Uprawa pomidorów w szklarni,w tunelu, pod osłonami cz.1
- mroovka
- 100p
- Posty: 107
- Od: 10 kwie 2014, o 18:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Jak na razie wystarczy otworzyć okienko i drzwi na kilka godzin i myślę, że wyschnie (i niesetny też wychłodzi), ale latem podobno okienko trzeba będzie przerobić na drugie drzwi dla lepszego przewiewu, a co za tym idzie mniejszego ryzyka chorób grzybowych...
Ola
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Ja w zeszłym roku, mimo że tunel jest długości tylko 6m, wstawiłem do środka wiatrak który właśnie wymuszał obieg powietrza w parne, bezwietrzne, deszczowe dni i noce, co zapobiegało w znacznym stopniu osadzaniu się rosy na liściach pomidorów no i na folii też. Ruch powietrza wspomagał też zapylanie z czym nie miałem najmniejszego problemu.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
- krynka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1494
- Od: 13 sty 2014, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice stolicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1




Pozdrawiam serdecznie- Ela
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13896
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Jakiejś z mocnym basem, który będzie trząsł kwiatkami pomagając w zapylaniu 

Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Wojna chemiczna ślimakom!!! Wtryniły mi kwiaty przed domem!
A z innej beczki- zaczynają mi kwitnąć pomidory w szklarni czy muszę nimi potrząsać czy latające czasem owady wystarczą? Mam kilka truskawek i trochę z nich smerałam pedzelkiem ale niecwdzystkie kwiaty bo cosik fruwało no i truskawki jem, liczyć na innych czy samej pracować?
A z innej beczki- zaczynają mi kwitnąć pomidory w szklarni czy muszę nimi potrząsać czy latające czasem owady wystarczą? Mam kilka truskawek i trochę z nich smerałam pedzelkiem ale niecwdzystkie kwiaty bo cosik fruwało no i truskawki jem, liczyć na innych czy samej pracować?
- grazka100
- 500p
- Posty: 968
- Od: 25 paź 2010, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Poznania
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Zajrzałam tu i będę zaglądać. Właśnie stawiamy namiot foliowy. Przydadzą się dobre rady 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7974
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Jondi, potrząsać, albo pstrykać palcami po kwiatkach. Niektórzy używają pustego, napompowanego opryskiwacza i dmuchają po kwiatostanach powietrzem. Można też zapylać sztucznie betoksonem (podobno po takim zapyleniu można wyczuć "chemię" w pomidorze, coś kiedyś o tym wspominała Kozula).
Gdzieś czytałam, że poziomka- truskawka ma kwiaty dwupłciowe, nie jest owadopylna, owady do jej zapylenia niekonieczne- ale to inny wątek, nie zaśmiecajmy go.
Gdzieś czytałam, że poziomka- truskawka ma kwiaty dwupłciowe, nie jest owadopylna, owady do jej zapylenia niekonieczne- ale to inny wątek, nie zaśmiecajmy go.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
A czy gleba pod folią nie była niczym nawożona ?tadwoj pisze:Czy to brak nawozu
Proszę nie wstawiać zdjęć odciętych chorych liści. Często istotny jest wygląd całego krzaka jak i również to, w której partii rośliny znajdują się te chore liście.
-
- 200p
- Posty: 350
- Od: 2 cze 2013, o 10:41
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Betokson, dwa lata temu wycofany, teraz znów zakwalifikowany jako nawóz. I bardzo dobrze, bo w warunkach jakie obecnie panują, chłód, deszcze itp można potracić kilka kwiatów. Stosuję przy pomidorach przy pierwszym maksymalnie drugim gronie, później już nie trzeba.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Czytam "Pomidory na etapie wysadzania do gruntu" ze strony głównej. Jest tam napisane m.in. "Tydzień po wysadzeniu rozsady do gruntu zasilić roztworem saletrzaku... lub fosforanu amonu". Dalej "należy mieć pod ręką również środek do oprysku gron w przypadku pojawienia się suchej zgnilizny wierzchołkowej. Może to być saletra wapniowa..."
- czy saletrzak i saletra wapniowa to to samo?
- jak przygotować "roztwór saletrzaku"?
- "w przypadku pojawienia się suchej zgnilizny wierzchołkowej" jak przygotować oprysk z saletry wapniowej?
pytam wcześniej, na zapas, żeby sobie spisać i mieć pod ręką
- czy saletrzak i saletra wapniowa to to samo?

- jak przygotować "roztwór saletrzaku"?
- "w przypadku pojawienia się suchej zgnilizny wierzchołkowej" jak przygotować oprysk z saletry wapniowej?
pytam wcześniej, na zapas, żeby sobie spisać i mieć pod ręką

Ilona.
To mój pierwszy rok przygody z pomidorami, od nasionka..
woj. łódzkie
To mój pierwszy rok przygody z pomidorami, od nasionka..
woj. łódzkie
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
A czy gleba pod folią nie była niczym nawożona ?forumowicz pisze:tadwoj pisze:Czy to brak nawozu
W tamtym roku pierwszy raz były posadzone pomidory do tunelu stojącego na dosłownie piasku. Ziemia była na nawożona końskim obornikiem rok wcześniej, a w czasie sadzenia jeszcze było do dołków nasypane przekompostowanego końskiego gnoju. Pomidory poszły w liście , ale z gronami było licho. Teraz już nie nawoziłem ,tylko w dołki dałem ziemi ogrodowej z worka. Chyba przegiąłem w drugą stronę, bo jak sadziłem, to po zeszłorocznym gnoju, ani śladu, wszystko poszło chyba w piach

Te objawy to są tylko na dwóch krzaczkach, a jeden całkiem blady

Te zmienione liście to trzecie od góry i dalej w dół.
Już podlałem substralem do pomidorów, może to jakieś braki.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
Sorry ja nie chcę zaśmiecać wątków to tylko tak dla przykładu i nie wiedziałam o tych różnicach kwiatowych i dlatego Was pytam bo to mój pierwszy raz:). Dzięki za wyjaśnienia będę więc potrząsać.
Re: Pomidorowy szał podfoliowy cz.1
I znów trzeba się bawić w śledczego. Jaka marka tej ziemi i ile nawozu w niej było ?. Jeśli mamy rozmawiać o nawożeniu, musi być wiadomo jaki nawóz i kiedy był stosowany.tadwoj pisze:tylko w dołki dałem ziemi ogrodowej z worka.
Jeśli przez zimę tunel był nakryty folią nie ma takiej opcji, by składniki zostały wymyte, nawet na piasku. Chyba, że cała działka łącznie z tunelem były zalane wodą.
Przede wszystkim należy oberwać liście dotykające ziemi. Plamy na tych liściach to ostry niedobór fosforu spowodowany niskimi temperaturami.