Wiosną w wiejskim ogrodzie cz.19

[survivor26]

Marysiu, świetny dzień spędziłaś! A ile dobra nawiozłaś Rzeczywiście skończy się na wąskiej ścieżynie przez ogród...to może wtedy już ją pogłębić, puścić wodę, i będziesz sobie czółnem spławiać kolejne doniczki z roślinami

[Maska]

Iwonko chodzi o czerwony kwiatuszek w zielonej czapeczce? to maczek w trakcie wyjścia na świat

Kasiu szukam gdzie ja mam kokorycz, a to chyba chodzi o Kokoryczkę wielokwiatową? w tym miejscu jakieś cztery może pięć lat , ale już ją rozsadzałam więc rośnie w różnych miejscach.
A to nie zakupy tylko dary moich gospodyń jeszcze dzisiaj wsadzę resztę moczących się w wiadrze, bo część mam w doniczkach to spokojnie przemyślę miejscówkę.

Dorotko ależ ja absolutnie nie gnam przez ogród idę pomału i patrzę ze ścieżki, a że moje oko wyłapuje perełki to jest właśnie efekt. Zdjęcia z góry nie pokazują całkowitej urody poszczególnych roślin tylko zestawienie barwnych plam, a z tym u mnie gorzej Ja sadzę u sobie tylko wiadomy sposób ....no to dzisiaj też posieję~może te nasiona są do d.........

Pati uwielbiam Twoje pomysły już strumyk puszczony obok ścieżki zamiast oczka przyszedł mi do głowy, ale spław doniczek w dół ogrodu ....nie!
A zwężanie ścieżki Ty mi podpowiedziałaś

Wróciliśmy z zakupów w K. ......upał! ruch spory. Do ogrodu ruszę dopiero po obiedzie. Teraz chyba posiedzę w cieniu i pomedytuję gdzie posadzić resztę roślin

[iwonaPM]

ach to maczek no nie pomyślałabym pewnie dlatego ,że nigdy go nie widziałam w takiej fazie

[Maska]

Iwonko to maczysko, bo ma z 15 cm średnicy Będę zbierać nasiona, bo już mam zamówienia

[mar33]

Marysiu super fotki jak zawsze, miło powspominać odwiedzane kąty

[katharos]

Kasiu szukam gdzie ja mam kokorycz, a to chyba chodzi o Kokoryczkę wielokwiatową?

Tak , źle napisałam To musze jeszcze poczekać

W K ja byłam wczoraj...nie było czym oddychać i z każdym dniem jak mury się nagrzeją będzie gorzej
Dobrze że mamy ogrody

[roza333]

Maryś ale dobra nawiozłaś

[semper]

Witam
Cieszę się, że mogę znowu bywać w Twoim ogrodzie.

[Maska]

Marysiu a ja teraz wiem jak wszystko wygląda w realu, ale muszę Twój ogród sobie przypomnieć, bo coraz bardziej mi się zaciera
Kasiu w ogrodzie w cieniu da się wytrzymać , a do K. o tej porze roku coraz mniej chce mi się jeździć
Różo do kogokolwiek jedziesz to samochód zapełnia się w mig, bo forumki mają wielkie serca
Jureczku tak mi Ciebie brakowało ...mój skalniak poczuł się opuszczony

[koziorozec]

Witaj Marysiu,i znowu po dniu, niewiele dziś zrobiłam,nie za bardzo się czuję,coś mnie zesłabiło ,i musiałam zawieść do biura papiery do Vatu,do południa podlewałam ,bo sucha spękana skorupa się zrobiła a wczoraj podsypałam obornikiem ,samo podlewanie ponad 2 godziny ,nie wszystko,tylko różankę i nowe rabaty ,a Ty nawet u mnie na różankę nie zaszłaś bo nie zdążyłaś,,potem miałam gości w ogrodzie ,potem obiad i więcej nie poszłam do ogrodu,bo mi sie nie chciało,za gorąco jest na pracę przez cały dzień ,więc stwierdziłam,że jak podlałam to wystarczy a sadzenie czeka,milej nocki

[Maska]

Martusiu przyjadę jak będą kwitnąć róże....wydawało mi się że byłam wszędzie, ale co się dziwić przecież Twój ogród ogromny Jak jeździłaś z papierami to się nie dziwię w taki upał takie załatwienia wykańczają ...wypocznij jutro będziesz miała więcej sił. Ja jutro mam gości. Dobrej nocy

[slila1]

Jestem i ja, wprawdzie ostatnia z ostatnich, ale wiesz jak mi czasu brakuje. Często podczytuję Twoje wątki, zdjęcia oglądam, a wpisów nie zostawiam.
Dziękuję za tyle miłych słów pod moim adresem i zdjęcia. Bardzo się cieszę, że wreszcie poznałam Cię osobiście. Czy wiesz, że o wielu roślinach zapomniałyśmy. Miałam Cię też zapytać czy miałabyś gdzie zasadzić siewki berberysów i czeremchę. Ale to wszystko do nadrobienia przy następnej wizycie latem.

[wsiania]

Witaj Marysiu Pewnie, jak ostatnio, zdążę z jednym wpisem w wątku, ale przynajmniej ślad zostawię, że się pojawiam i podczytuję. Tym razem bardzo Ci dziękuję za poprawienie humoru cudnymi zdjęciami, bo coś mnie ostatnio nerwy zżerają. Pięknie u Ciebie - dużo wszystkiego i tak tajemniczo ta ścieżka się wije za drzewa... Mam nadzieję, że i mi będzie kiedyś dane zobaczyć Twój ogród na własne oczy