie Stihl. Chyba na samym początku podzielili się krajem :D
Osobiście używałem także Husqvarny, model 435. Różnicy nie widzę. Tną jak miło. Lepiej pasuje mi przełącznik w Stihlu. Operują kciukiem, nie potrzebuję drugiej ręki jak w Husqvarnie przy właczyć np. ssanie czy wyłączyć maszynę.
mlodzieniec
200p
200p
Posty: 358
Od: 23 maja 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Ja tez mam do cięcia okazyjnie trochę drewna, co rok - dwa ok. 3 m3. Kupiłem Husqvarnę 236. Moc 1,9 KM ale czuje się, że jest tego więcej. Dębowe średnicy 30 cm pocięła bez jąknięcia. Oczywiście tnę to na kilka razy, bo sprzęt wiadomo, nie do pracy ciągłej, ale jak na domowy użytek wystarcza mi w zupełności. Warunek to ostry łańcuch. Coś mi sie tylko porobiło z systemem smarowania, bo leje oleju dość dużo, albo taki olej mam, rzadki, nie wiem, w każdym razie serwis nie widzi problemu. I może lepiej zużyć więcej oleju niż nie mieć smarowania wcale. Opinie są o Stihlu i Husqvarnie takie, że każdy chwali to, co ma, a profesjonalna okoliczna firma leśna używa tylko Husqvarny, i to pilarek, jak i wykaszarek. Każdy sprzęt słuzy na tyle, na ile o niego dbamy. A do domowego użytku raz na rok nie widziałem potrzeby zakupu maszyny za 1500 zł i więcej. Lasu nie mam, sadu nie mam, pilarka przez 360 dni w roku leży w magazynie. Choć mogłem mieć za te 700 zł nieco mocniejszy sprzęt innej marki, np. OleoMaca ale moc tylko o 0,1 KM większa więc to nie aż tak wiele. Czy kupiłbym ją ponownie? Możliwe, że tak, choć jest perspektywa wycinki kilku drzew na działce po prababci więc może coś mocniejszego bym wziął.
kawo53
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 5 wrz 2014, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Ajaj ..... czy oprócz Stihla i hugskarny (czy jak jej tam) w Polsce są jeszcze inne piły spalinowe. ???

Osobiście mam typowego chińczyka, taki zielony, napis HP (i coś tam).
Kupiony w 2005 r. czyli ma już 9 lat i nadal jest wykorzystywany. Kupiłem w Cast..... za chyba 350 zł.
Nadal chwalicie te markowe .... to sobie chwalcie. Ja wolę wydać 350 od ponad 1000 zł. Dla kłody drzewa jest wszystko jedno co ją ścina. :wink:

Teraz na poważnie. Ten chińczyk jest jakby dla mnie ciut za słaby. Pojemność 35 cm a moc chyba nieduża. Znajomy mówi, że nie ma więcej niż 1.7 KM.
Zgodnie z moją filozofią, zamierzam nabyć coś nowego i padło na Partnera o mocy 2.0 KM. Dla mnie moc jest wystarczająca.
Piła z dobrej stajni producenta :roll: ( cokolwiek to znaczy).
Czy ktoś ma coś przeciwko temu "wyrobowi". ? Konkretnie i opartego na faktach.
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2559
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Niezła piła ze stajni Husqvarna , ale dwa konie to też trochę skromnie :roll: Podtrzymując Twoją filozofię , za 400 zł w Ca lub Pr dostaniesz piłę Nac , trzy konie , długa prowadnica , nie trzeba się tak mocno schylać , tak raz do roku naprawa zapalarki mieszcząca się w dwudziestu złotych. Mam potężną Husqwarnę , ale do drobnych prac lub do użytku pracowników mam właśnie taką :uszy :uszy :uszy
kawo53
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 5 wrz 2014, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Zibi_41 pisze:Niezła piła ze stajni Husqvarna , ale dwa konie to też trochę skromnie :roll:
Wiem ale dla mnie wystarczająco. Ponadto większa moc to z reguły większy ciężar a ja ciężkiej nie chcę.
Grubsze prace włącznie z remontem domu wykonał "chińczyk" (tak, tak, dał radę). Teraz tylko zabawa. To gałąź, cieńsze drzewo, ..
Pozdrawiam
Hosta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 997
Od: 16 mar 2013, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Nie wiem dlaczego niektórzy chcą dużo mocniejsze. 2,0 KM to już się popracuje, to jak pilarka 1500 W.
Nie widzę potrzeby wciskanie wszystkim mocniejszych i cieższych. Chociaż zwykle odradzam zakup najmniejszych, skrajnych modeli z oferty ( np. w stihlu warto od 181 bo 171 to jednak na siłę, by było coś tańsze w zakupie. )

Moc 3,0 KM w chińczyku to bywa mniej niż 2,0 KM w firmowej maszynie. Ot, papier (opakowanie) przyjmie wszystko co ktoś chce napisać :D
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
mlodzieniec
200p
200p
Posty: 358
Od: 23 maja 2013, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Podstawa to ostry łańcuch, jak będzie tępy to nawet 4 KM niewiele zdziałają. A chińskie pilarki maja moce na wyrost podawane, lepsze 2 KM firmowe niż 5 KM chińskich, bo okaże się czasem, że te 2 kucyki lepiej kroją niż ta niby mocniejsza chinka. Nie wspomnę o wadze tych pilarek, ergonomii i amortyzacji podczas pracy. Odpalanie też czasem problematyczne, zamiast raz pociągnąc i pracować to trzeba wciskać guziki, dźwignie, szarpać a w końcu zalana i trzeba czekać.
Awatar użytkownika
Zibi_41
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2559
Od: 11 maja 2010, o 21:23
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Bytom

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Tak może pisać tylko ktoś , kto nigdy chińczykiem nie pracował. Zdaża się że ustawienia fabryczne gaźnika są nie najlepsze , ale po poprawkach dobrze sobie radzą. Jak dałem pracownikowi z "UPRAWNIENIAMI" Husqvarnę 3,2 KW , to naprawa kosztowała mnie 700 zł. Za trochę mniej kupiłem mu NAC-a i ciął nią ponad rok. Potem kupiłem nowego. Rekord mojego NAC-a to topola 3,60 m obwodu. Hyba nieźle :?: :roll: :roll:
Właśnie do tego pile potrzebne są dodatkowe kucyki :wink:
kawo53
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 7
Od: 5 wrz 2014, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Piła spalinowa - która?

Post »

Hosta pisze:Moc 3,0 KM w chińczyku to bywa mniej niż 2,0 KM w firmowej maszynie. Ot, papier (opakowanie) przyjmie wszystko co ktoś chce napisać :D
Też to słyszałem i choć nie wiem czy to aby nie plotka, chcę kupić niby firmówkę. Taką "byle-coś", do mojego ogrodu więcej nie potrzeba.

Odnośnie tej mocy: jak to uzasadnić, że np. pojemność silnika 40 cm daje np. 4 KM u chińczyka a w firmowych mniej ( pojemność ta sama). ? Wedle mojej logiki winno być tak samo lub prawie tak samo. Może gaźnikiem można podciągnąć moc ..... ale to chińczyk przy mniejszych pieniądzach dawałby lepszy gaźnik ?????
Coś mi tu nie pasuje.

Czy ten Partner o pojemności 38 cm ma te 2,0 KM ? W Cas ..... jest promocja, niecałe 400 zł. Cena atrakcyjna.

http://www.castorama.pl/katalog-produkt ... -2-km.html
ODPOWIEDZ

Wróć do „NIEROŚLINNE tematy ogrodowe. Budowa domu. Wyposażenie ogrodu”