Ranczo Nokły cz. 5.
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witamy wszystkich którzy odwiedzają nasz wątek i wspierają duchowo w naszych pracach.
LODZIU(lanceta)-dziękujemy za pozdrowienia, my również pozdrawiamy . My naprawdę nic nadzwyczajnego nie robimy, po prostu lubimy coś "działać" żeby mieć zajęcie. No i coś tam rośnie... Zaglądamy czasami do Ciebie i też podziwiamy pomysłowo urządzony ogród.
GRAŻYNKO(grazynarosa22)- miło, ze nas odwiedzasz. Nie da się ukryć, że są postępy - widać to na załączonych niżej fotkach (w tym roku powstał taras, przybywa kwiatów). Kwiaty po części mamy po poprzedniczce (ponoć też lubiła kwiaty) a część nowo nasadzone. Na razie rosną na terenie parafialnym bo w ogrodzie będzie zmiana ukształtowania terenu a dopiero potem można będzie planować nasadzenia.
JOANNO(Jo37) - masz rację, Tadeusz jest niesamowity bo ciągle ma nowe pomysły i musi coś robić. Czy to już może pracoholizm?
Ale to wynika z charakteru - lubi mieć zajęcie a bezczynność go męczy. Ale są widoczne efekty.
EWUNIU(E-mienta) - jeśli chodzi o ocenę dokonań Tadeusza to w zupełności się z Tobą zgadzam, jesteś też dobrym psychologiem...
W tym roku zajmiemy się organizacją ukształtowania terenu - odprowadzenie wód opadowych, murki oporowe itp. a w dalszej kolejności urządzanie ogrodu. Ale taki mini ogródek już mamy - zdjęcia niżej.
IWONKO(Iwona1311) - dziękujemy za pozdrowienia i życzenia. My również pozdrawiamy. No ja nie wiem jak to do końca jest z tą motywacją... czasami go hamuję żeby odpoczął bo i odpoczynek jest potrzebny. Ale podobno istnieje aktywny wypoczynek i moje "motywacje" nie skutkują. Ogród jest planowany przy jego organizacji trzeba uwzględnić specyficzne i ciekawe ukształtowanie terenu.
EWUNIU(EwkaEs) - miło, ze nas odwiedzasz, dziękujemy za życzenia. My również życzymy sukcesów ogrodowych. Nasz ogródek jest w powijakach ale miło kiedy coś rośnie i zakwitnie. Nawet przyjemniej się wtedy pracuje. Zapraszamy do odwiedzin.
GIENIU(e-genia) - jak wiesz, wiosna i pogoda nie pozwoli siedzieć w domu. Rok temu rozpoczynaliśmy "działanie" dokładnie o tej porze i robiliśmy dojście do posesji odrzucając śnieg. Natomiast teraz już tego roku powstał taras i będziemy pić kawkę, zapraszamy.
Jeśli chodzi o Sulejów - termin zjazdu koliduje z naszymi planami. Ale za rok się wybieramy...
Babcia13 - z uwagi na aktualność zadanego pytania odpowiedzi udzielono niezwłocznie na PW.
AGNIESZKO(patkaza) - siódme poty to wycisnęła z nas przejażdżka rowerowa tydzień temu - wybraliśmy trasę 30 km. Ale jakoś dotarliśmy do domu. Zaproszenie aktualne i konieczne - trzeba sprawdzić czy taras się nie zawali. A więc przyjedź z Ulą i Misia też jest chętna i zawsze mile widziana. Zapraszamy na odbiór techniczny tarasu.
A teraz kilka najnowszych zdjęć...
Tak było miesiąc temu:
A tak jest teraz:
A tak wygląda działka od strony tarasu:
Teraz widać wyraźnie nachylenie naszej skarpy, dobrze że to strona południowa:
Prace przy tarasie:
Wiosna na całego, w Kijanach :
oraz w Nokłach:
LODZIU(lanceta)-dziękujemy za pozdrowienia, my również pozdrawiamy . My naprawdę nic nadzwyczajnego nie robimy, po prostu lubimy coś "działać" żeby mieć zajęcie. No i coś tam rośnie... Zaglądamy czasami do Ciebie i też podziwiamy pomysłowo urządzony ogród.
GRAŻYNKO(grazynarosa22)- miło, ze nas odwiedzasz. Nie da się ukryć, że są postępy - widać to na załączonych niżej fotkach (w tym roku powstał taras, przybywa kwiatów). Kwiaty po części mamy po poprzedniczce (ponoć też lubiła kwiaty) a część nowo nasadzone. Na razie rosną na terenie parafialnym bo w ogrodzie będzie zmiana ukształtowania terenu a dopiero potem można będzie planować nasadzenia.
JOANNO(Jo37) - masz rację, Tadeusz jest niesamowity bo ciągle ma nowe pomysły i musi coś robić. Czy to już może pracoholizm?
Ale to wynika z charakteru - lubi mieć zajęcie a bezczynność go męczy. Ale są widoczne efekty.
EWUNIU(E-mienta) - jeśli chodzi o ocenę dokonań Tadeusza to w zupełności się z Tobą zgadzam, jesteś też dobrym psychologiem...
W tym roku zajmiemy się organizacją ukształtowania terenu - odprowadzenie wód opadowych, murki oporowe itp. a w dalszej kolejności urządzanie ogrodu. Ale taki mini ogródek już mamy - zdjęcia niżej.
IWONKO(Iwona1311) - dziękujemy za pozdrowienia i życzenia. My również pozdrawiamy. No ja nie wiem jak to do końca jest z tą motywacją... czasami go hamuję żeby odpoczął bo i odpoczynek jest potrzebny. Ale podobno istnieje aktywny wypoczynek i moje "motywacje" nie skutkują. Ogród jest planowany przy jego organizacji trzeba uwzględnić specyficzne i ciekawe ukształtowanie terenu.
EWUNIU(EwkaEs) - miło, ze nas odwiedzasz, dziękujemy za życzenia. My również życzymy sukcesów ogrodowych. Nasz ogródek jest w powijakach ale miło kiedy coś rośnie i zakwitnie. Nawet przyjemniej się wtedy pracuje. Zapraszamy do odwiedzin.
GIENIU(e-genia) - jak wiesz, wiosna i pogoda nie pozwoli siedzieć w domu. Rok temu rozpoczynaliśmy "działanie" dokładnie o tej porze i robiliśmy dojście do posesji odrzucając śnieg. Natomiast teraz już tego roku powstał taras i będziemy pić kawkę, zapraszamy.
Jeśli chodzi o Sulejów - termin zjazdu koliduje z naszymi planami. Ale za rok się wybieramy...
Babcia13 - z uwagi na aktualność zadanego pytania odpowiedzi udzielono niezwłocznie na PW.
AGNIESZKO(patkaza) - siódme poty to wycisnęła z nas przejażdżka rowerowa tydzień temu - wybraliśmy trasę 30 km. Ale jakoś dotarliśmy do domu. Zaproszenie aktualne i konieczne - trzeba sprawdzić czy taras się nie zawali. A więc przyjedź z Ulą i Misia też jest chętna i zawsze mile widziana. Zapraszamy na odbiór techniczny tarasu.
A teraz kilka najnowszych zdjęć...
Tak było miesiąc temu:
A tak jest teraz:
A tak wygląda działka od strony tarasu:
Teraz widać wyraźnie nachylenie naszej skarpy, dobrze że to strona południowa:
Prace przy tarasie:
Wiosna na całego, w Kijanach :
oraz w Nokłach:
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
jestem pełna podziwu z takiego pobojowiska , stworzyliście cudowny dom co prawda taka skarpa jest wyzwaniem ,ale Wy ze wszystkim dacie sobie radę kibicuję wiernie
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10603
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko , Tadziu jakie duże zmiany no muszę zobaczyć... jak już się ociepli na dobre to Ulcie poproszę i przyjedziemy...a Wy nie omijajcie nasze progi...
..oj nie wiem z której drogi a może z Podzamcza... domek Wasz poznaję ...zdjęcie ładne...
..oj nie wiem z której drogi a może z Podzamcza... domek Wasz poznaję ...zdjęcie ładne...
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
To trzeba zobaczyć na własne oczy ile pracy i trudu włożyli Tereska z Tadeuszem. Dziękujemy za przyjęcie Danusia i Andrzej
- Wisienka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 4091
- Od: 9 lis 2006, o 11:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Strefa 6a
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
O matko! Długo mnie tu nie było a tutaj tyle zmian!!!
Życie jest takie nieprzewidywalne ...
Podziwiam Was a zwłaszcza Tadeusza.
Widzę, że robota pali mu się w rękach!
Jak zobaczyłam zdjęcia działki i domu, jak wyglądało to jak je przejęliście, to od razu przypomniały mi się
moje początki - wypisz wymaluj podobnie, tylko budynki o wiele większe były, więc i roboty przy wyburzaniu
i sprzątaniu więcej było.
Szkoda, że Babci13 odpowiedzieliście na pw, bo też chętnie bym się dokształciła.
Serdecznie Was pozdrawiam.
Życie jest takie nieprzewidywalne ...
Podziwiam Was a zwłaszcza Tadeusza.
Widzę, że robota pali mu się w rękach!
Jak zobaczyłam zdjęcia działki i domu, jak wyglądało to jak je przejęliście, to od razu przypomniały mi się
moje początki - wypisz wymaluj podobnie, tylko budynki o wiele większe były, więc i roboty przy wyburzaniu
i sprzątaniu więcej było.
Szkoda, że Babci13 odpowiedzieliście na pw, bo też chętnie bym się dokształciła.
Serdecznie Was pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko, Tadziu czy ja dobrze czytam, że nie ma Was na liście zlotowiczów ???
Nie wybieracie się czy tylko "podgrzewacie atmosferę" ???
Jeżeli nie zamierzacie to ............... ja protestuję
Nie wybieracie się czy tylko "podgrzewacie atmosferę" ???
Jeżeli nie zamierzacie to ............... ja protestuję
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
IWONKO(iwonaPM) - dziękujemy za odwiedziny, kibicowanie i wiarę w nasze możliwości. Domek wyszedł dosyć zgrabny i powolutku będziemy nad nim pracować. W tej chwili nasza uwaga jest skupiona na zagospodarowaniu terenu tak żeby można było już coś nasadzić i żeby już rosło. Domek nakryty, zabezpieczony niech poczeka... Mamy nadzieję, że w przyszłości zobaczysz to na żywo... zapraszamy.
MISIU(lora) - my ciągle na Ciebie czekamy (i nasz taras). Wprawdzie nie ma jeszcze balustrad ale Ula podczas ostatniej wizyty sprawdziła jego wytrzymałość tak, ze możesz czuć się bezpieczna. Czekamy....
DANISIU I ANDRZEJKU) - Wy zapewne wiecie, ze swoimi odwiedzinami sprawiacie nam wielką radość. No i podczas ostatnich odwiedzin nasza psina nie schodziła Danusi z kolan ( pies najlepiej wyczuwa człowieka). Rozmawialiśmy o zwierzętach a za 5 dni musieliśmy Sambę pożegnać. Tak to bywa... A my zawsze Was mile widzimy a Andrzejka zapraszamy jako eksperta...
WISIENKO, miło gościć Cię na naszym wątku ogrodowym., dziękujemy za pozdrowienia - również pozdrawiamy. Masz rację - życie jest nieprzewidywalne i ciągle coś się zmienia. Oby tylko zmiany szły w dobrym kierunku, do przodu. My faktycznie jesteśmy zajęci i nie mamy czasu na nudę. Jak sama zobaczysz - działamy na dwu frontach - przy domu i w ogrodzie a ostatnio przy ogrodzie. Zapraszamy do obejrzenia naszych wczorajszych dokonań przy podłączaniu prądu i wody do ogrodu.
MARIOLKO(Ruda2011) - nie protestuj, nie protestuj a jak tęsknisz za nami to przyjeżdżaj. Przecież to tak blisko... My pojechaliśmy żeby pospacerować w święta po Łazienkach więc dla tak operatywnej kobiety przyjazd do Kijan czy w Nokły to pikuś... Zapraszamy
A teraz, dla zainteresowanych, troszkę informacji o nas i ostatnich naszych pracach. Jak już wcześniej wspomniałam Mariolce w Święta
odwiedziliśmy Łazienki jako że świętowaliśmy w okolicach Warszawy.
Po świątecznym odpoczynku czas na kolejne prace przy domku - taras już zrobiony a teraz trzeba zrobić mur oporowy...
skarpa
Przy niesprzyjającej pogodzie na zewnątrz powoli pracujemy przy suficie.
W Kijanach już kwitną kwiaty... chociaż ogród dopiero w planach...
Kopanie rowu na instalację wodną i elektryczną w Nokłach - nareszcie będzie prąd ... Widać tu ogromny wkład pracy syna.
Ogród w Nokłach.
Pierwszy pąk rododendronu na 1 maja.
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
MISIU(lora) - my ciągle na Ciebie czekamy (i nasz taras). Wprawdzie nie ma jeszcze balustrad ale Ula podczas ostatniej wizyty sprawdziła jego wytrzymałość tak, ze możesz czuć się bezpieczna. Czekamy....
DANISIU I ANDRZEJKU) - Wy zapewne wiecie, ze swoimi odwiedzinami sprawiacie nam wielką radość. No i podczas ostatnich odwiedzin nasza psina nie schodziła Danusi z kolan ( pies najlepiej wyczuwa człowieka). Rozmawialiśmy o zwierzętach a za 5 dni musieliśmy Sambę pożegnać. Tak to bywa... A my zawsze Was mile widzimy a Andrzejka zapraszamy jako eksperta...
WISIENKO, miło gościć Cię na naszym wątku ogrodowym., dziękujemy za pozdrowienia - również pozdrawiamy. Masz rację - życie jest nieprzewidywalne i ciągle coś się zmienia. Oby tylko zmiany szły w dobrym kierunku, do przodu. My faktycznie jesteśmy zajęci i nie mamy czasu na nudę. Jak sama zobaczysz - działamy na dwu frontach - przy domu i w ogrodzie a ostatnio przy ogrodzie. Zapraszamy do obejrzenia naszych wczorajszych dokonań przy podłączaniu prądu i wody do ogrodu.
MARIOLKO(Ruda2011) - nie protestuj, nie protestuj a jak tęsknisz za nami to przyjeżdżaj. Przecież to tak blisko... My pojechaliśmy żeby pospacerować w święta po Łazienkach więc dla tak operatywnej kobiety przyjazd do Kijan czy w Nokły to pikuś... Zapraszamy
A teraz, dla zainteresowanych, troszkę informacji o nas i ostatnich naszych pracach. Jak już wcześniej wspomniałam Mariolce w Święta
odwiedziliśmy Łazienki jako że świętowaliśmy w okolicach Warszawy.
Po świątecznym odpoczynku czas na kolejne prace przy domku - taras już zrobiony a teraz trzeba zrobić mur oporowy...
skarpa
Przy niesprzyjającej pogodzie na zewnątrz powoli pracujemy przy suficie.
W Kijanach już kwitną kwiaty... chociaż ogród dopiero w planach...
Kopanie rowu na instalację wodną i elektryczną w Nokłach - nareszcie będzie prąd ... Widać tu ogromny wkład pracy syna.
Ogród w Nokłach.
Pierwszy pąk rododendronu na 1 maja.
Pozdrawiamy. Tereska i Tadeusz.
- lora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10603
- Od: 25 maja 2010, o 13:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witam maj a tu zimnica przyszła ...może to już ogrodnicy...mnie by to odpowiadało bo sadzonki mam wybujałe na parapetach...
..oj jak dużo już zrobione...a światło w Nokłach to dopiero cudowna sprawa...ino będzie ciepełko to ja muszę Ulcię poprosić ...dzięki za tak miłe zapraszanie...a i Wy jesteście mile widziani u nas...
..oj jak dużo już zrobione...a światło w Nokłach to dopiero cudowna sprawa...ino będzie ciepełko to ja muszę Ulcię poprosić ...dzięki za tak miłe zapraszanie...a i Wy jesteście mile widziani u nas...
-
- 500p
- Posty: 605
- Od: 20 sty 2009, o 10:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa i nie tylko 6a/6b
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Pięknie w Nokłach . Wspaniała ziemia, to wszystko rośnie jak na drożdżach.
Prace w Kijanach porażają swoim ogromem. Dobrze, że trochę kwiatów
kwitnie pod kościelnym murem.
Smutna wiadomość o suni. Co się stało tak nagle bo na zdjęciach nie wyglądała
na staruszkę ?
Prace w Kijanach porażają swoim ogromem. Dobrze, że trochę kwiatów
kwitnie pod kościelnym murem.
Smutna wiadomość o suni. Co się stało tak nagle bo na zdjęciach nie wyglądała
na staruszkę ?
Pozdrawiam , Joanna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Tadeusz pokazywał mi, którędy ma być prowadzona woda i prąd,
przyznam teraz, że tak trochę z pewnym powiątpiewaniem patrzyłam na te plany
a tu proszę , gotowe - nie ma rzeczy niemożliwych, jak się bardzo chce.
Nie tak dawno patrzyłam na tę wąską działkę, jeszcze nie była skopana .
Jeśli chodzi o Sambę to czas zrobi swoje, może potem będzie inny pies,
chociaż z doświadczenia wiem, że nowy nie zastąpi poprzedniego i nie uniknie się porównań.
Kleszczy teraz co niemiara, Nora nie miała tylu kleszczy w swoi długim życiu, co Django tej wiosny.
Zima była łagodna, ale to jest i dobrze i nie. Nornice nie narobiły Wam szkód w Nokłach?
U mnie trochę cebul wyjadły.
Taras jest już "wyglądny", można dotrzeć przez domek bez butów Tadeusza ,
jak się nie ma lęku wysokości to można nawet kawkę na nim wypić.
Już się wpraszam, zawsze to łatwiej tam dotrzeć niż w Nokły .
przyznam teraz, że tak trochę z pewnym powiątpiewaniem patrzyłam na te plany
a tu proszę , gotowe - nie ma rzeczy niemożliwych, jak się bardzo chce.
Nie tak dawno patrzyłam na tę wąską działkę, jeszcze nie była skopana .
Jeśli chodzi o Sambę to czas zrobi swoje, może potem będzie inny pies,
chociaż z doświadczenia wiem, że nowy nie zastąpi poprzedniego i nie uniknie się porównań.
Kleszczy teraz co niemiara, Nora nie miała tylu kleszczy w swoi długim życiu, co Django tej wiosny.
Zima była łagodna, ale to jest i dobrze i nie. Nornice nie narobiły Wam szkód w Nokłach?
U mnie trochę cebul wyjadły.
Taras jest już "wyglądny", można dotrzeć przez domek bez butów Tadeusza ,
jak się nie ma lęku wysokości to można nawet kawkę na nim wypić.
Już się wpraszam, zawsze to łatwiej tam dotrzeć niż w Nokły .
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Witajcie Tereniu, Tadeuszu troszkę mi smutno że nie zobaczymy się w Sulejowie , za to będzie Janusz z Krysią co mnie bardzo cieszy ,
Tadeusz ciężko pracuje , ale efekty pracy są widoczne , mimo że budowa trwa kwiaty już pięknie kwitną w ogrodzie .
Tadeusz ciężko pracuje , ale efekty pracy są widoczne , mimo że budowa trwa kwiaty już pięknie kwitną w ogrodzie .
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16152
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Serdecznie Was oboje pozdrawiamy i podziwiamy za pracę i wysiłek w tworzeniu nowego gniazda.
Z przyjemnością było też obejrzeć znane kąty w Nokłach.
Czytam, że byliście w W-wie. A my akurat pojechaliśmy w tych dniach podziwiać arboretum w Wojsławicach. Chociaż Łazienki bardzo lubię i często tu spacerujemy, to Wojsławice okazały się istnym rajem
Z przyjemnością było też obejrzeć znane kąty w Nokłach.
Czytam, że byliście w W-wie. A my akurat pojechaliśmy w tych dniach podziwiać arboretum w Wojsławicach. Chociaż Łazienki bardzo lubię i często tu spacerujemy, to Wojsławice okazały się istnym rajem
- Ruda2011
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3227
- Od: 19 mar 2011, o 10:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Południe Warszawy
Re: Ranczo Nokły cz. 5.
Teresko, Tadziu brawo, brawo, brawo
Podziwiam z całego serca - zapał i siłę. Przede wszystkim siły, zapał to sobie można mieć
Podziwiam z całego serca - zapał i siłę. Przede wszystkim siły, zapał to sobie można mieć