Zakładamy ogród warzywny Cz.1
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11873
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Przechodziłam ten etap trzy lata temu. Parę kilometrów od mojej działki zaczęto prace przy budowie drogi. Była wytyczona przez pola uprawne więc zdejmowano humus. Pojechałam, poszukałam kierownika budowy i po dwóch dniach miałam dwie piętnastotonowe wywrotki ziemi. Nie jest to jakiś czarnoziem, ale dosypując do dołków przed sadzeniem własny kompost lub kupioną ziemię w workach radzę sobie.
- anabelka23
- 200p
- Posty: 409
- Od: 7 maja 2013, o 22:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lipówki/ Pilawa
- Kontakt:
Re: Zakładamy ogród warzywny...
U nas też mają remontować S17, ale podejrzewam, że wcześniej ogródek zrobię, niż się doczekam. Ten znajomy, który przywoził nam tą zwykłą ziemię nie ma niczego "lepszego". A nie chciałabym sobie narozrabiać w ogródku...
Mam na imię Ilona...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Zakładamy ogród warzywny...
msz Lodz pisze:Gleba sprawdzona i wyszło, że ma odczyn lekko zasadowy, praktycznie neutralny. Wiec chyba to nie jest powodem moich marnych plonów:)
Mierzyłeś tylko pH czy zrobiłeś badanie zasobności gleby w specjalistycznym labo?Zobacz tytaj,jakie cuda wychodzą! http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=75397
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Witam wszystkich forumowiczów. Jestem laikiem jeżeli chodzi o ogród.Trzeci sezon będę uprawiał warzywnik na przydomowym ogródku. Do tej pory były to rzodkiewka, marchew, koper, cukinia, ogórki, kalarepa, fasola szparagowa karłowa, szczypior. W tym roku mam zamiar zasiać brokuł, kalafior i fasole wielokwiatową. Z uprawą bywało różnie, tzn. marchew nam nie wychodziła bo nie przerzedzaliśmy (przepraszam jeśli to nietrafne określenie) jej, ogórki też wychodziły słabo. Reszta rosła i pielęgnowało się to aż przyjemnie. Nigdy w żaden sposób nie nawoziłem ziemi. Uprawiana jest systematycznie. Nie znam jej odczytów, czy jest kwaśna czy nie. Mam wiele pytań ale po kolei. Posiałem już marchew, rzodkiew, szczypior, koper, kalarepa (fioletowy odcień), melisa, mięta pieprzowa. W ten weekend nosze się z zamiarem posiania fasoli szparagowej karłowej, fasoli wielokwiatowej karłowej, kalafiora oraz brokuła. W drugiej połowie maja posieje ogórki oraz cukinie. Jeśli gdzieś nie mam racji proszę mnie poprawić a będę wdzięczny. Co roku sialiśmy wszystkie warzywa tak samo, nasiona sypaliśmy ( nie wiem jak ta metoda się nazywa fachowo
) ciurkiem, jeden obok drugiego rzędem. Na zakupionych nasionach jest napisane o rozstawie roślin. Nigdy nie siałem tą metodą. W zeszłych latach cukinia czy fasolka wychodziła znakomicie bez żadnych rozstaw. na paczkach napisane jest jaką odległość zachować przy sianiu ale nie ma nic o ilości nasion. Jest może jakaś tabelka z takimi proporcjami?
![Smile :-)](./images/smiles/icon_smile.gif)
- Mlody_Ogrodnik
- 100p
- Posty: 127
- Od: 17 wrz 2011, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Odnośnie cukinii i ogórków to możesz je śmiało już teraz wysiewać ![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
![Wink :wink:](./images/smiles/icon_wink.gif)
"Każdy ma prawo kochać, każdy ma prawo do miłości. Nieważne czy jesteś homo czy hetero - kochaj, bo tylko dzięki miłości świat staje się piękniejszy i lepszy."
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Oki tak zrobię. Czy każdy sieje cukinie, brokuł czy fasole rozstawem czy to nie jest konieczne?Mlody_Ogrodnik pisze:Odnośnie cukinii i ogórków to możesz je śmiało już teraz wysiewać
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Witam serdecznie wszystkich forumowiczow.
Gienia mam pytanie do ciebie bo jestes w Stanach (a moze jest jeszcze jakis forumowicz z US?). Czym i kiedy zasilac pomidory? Moje wyrosly ladne ale dlugie i gietkie. Mysle ze czego im moze brakowac. A byc moze taka odmiana... Gienia czy zasilalas czyms swoje pomidorki w Ameryce? Jak tak to podaj mi nazwe. Chodzi mi o jak o nawoz jak najbardziej naturalny (organic). A moze zastosowac gnojowke z odchodow kurzecych? Mam niedaleko farme drobiu. Prosze moglabys / moglibyscie mi podac jakie proporcje itp... będę BARDZO wdzieczna.
Gienia a wiesz moze gdzie moge kupic pokrzywy? Wprawdzie mam u mnie na dzialce cos co przypomina polskie pokrzywy ale to co ja mam nie parzy. Moze amerykanskie nie parza? heheheheh
No i nawazniejsze pytanie. Kiedy zasilac? Dzis wkaldam pomidory do gruntu. Czy moge zasilic zaraz po przesadzeniu czy odczekac pare dni?
Bardzo wszystkim dziekuje za inforamcje i pozdrawiam !!!
Magda
Gienia mam pytanie do ciebie bo jestes w Stanach (a moze jest jeszcze jakis forumowicz z US?). Czym i kiedy zasilac pomidory? Moje wyrosly ladne ale dlugie i gietkie. Mysle ze czego im moze brakowac. A byc moze taka odmiana... Gienia czy zasilalas czyms swoje pomidorki w Ameryce? Jak tak to podaj mi nazwe. Chodzi mi o jak o nawoz jak najbardziej naturalny (organic). A moze zastosowac gnojowke z odchodow kurzecych? Mam niedaleko farme drobiu. Prosze moglabys / moglibyscie mi podac jakie proporcje itp... będę BARDZO wdzieczna.
Gienia a wiesz moze gdzie moge kupic pokrzywy? Wprawdzie mam u mnie na dzialce cos co przypomina polskie pokrzywy ale to co ja mam nie parzy. Moze amerykanskie nie parza? heheheheh
No i nawazniejsze pytanie. Kiedy zasilac? Dzis wkaldam pomidory do gruntu. Czy moge zasilic zaraz po przesadzeniu czy odczekac pare dni?
Bardzo wszystkim dziekuje za inforamcje i pozdrawiam !!!
Magda
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7481
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Magda, są takie wątki jak : Czym nawozić pomidory http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=74715
i Pomidory w pigułce http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
Naprawdę, znajdziesz tam sporo informacji.
i Pomidory w pigułce http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=42&t=52707
Naprawdę, znajdziesz tam sporo informacji.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
dziekuje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7891
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Magdo, niestety nie bardzo mogę Ci pomóc. W fazie rozsady niczym nie zasilałam, dopiero na grządce miałam przekopany, przekompostowany ( z ub. roku) koński obornik i dodałam trochę świeżego tak ze dwa tygodnie przed wysadzeniem pomidorów. Masz podobno obok, niedaleko stadninę, spróbuj coś załatwić. Pomidorki wsadź głębiej, lub ukośnie, prawie po liście. A hartowałaś je? Tak na upartego, jeśli komletnie nie masz żadnego nawozu to do pomidorów widziałam w Home Depot. Moja rozsada też nie była rewelacyjna, jednak już po dwóch tygodniach na grządce w niczym nie przypominała tej wysadzanej, rosła w oczach. To jedyne warzywo (i papryka), które niczym nie zasilałam na grządkach. W tym roku i w następnym nie uprawiam pomidorów, bo mam skażony ogródek bakteryjną cętkowatością pomidora (przywleczoną z sadzonką z Walmartu), to minimum dwa lata przerwy spowoduje , że podobno ta bakteria bez żywiciela zdechnie. Do pozostałych stosowałam BIOFLORIN PRZYWIEZIONY Z Polski. Odpowiedź, jak stosować kurzeniec znajdziesz w wątku o nawożeniu pomidorów. Nigdy nie stosowałam kurzeńca, tylko wyłącznie obornik. Ja bym jednak nie ryzykowała, kurzeniec jest z farmy, diabli wiedzą czym oni te kury tam karmią - jesteś pewna, że nie podają jakichś hormonów czy coś w tym stylu?. Z pokrzywą daj sobie spokój, jedyne co tutaj znam i parzy to ten cholerny bluszcz.
Pozdrawiam! Gienia.
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Gienia Dzięki WIELKIE !!!
Nawet mi nie mow o tych cholernym bluszczu (sorki za wyr.). Nasza posesja jest cala zasiana Poison Ivy. Maz i ja juz jestesmy poparzeni a co bedzie dalej... Nasze bluszcze siegaja juz do pasa. W przyszlym tyg. przychodzi do nas facet co bedzie trul to swinstwo. Po pierwszym roprysku ma sie pozbyc ok.70% bluszczu. No zobaczymy jak to bedzie w praktyce bo to swinstwo jest ciezkie do usuniecia. Jezeli masz poison ivy kupcie sobie "razor pro week killer". Wlasnie taka chemia beda opryskiwali ludzie co truja poison ivy. Ja wczoraj w HD kupilam rowniez rounup na poison ivy, zamowilam tez razor pro na wlasna reke. Przy 3 chlopakach musze sie tego pozbyc bo poparzenie grozi szpitalem. Masakra jakas!!!!! Jak nie larwy to ten bluszcz, pszczoly, osy , baki , komary. Tragedia jakas!!!!
Ale wracajac do tematu. Kury z tej farmy niby sa hodowane na trawie bez klatek. Ale kto to wie czym je dokarmiaja??? Na obornik to chyba juz za pozno bo dzic wysiewam do gleby marchew , ogorki, buraki, pora no i pomidorce. A moze nie jest? Moja ziemia jest kompostowa (na bazie konskiego lajna). No nic plis doradz cos Gienius kochana bo ty wiesz jak tu wszystko hula.
Pozdrawiam
Magda
Nawet mi nie mow o tych cholernym bluszczu (sorki za wyr.). Nasza posesja jest cala zasiana Poison Ivy. Maz i ja juz jestesmy poparzeni a co bedzie dalej... Nasze bluszcze siegaja juz do pasa. W przyszlym tyg. przychodzi do nas facet co bedzie trul to swinstwo. Po pierwszym roprysku ma sie pozbyc ok.70% bluszczu. No zobaczymy jak to bedzie w praktyce bo to swinstwo jest ciezkie do usuniecia. Jezeli masz poison ivy kupcie sobie "razor pro week killer". Wlasnie taka chemia beda opryskiwali ludzie co truja poison ivy. Ja wczoraj w HD kupilam rowniez rounup na poison ivy, zamowilam tez razor pro na wlasna reke. Przy 3 chlopakach musze sie tego pozbyc bo poparzenie grozi szpitalem. Masakra jakas!!!!! Jak nie larwy to ten bluszcz, pszczoly, osy , baki , komary. Tragedia jakas!!!!
Ale wracajac do tematu. Kury z tej farmy niby sa hodowane na trawie bez klatek. Ale kto to wie czym je dokarmiaja??? Na obornik to chyba juz za pozno bo dzic wysiewam do gleby marchew , ogorki, buraki, pora no i pomidorce. A moze nie jest? Moja ziemia jest kompostowa (na bazie konskiego lajna). No nic plis doradz cos Gienius kochana bo ty wiesz jak tu wszystko hula.
Pozdrawiam
Magda
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7891
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Zakładamy ogród warzywny...
Eeee, no to masz super - fajną ziemię! Nic na razie nie dodawaj przynajmniej na razie, potem będziesz się martwić. Na pewno dodatkowego zasilania ( przy takim podłożu) nie wymagają buraczki, marchew ( u mnie marchew nie wypaliła, była malutka i na dodatek bardzo robaczywa) i szparagówka. Tylko pomidory, papryka i ogórki powinny mieć solidne zasoby. W ub. roku, tutaj kupowałam przez AMAZON saletrę wapniową i siarczan potasu ale go nie użyłam no bo mam dużo obornika. Najlepszy jest przekompostowany, na drugi lub trzeci rok.
W ub. tygodniu- 8 maja wysadziłam rozsadę ogórków i posiałam buraczki (tutejsze-Detroit Dark Red) i polską szparagówkę. Bardzo mnie korci by pojechać i zobaczyć czy już cokolwiek powschodziło, niestety może dopiero w weekend uda mi się namówić syna by mnie tam podwiózł.
Współczuję z powodu tego bluszczu, tutaj na posesji tego świństwa nie ma ale jest w lesie obok, syn już się dotkliwie poparzył.
Jeśli te kury chodzą po wybiegu, to może ten kurzeniec będzie OK, ale jak go użyć to musisz poszukać na forum.
No to trzymaj się! Muszę kończyć bo maluszek zaczyna ząbkować i przez ostatnie dni jest niemożliwy.
W ub. tygodniu- 8 maja wysadziłam rozsadę ogórków i posiałam buraczki (tutejsze-Detroit Dark Red) i polską szparagówkę. Bardzo mnie korci by pojechać i zobaczyć czy już cokolwiek powschodziło, niestety może dopiero w weekend uda mi się namówić syna by mnie tam podwiózł.
Współczuję z powodu tego bluszczu, tutaj na posesji tego świństwa nie ma ale jest w lesie obok, syn już się dotkliwie poparzył.
Jeśli te kury chodzą po wybiegu, to może ten kurzeniec będzie OK, ale jak go użyć to musisz poszukać na forum.
No to trzymaj się! Muszę kończyć bo maluszek zaczyna ząbkować i przez ostatnie dni jest niemożliwy.
Pozdrawiam! Gienia.
-
- 100p
- Posty: 110
- Od: 8 maja 2014, o 08:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Fasola jako nawóz zielony
Witam. Przymierzam się do uprawy ogórków na płocie w przyszłym roku - bo w tym, za późno się obudziłam. Pomyślałam więc, że mogłabym posadzić najpierw fasolę. Czytając o fasoli, dowiedziałam się, że może ona służyć jako doskonały nawóz zielony. Mam dwa pytania:
1. czy to dobry pomysł posadzić fasolę w tym miejscu, w którym zamierzam uprawiać ogórki w przyszłym roku - w sensie: czy ona wzbogaci ziemię? jak to podziała na ogórki?
2. zasadnicze pytanie: nie rozumiem kwestii fasoli, jako "nawozu zielonego"
Oto fragment z Wikipedii:
"Sposoby poprawiana żyzności gleby przy użyciu nawozów zielonych znane i stosowane są od dawna. Zwarta warstwa roślinności przeznaczonej na nawóz chroni glebę przed nadmiernym parowaniem hamując jednocześnie rozwój chwastów. Po skoszeniu czy wyrwaniu rośliny przeznacza się na kompost lub ściółkę. Rozrośnięty system korzeniowy nie tylko spulchnia i przewietrza glebę, ale wzbogaca ją dodatkowo w substancję organiczną, dlatego tam, gdzie mamy ograniczony dostęp do nawozów zwierzęcych, nawozy zielone są niezastąpionym ich zamiennikiem! Ponadto korzenie często czerpią związki pokarmowe z głębokich warstw gleby, dzięki czemu są one później dostępne dla roślin uprawnych."
Czy fasolę po wydaniu plonu kosimy, czy wyrywamy? Jeśli tak, to na jakim etapie? Czy zostawiamy zielone części na ziemi do następnego sezonu (jako ściółka)? Czy może kosimy - kompostujemy zielone części (osobno od całego kompostownika???), a korzenie zostawiamy do następnego roku w ziemi?
Byłabym wdzięczna za pomoc w zrozumieniu. (na Forum, pod hasłem "fasola", nie znalazłam tematu...)
Pozdrawiam!
1. czy to dobry pomysł posadzić fasolę w tym miejscu, w którym zamierzam uprawiać ogórki w przyszłym roku - w sensie: czy ona wzbogaci ziemię? jak to podziała na ogórki?
2. zasadnicze pytanie: nie rozumiem kwestii fasoli, jako "nawozu zielonego"
Oto fragment z Wikipedii:
"Sposoby poprawiana żyzności gleby przy użyciu nawozów zielonych znane i stosowane są od dawna. Zwarta warstwa roślinności przeznaczonej na nawóz chroni glebę przed nadmiernym parowaniem hamując jednocześnie rozwój chwastów. Po skoszeniu czy wyrwaniu rośliny przeznacza się na kompost lub ściółkę. Rozrośnięty system korzeniowy nie tylko spulchnia i przewietrza glebę, ale wzbogaca ją dodatkowo w substancję organiczną, dlatego tam, gdzie mamy ograniczony dostęp do nawozów zwierzęcych, nawozy zielone są niezastąpionym ich zamiennikiem! Ponadto korzenie często czerpią związki pokarmowe z głębokich warstw gleby, dzięki czemu są one później dostępne dla roślin uprawnych."
Czy fasolę po wydaniu plonu kosimy, czy wyrywamy? Jeśli tak, to na jakim etapie? Czy zostawiamy zielone części na ziemi do następnego sezonu (jako ściółka)? Czy może kosimy - kompostujemy zielone części (osobno od całego kompostownika???), a korzenie zostawiamy do następnego roku w ziemi?
Byłabym wdzięczna za pomoc w zrozumieniu. (na Forum, pod hasłem "fasola", nie znalazłam tematu...)
Pozdrawiam!
Czytam regularnie. Piszę dużo rzadziej.
Re: Fasola jako nawóz zielony
Zielonych części nie zostawiamy , reszta sposobów w zasadzie co do skuteczności jest podobna ale najprościej byłoby powyrywać po zbiorach i na kompost
- jerrysia26
- 50p
- Posty: 68
- Od: 2 kwie 2014, o 18:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mielec, Nowy Jork, US
Re: Zakładamy ogród warzywny...
no tak zabkowanie nic milego. Moje blizniaki jeszcze nie maja zabkow ale pewnie juz niedlugo będę miala te przyjemnosc x2. heheheheh.
OK dzis wysadzilam: 2 rzedy pomidorow/marchewke/cebule/buraki/. Nie bardzo wiem co po burakach... mam jeszcze pietruszke, papryke, ogorki, koper i por. Jedni pisza ze por nie toleruje papryki i pietruszki, inni ze jest ok. Gienia plis doradz jak to poustawiac zeby bylo ok. a i jeszcze jedno jakie robilas odstepy pomiedzy rzedami. Mi jest tak szkoda drogocennego miejsca ze robie odstepy na ok 20cm. Jedynie ogorki i pomidory zrobilam tak jak forumowicze doradzali.
Jeszcze raz goraco pozdrawiam wszystkich milych forumowiczow.
Magda
ps. Gienia ale mamy duchote...ledwo zyje!
OK dzis wysadzilam: 2 rzedy pomidorow/marchewke/cebule/buraki/. Nie bardzo wiem co po burakach... mam jeszcze pietruszke, papryke, ogorki, koper i por. Jedni pisza ze por nie toleruje papryki i pietruszki, inni ze jest ok. Gienia plis doradz jak to poustawiac zeby bylo ok. a i jeszcze jedno jakie robilas odstepy pomiedzy rzedami. Mi jest tak szkoda drogocennego miejsca ze robie odstepy na ok 20cm. Jedynie ogorki i pomidory zrobilam tak jak forumowicze doradzali.
Jeszcze raz goraco pozdrawiam wszystkich milych forumowiczow.
Magda
ps. Gienia ale mamy duchote...ledwo zyje!