Papryka do gruntu. Część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Wolusia
1000p
1000p
Posty: 2471
Od: 12 sty 2013, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Chyba i ja się skuszę na ten koktajl. Podlewamy nim pomidory i paryki, czy coś jeszcze?
Awatar użytkownika
gosiakmala
500p
500p
Posty: 687
Od: 9 sty 2011, o 14:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dziki "wschut"

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Też mi sie podoba ten koktail :), czy podlewać krzaczory gnojówką z pokrzyw jak bedziemy używać tego koktailu?

Aha i jeszcze mam pytanko, bo ja papryki w tym roku do gruntu wrzucam i teściowa mi coś bredzi, żeby osłonić papryki dookoła włókniną, żeby nie stały w przeciągach. Papryki będą rosły w skrzyni 2m x 2m. I ona wymyśliła, żeby tą skrzynię dookoła tak jakby owinąć na palikach od wiatru. Co myślicie?
Moja Milowa
Pozdrawiam Gosia
Małżeństwo jest to związek, w którym jedna osoba ma zawsze rację, a druga to mąż ;)
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Koktajle to mi sie kojarzą z wybuchową mieszanką. :lol:
Moje papryczka już w gruncie pod zadaszeniem, ale wydają mi się że to straszne kurduple. Zawiazkow owocowych maja po 4-9 ale ledwo na parenascie centymetrów dorosły od ziemi. A podlewacie nawozami fosforowymi po posadzeniu? Mam krystalon żółty i kusi mnie zeby troszkę cyknąć.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Awatar użytkownika
bioy
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2578
Od: 7 maja 2012, o 12:04
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie 356 m.n.p.m.

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

gosiakmala pisze:Też mi sie podoba ten koktail :), czy podlewać krzaczory gnojówką z pokrzyw jak bedziemy używać tego koktailu?

Aha i jeszcze mam pytanko, bo ja papryki w tym roku do gruntu wrzucam i teściowa mi coś bredzi, żeby osłonić papryki dookoła włókniną, żeby nie stały w przeciągach. Papryki będą rosły w skrzyni 2m x 2m. I ona wymyśliła, żeby tą skrzynię dookoła tak jakby owinąć na palikach od wiatru. Co myślicie?
Papryki osłonięte od wiatru lepiej wiążą owoce i pion też trzymają lepiej :wink:
Pozdrawiam, Jacek
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13822
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

whitedame pisze:Zasilanie przez fertygację zarówno rozsady w doniczkach jak i roślin w gruncie rozpoczęłam wtedy kiedy widziałam, że "rośliny są głodne". Najpierw musiały skonsumować papu pod nózkami.
Dopiero początek sezonu a one już głodne?? Rozumiem rozsade i doniczkowe ale grunt :shock:
Wolusia pisze:Chyba i ja się skuszę na ten koktajl. Podlewamy nim pomidory i paryki, czy coś jeszcze?
Pożywka jeśli o niej mowa jest stworzona Wg wartości zapotrzebowania pomidora, a że papryka ma podobne, to również i jej. Inne warzywa mają zapewne inne wymagania pokarmowe, co nie oznacza, że ona musi im zaszkodzić ale warto najpierw się zorientować zapotrzebowaniom danego warzywa :wink:
gosiakmala pisze:Też mi sie podoba ten koktail :), czy podlewać krzaczory gnojówką z pokrzyw jak bedziemy używać tego koktailu?
Pożywka do fertygacji ma odpowiedni skład co do wymagań papryki i jeśli chodzi o rozsade i uprawę w doniczkach, nie trzeba dawać nic więcej :) Co do gruntu to nie wiem, ale wydaje mi się, że to nie do tego ma służyć :wink:
Może forumowicz się wypowie co do używania pożywki w gruncie, dla mnie to wygląda na bardziej skomplikowane niż pojemniki :D
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Ja Wam powiem że w gruncie, który nie jest zdegradowany przez pestycydy i nieracjonalne używanie nawozów sztucznych i wapna, to najcześciej brakuje jedynie azotu który jest wyplukiwany przez deszcze i rozchwytywany przez roslinki. Potasu i fosforu będzie zawsze w dostatek. Przed nawożeniem nieorganicznym zawsze należy sie postarać o wiedzę na temat zasobności gleby, poprzez jej analizę lub obserwacje rosnących roślin wskaźnikowych by umieć na podstawie tej wiedzy podnieść zasobność gleby.
Co do użytej ziemi w donicach to zawsze mamy ten komfort że ta właściwa, użyta ziemia ma określony przez producenta skład nawozowy do ktorego można zastosować fertygację bez obawy o zmianę tego składu w trakcie wyplukiwania składników przez deszcze co utrudnia w znacznym stopniu fertygację w gruncie.
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13822
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Dlatego napisałem, iż jest to bardziej skomplikowane :wink: Jeśli chodzi o grunt to ziemię należy przygotować odpowiednio wcześnie przed sezonem, a podczas sezonu to uzupełniać tylko niedobory poszczególnych pierwiastków i to tylko to czego jest niedobór :) A nie pożywką. W przeciwnym wypadku może się stać tak, że zamiast roślinie pomóc wpędzimy się w błędne koło. Gdy na przykład pożywką będziemy uzupełniać niedobór fosforu, a ten będzie spowodowany, nie faktycznym brakiem, w ziemi a utrudnionym pobieraniem z nadmiaru azotu :) Temat jest do przemyślenia :wink:
Awatar użytkownika
whitedame
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3456
Od: 17 lut 2012, o 16:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wojkowice 6B

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Błażeju jesteśmy zgodni co do tego, że roślinki w doniczkach szybko skonsumują jedzonko zawarte w podłożu i trzeba je zasilać. O ile pomidorki głodne stawiają listki na sztorc o tyle zauważyłam, że głodnym papryczkom zmienia się jakby faktura liści tzn unerwienie jest mocniej zarysowane i chodzi tu o podanie kompletnie wszystkich potrzebnych składników.
Niedobory poszczególnych pierwiastków zaś powodują następujące zmiany:
Niedobory azotu

Niedobór azotu jest przyczyną zahamowania wzrostu roślin.
Liście drobnieją, przebarwiają się na jasnozielono i zielonożółto.
Rośliny papryki wytwarzają mało pędów bocznych i nowych liści.
Zawiązane owoce słabo przyrastają.

Niedobory fosforu

Przy niedoborze fosforu łodygi są cienkie i krótkie a liście drobnieją.
Liście przyjmują barwę ciemnozieloną do niebieskozielonej.
Z czasem łodygi, ogonki liściowe i nerwy liści staja się czerwonofioletowe.
Kwitnienie jest opóźnione, owoce są drobne i źle dojrzewają.

Niedobory potasu

Na liściach pojawiają się najpierw chlorotyczne plamki, przechodzące w nekrozy. Często pojawiają się nekrozy na brzegach liści.
Łodygi są cienkie, zdrewniałe.
Owoce dojrzewają nierównomiernie.

Niedobory magnezu

Przy niedoborze magnezu następuje osłabienie tempa wzrostu.
Liście dolne stają się jaśniejsze.
Przebarwienia stopniowo obejmuje powierzchnię pomiędzy nerwami. Później tkanki liścia stają się żółte lub kremowe, tylko w bezpośredniej bliskości nerwów pozostają zielone. Nerwy pozostają zielone.
Mogą pojawić się nekrozy pomiędzy nerwami liści.

Niedobory wapnia

Objawami niedoboru wapnia na papryce są: żółknięcie brzegów liści, brązowienie i zamieranie stożka wzrostu, suche i wklęsłe plamy na powierzchni owoców.
Słaby wzrost systemu korzeniowego.

Broń Boże nikogo nie namawiam do używania tego koktajlu jeżeli dał papryce pod nogi łopatę obornika lub kompostu lub czegokolwiek innego. Uważam, że rozpuszczona Azofoska zdaje egzamin lepiej niż rozsypany suchy granulat ale stosować ją trzeba wtedy kiedy roślinki są głodne a my jesteśmy tego pewni.
;:233 Beata
Umysł jest jak spa­dochron. Nie działa, jeśli nie jest ot­warty Frank Zappa
D3flo
200p
200p
Posty: 350
Od: 2 cze 2013, o 10:41
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Jeżeli mogę zapytać, skąd ten cytat? Chętnie poczytałbym całość. To mój tegoroczny debiut w uprawie papryki i jestem rządny wiedzy ;)
Rolnik ciągle żyje w strachu, nad warsztatem nie ma dachu.
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13822
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

laudanka
50p
50p
Posty: 71
Od: 27 lut 2014, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: słoneczna Warmia

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Witam, właśnie przeczytałam w gazecie, ze pierwsze kwiaty na rozwidleniu usuwa sie, by potem był bogatszy zbiór. Tez tak robicie? No tak mi szkoda tych kwiatów...
Awatar użytkownika
BobejGS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13822
Od: 31 lip 2013, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grzybno Wlkp
Kontakt:

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

Chyba mam deja vu ;:oj A tak na serio to była niedawno o tym mowa :wink: Tylko nie wiem czy w tym, czy w drugim paprykowym wątku :wit Usuwa się w słodkich w ostrych jedni tak robią inni nie :) Najlepiej przeczytaj dwa wątki paprykowe kilka stron wstecz, to sama ocenisz czy usuwać czy nie. Ja usuwam :D
rekamil97
50p
50p
Posty: 60
Od: 1 sty 2014, o 17:53
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Papryka do gruntu. Część 4

Post »

pawelp1320 pisze:Byłem na działce i zauważyłem że niektóre papryki mają pączek kwiatowy w pierwszym rozwidleniu. Więc zlikwidowałem go według zasady. Ale na tych rozgałęzieniach mają po 2 pączki jakiś 1 cm od rozwidlenia. Usunąć je czy nie? Czy nie znajdują się za blisko rozwidlenia? Dać jej rozwinąć owoce z tych pączków? Czy nie zatrzyma to wzrostu krzaku, tak jak jest to po zostawieniu owocu w rozwidleniu? Wygląda to mniej więcej tak:
Obrazek
Czerwony pączek z rozwidlenia- usunięty
Niebieskie pączki na rozgałęzieniach, 1 cm od rozwidlenia
Tu bym się przyłączył do pytania. Jak to dokładnie jest z tym usuwaniem zawiązków? Wszyscy o tym piszą w setkach postów, ale konkretów nie można znaleźć żadnych. Czy wszystkie pączki jak na obrazku - czerwone i zielone trzeba usunąć?
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”