Potwory w kwiatach jabłoni
Potwory w kwiatach jabłoni
Dzień dobry!
Uprzejmie proszę o zidentyfikowanie paskudy i ewentualną poradę czy da się uratować jabłka. Zależy mi tym bardziej, że mam tylko jedną jabłonkę koło domu i na dodatek jest to jedyne drzewo owocujące. Robaczki jak na zdjęciach (w dwóch fazach rozwojowych) zadomowiły się w pąkach kwiatowych. Pąki zaatakowane stały się brązowe i pozostały nierozwinięte. Około miesiąc temu za zrobiłem oprysk Calypso ale jak się okazało robaki przeżyły.
Czy te przekształcone robale z trąbką czekają aż podrosną mi jabłka żeby coś w nich złożyć? W ubiegłym roku zaatakowały mi już spore jabłka owady czarno-pomarańczowe, poskładały jakieś jaja i niestety większość była robaczywa.
Czy powinienem zrobić jakiś oprysk? Jeśli tak to czym?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Rys_
Uprzejmie proszę o zidentyfikowanie paskudy i ewentualną poradę czy da się uratować jabłka. Zależy mi tym bardziej, że mam tylko jedną jabłonkę koło domu i na dodatek jest to jedyne drzewo owocujące. Robaczki jak na zdjęciach (w dwóch fazach rozwojowych) zadomowiły się w pąkach kwiatowych. Pąki zaatakowane stały się brązowe i pozostały nierozwinięte. Około miesiąc temu za zrobiłem oprysk Calypso ale jak się okazało robaki przeżyły.
Czy te przekształcone robale z trąbką czekają aż podrosną mi jabłka żeby coś w nich złożyć? W ubiegłym roku zaatakowały mi już spore jabłka owady czarno-pomarańczowe, poskładały jakieś jaja i niestety większość była robaczywa.
Czy powinienem zrobić jakiś oprysk? Jeśli tak to czym?
Z góry dziękuję za wszelkie sugestie.
Rys_
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
To kwieciak jabłkowiec. składa jaj w dnie kwiatowym w fazie różowego pąka. Kwiat nie rozwija się i pak usycha. Wewnątrz rozwija się larwa, która potem przeobraża się w dorosłego chrząszcza. Kwieciak to co miał porazić to już to zrobił. Polecam pod jabłonka rozłożyć białą płachtę i poprzez potrząsanie drzewkiem strząchnąć chrząszcze, w ten sposób masz jabłka bez oprysku, a pozbędziesz się dużej liczby osobników, które mogą na drugi rok porażać kwiaty.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
O jakie dziadostwo, już czają się na następny rok??? Serdecznie dziękuję za poradę. Biorę dzisiaj prześcieradło włążę na drzewko i trzącham. Sąsiedzi pomyślą, że mi odbiło;)
Pozdrawiam ciepło z Rzeszowa
Rys_
Pozdrawiam ciepło z Rzeszowa
Rys_
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
Dodam jeszcze, że wszystkie zbrązowiałe, uschnięte pąki warto zgnieść w palcach (o ile to jest możliwe). Trząchanie drzewkiem warto wykonać kilka razy w tygodniu. serio. Musisz liczyć się z tym, że w następnym roku być może pojawią się chrząszcze, no ale to już wiosną będziesz z nimi walczyć chemicznie. Czasami jest tak, że kwieciaki odwala całą robotę z przerzedzaniem zawiązków. Czyli jeśli jabłek jest tak dużo, że starczy i dla ciebie i dla szkodnika to wystarczy, ze będziesz kontrolować jego populacje metodą na strząchanie.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
Technicznie da się sięgnąć prawie wszystkie, trochę z ziemi, trochę z drabiny. Trochę to nieprzyjemne ale chyba będę musiał pozgniatać. Owoców jest rzeczywiście dużo i chyba wystarczy, rok temu musiałem przerywać bo była ich masa podobna w ilościach do owocowania czereśni. Takie porównanie mi przyszło do głowy.
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pochylenie się nad moim problemem (owadem).
Pozdrawiam,
Rys_
Jeszcze raz serdecznie dziękuję za pochylenie się nad moim problemem (owadem).
Pozdrawiam,
Rys_
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
Sąsiedzi po takich akcjach z prześcieradłem zadzwonią po panów z innym prześcieradłem
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
W ub. roku o tej porze przerywałem nadmiarowe jabłka z drabiny. Zainteresowana czynnością sąsiadka usłyszała, że zrywam jabłka. Odpowiedziała aha ale pewnie swoje pomyślała. Teraz powiem jej, że strząsam jabłka
- damek1718
- 1000p
- Posty: 1223
- Od: 20 mar 2012, o 12:53
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
A tak w ogóle bardzo ładne zdjęcia.
Radość z kwiatów - to resztki raju w nas. Ogród z "historią"; Sprzedam rośliny pojemnikowe, na taras
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Potwory w kwiatach jabłoni
Pomyślała, że o miesiąc za wczas...Rys_ pisze:W ub. roku o tej porze przerywałem nadmiarowe jabłka z drabiny. Zainteresowana czynnością sąsiadka usłyszała, że zrywam jabłka. Odpowiedziała aha ale pewnie swoje pomyślała.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)