Moje kwiatuszki

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 08:03

Na pewno się przyjmą .Już ja się o to postaram

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 08:07

A oto mój nowy nabytek.Biała sundaville

Saraaa · Post » 20 wrz 2008, o 09:24

Coraz to piękniejsze

Moje kalanchoe jeszcze nie kwitnie..

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 09:42

Witaj Sarooo
cieszę się że moje kwiatki podobają Ci się.Moje kalanchoe niedawno przekwitło (to różowe).Czerwone przekwitło mi w kwietniu i też do tej pory nie pokazały się kwiatki.Wyczytałam w jakimś artykule w internecie ze aby kalanchoe zakwitła po raz drugi to musi być osłonięta przez 40 dni przed światłem.Np. jakimś stożkiem z papieru.Od razu je zacieniłam i zobaczymy czy zakwitnie mi za dwa miesiące.
pozdrawiam

Saraaa · Post » 20 wrz 2008, o 10:02

Też cos czytałam, aby robić kalanchoe tzw. "krótki dzień".
Moje hodowane jest od malutkiej sadzonki i dopiero czekam aż 1 raz zakwitnie

Trzymam kciuki za Twoje kalanchoe, żeby zakwitło jeszcze raz :P :P

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 11:53

Przedstawiam zdjęcia przyczepionych kokosów z bliska
pierwszy kokos przyczepiony drucikiem

w to wsadzony kwiat w drugiej połówce kokosa

można też przykleić silikonem

i włożyć doniczke ze storczykiem

kokos wsadzony między rozgałęzienie

i wstawiony storczyk w kokosie

Saraaa · Post » 20 wrz 2008, o 11:56

Ciekawie to wygląda

gratuluje pomysłowości

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 15:10

basga pisze:A co z nawożeniem?Szkoda,że są tak mało osiągalne.

Basiu ja swoje oplątwy nawożę zwykłym nawozem do roślin doniczkowych.Moczę je w roztworze odżywki razem z kokosem a po godzinie wyjmuję i z powrotem wieszam .Nie jest tak trudno je hodować,gorzej jest ze zmuszeniem do ponownego kwitnienia.
pozdrawiam Marzena

anna__joanna · Post » 20 wrz 2008, o 20:02

wow!!! kokos niesamowite wrazenie robi !!!! tylko podziwiac ta kompozycjie !!! pozdrawiam!!!

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 20:07

Dzięki Joasiu.Twoje kwiatki też są śliczne .Ja teraz będę myślała tylko o granacie i eukaliptusie

anna__joanna · Post » 20 wrz 2008, o 20:10

ja mam nadzieje, ze kiedys moja mandarynka bedzie miala owoce

wiem, ze to troszke musi potrwac :/ teraz w inkubatorze siedzi aturi, mimoza, lagerstroemia, mango i adwakot

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 20:15

o rety
ja chyba dostanę zawału.Skąd Ty masz te nasionka?Mimozę próbowałam zaszczepić jak byłam na wczasach,ale niestety żadna szczepka nie przyjęła się.No musisz trochę poczekać na kwiaty i owoce u mandarynki

marzena 63 · Post » 20 wrz 2008, o 20:19

moja cytrynka skierniewicka .Kwitnie mi i owocuje co roku.Ostatnio zaczęły jej żółknąć i opadać listki.Musiałam ją trochę podleczyć