
Za amanta na podkładce trzymam kciukasy ogromne. U mnie ten sposób uprawy sprawdził się (na razie testuje u 2 szt., które w korze marniały, a teraz jeden z nich otwiera pączusia). No ale niestety uprawa na podkładce wiąże się z codziennym (a w taką pogodę jak dziś 2xdzień) zraszaniem.
Kciuki raz jeszcze!
