judyta pisze:Jeśli chodzi o rów melioracyjny, to zrób sobie wycieczkę wzdłuż owego rowu i zobacz czy ma zastawki- u nas takowe są i kiedy są opuszczone to różnica poziomów wód przed i za zastawką jest bardzo duża nawet do 1,5 metra.Jakoś u nas nikt specjalnie o to nie dba, nawet właściciele łąk, które są zalewane, bo rów jest przepełniony.Niestety nie znam praw "melioracyjnych", ale w gminie na pewno Cię poinformują.
Mówisz o budowie domu-mam nadzieję, że sprawdziliście w gminie plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący Waszego gruntu- czy jest to działka budowlana, czy rolna, czy rekreacyjna.
Hmmm... ciężko byłoby się dostać do brzegu tego rowu, jest to strasznie zaniedbany zarośnięty kawał ziemi, zarówno ten mój - jak i na pozostałych terenach - ale w najbliższą sobotę, zrobię sobie takowy spacer i sprawdzę jak to wygląda. Ale prawda jest taka, że na pewno nikt o te rowy nie dba.
Działka jest rekreacyjna - obok są budowlane, ponieważ tereny w planie pod zabudowę. Także to nie jest problem, większy będzie zapewne z tym rowem
Ostatnio na mojej działce pojawiły się bobry (2km od działki płynie Bug) i ścięły dwa małe drzewka... Może to one gdzieś w tym rowie tamę zrobiły?
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
:P
Najpiękniejsze co posiadam, to wszystko - co było było kiedyś "niemożliwe".