MURARKI.Hodowla dzikich pszczół i trzmieli w ogrodach.Cz.III

[Jozek45]

Wraz z powrotem dobrej pogody wszystko wraca do normy. Oprócz murarki ogrodowej i jej co nieco mniejszej krewniaczki pojawiły się jeszcze mniejsze pszczółki, które wchodzą do najmniejszych rurek o średnicy około 3 mm.
Ale jest i zła wiadomość. Pokazała się złotolitka. Udało się ją zlikwidować, jest to jednak mało pocieszające ponieważ należy oczekiwać większego nalotu.
Nie widać natomiast śladów działalności nożycówek (miesierek).
Pozdrawiam.

[kwiateczek]

My mamy na naszych ogródkach działkowych sąsiada co to sobie ustawił kilka uli. Wszystko byłoby dobrze, ale mieliśmy oczko wodne a pszczoły chyba nie miały dostatecznie wody i tylko przesiadywały nad naszym oczkiem wodnym. Oczywiście normalnie krzywdy nie robiły, ale wokół oczka trawa, biega się boso i już dwa, trzy razy zdarzyło nam się nadepnąć pszczołę z nieprzyjemnym skutkiem. W każdym razie nie jestem zwolenniczką uli na działkach i ogrodach.

[Kolec1111]

Na działkach to może nie, bo dużo dzieci na ogórdkach nigdy nei wiadomo co takiemu maluchowi przyjdzie do głowy jak zobaczy nowego owada, może go rozdrażnić, a ten może się odpłacić.

[Suppa]

U mnie nadal murarki wytrwale pracują, o dziwo jeszcze się kręcą też przy uliku. Rurki prawie wszystkie zaklejone od frontu, ale z racji tego że włożyłem tam pakiety rurek z kolankiem w środku, teraz wchodzą do końca i zajmują mieszkania z tyłu

Zauważyłem też, że murarki zajmują coraz bardziej przedziwne miejsca. To, że wchodzą i buszują wewnątrz spróchniałych desek na starym kurniku mnie nie zdziwiło, ale zakleiły mi też przewód antenowy wypuszczony przez ścianę z domu (pod wpływem temperatury kabel się schował, pozostała wysunięta izolacja zewnętrzna. Wyobraźcie sobie moje zdziwienie gdy to ujrzałem chcąc w końcu podłączyć antenę, w takim układzie odbioru nadal nie będzie ).
Natomiast rozbroiła mnie widziana wczoraj jedna z nich, która "uwiła" sobie gniazdko pod uchwytem od kosza na śmieci

[gryllotalpa]

Witajcie.
Czytam wszystkie Wasze spostrzeżenia i z każdym wpisem, jak ten ostatni, rośnie mój szacunek dla naszych podopiecznych. My je podglądamy, serwujemy "domy", a ja cały czas myślę, czy my ludzie z taką determinacją, i UCZCIWIE przedłużalibyśmy gatunek z takim oddaniem, służąc jedynie temu celowi, nie patrząc na własny czubek nosa.
U mnie nie jest źle. Wypuściłem "z lodówki" moje PRACOWITE CUDEŃKA 1.04.2014.
Pracują do dzisiaj z wielką wytrwałością. Myślę, że ten sezon będzie dla ich rozrodu rewelacyjny.
Nie koszę nic. Każdy najmniejszy chwast jest do dyspozycji tej PRACUJĄCEJ CHMARY. Aż miło popatrzeć.

[markonix]

Suppa

Ja tak naprawdę dowiedziałem się , że mam u siebie murarki kiedy moja mama stwierdziła , że ktoś pozalepiał dziurki po śrubkach w krzesłach balkonowych i denerwowało ją , że cały czas po stołkiem lata pszczoła w następnym roku wystawiłem rurki i tak się zaczęło....

[Wolfik]

Nie widać natomiast śladów działalności nożycówek (miesierek).

Nie wiem,czy akurat nożycówka ( Chelostoma ) to miesierka ( Megachile )...
Jednak nożycówek rzeczywiście nie ma.Wystawiłem sporo rurek trzcinowych,bo te najlepiej pasują pod nożycówkę,średnica 3-4 mm.Obficie kwitnie mi facelia i jakieś inne pszczółki się też pojawiają,w tym różne porobnice i trzmiele.

[Jozek45]

Chodziło mi o nożycówki - podrodzina pszczół miesiarkowatych (Megachilidae) - jednak użyłem niefortunnie skrótu "miesierki".
Jak się obawiałem jest coraz więcej złotolitek, ale pszczół przy rurkach nie ubywa.
Pozdrawiam.

[fire28]

Na ogrodach działkowych ROD regulamin zabrania stawiania uli na działce. Jednak zarząd za zgodą Walnego zebrania może postawić wspólną pasiekę w miejscu wydzielonym i odpowiednio ogrodzonym. Indywidualnie to już nie.
U mnie obok ulika murarek w ziemi mam kilkanaście otworów w które wchodzą pszczoły znoszące pyłek na odnóżach - co to?

[pasjonat]

Na napisane pismo do zarządu okręgu dostałem odpowiedź że murarki można hodować na działkach ROD bez zezwolenia

Ule z pszczołami miodnymi to jak napisałeś. Murarki - bez ograniczeń (przynajmniej w moim okręgu)

[Kasienkar]

Moje dzikie pszczółki, które sobie upodobały podsufitkę dachu jakoś zniknęły nie wiem co się z nimi stało, nic nie słychać nic nie lata czy wasze pszczółki też poznikały

[ksysju]

Witam

U mnie murarkami już koniec, od kilku dni cisza.

[pliszek]

U mnie dosłownie kilka lata.