Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Moje wyglądają tak mizernie patrząc na Twoje piękne zdrowe krzaczki. Zdradź mi ich sekret na GG .
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Posiałam zioła w doniczki, ale łapie je jakaś choroba. Najpierw zamierały im korzonki i łodyżki robiły się coraz cieńsze i białe - w ten sposób "wyleciał" mi prawie cały majeranek. Teraz na bazylii i na dwóch roślinkach lubczyku "coś się dzieje". Zamierają listki, zaś łodyżki i korzonki mają się dobrze. Co to za choroba? Można jeszcze uratować te roślinki?
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Czy te roślinki nie są przypadkiem przelane? Bazylia lepiej znosi przesuszenie niż przelanie.
Ja popikowałabym je do świeżej ziemi z domieszką piasku, ze dwa dni schowała trochę w cieniu, zdecydowanie ograniczyłabym wodę. Gdy moje roślinki były takie małe to spryskiwałam je tylko wodą ze spryskiwacza.
Ja popikowałabym je do świeżej ziemi z domieszką piasku, ze dwa dni schowała trochę w cieniu, zdecydowanie ograniczyłabym wodę. Gdy moje roślinki były takie małe to spryskiwałam je tylko wodą ze spryskiwacza.
Pozdrawiam, Marta.
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Podlewam je jak już po wierzchu jest taka wysuszona ziemia, ale nie spryskiwaczem tylko tak normalnie. Przyjrzałam się teraz dokładnie i zauważyłam, że w ziemi szybko poruszają się takie malutkie, ledwo widoczne gołym okiem podłużne robaczki - szare, w słońcu koloru metalicznego. Nie jest ich dużo, bynajmniej ja zauważyłam tylko kilka. Co to za szkodniki? Czy one mogą być przyczyną takiego stanu roślinek? Niestety nie dam rady zrobić fotki tym robalkom bo są za malutkie.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13816
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Taaa.. Ja swoją jedną traktowałem po spartańsku i teraz sobie kwitnie
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Nie mam pojęcia co to za robactwo. W każdym razie koniecznie przesadź do nowej ziemi chociaż zadnej gwarancji nie ma, że tych robali nie przeniesiesz...
Daj znać za jakiś czas jak bazylki się mają.
Daj znać za jakiś czas jak bazylki się mają.
Pozdrawiam, Marta.
- iwek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1504
- Od: 8 cze 2014, o 14:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Witam serdecznie, ja już od dłuższego czasu sieję bazylię co wiosnę do szerokiej donicy.
Mam ją na zewnątrz i mam świeżą bazylię cały sezon.Do gruntu nie sieję, bo tam atakowała ją choroba.
Mam ją na zewnątrz i mam świeżą bazylię cały sezon.Do gruntu nie sieję, bo tam atakowała ją choroba.
Pozdrawiam Iwona
Moje kwiatki
Moje kwiatki
- truskawkowa
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 9 cze 2014, o 10:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
A to moja bazylia, wyhodowana z nasionek wysianych pod koniec marca. Przepikowana w odpowiednim czasie do dwóch doniczek, dziś jej listki osiągają długość 10 cm, ta na zdjęciu wysoka jest na 20 cm. Mam nadzieję, że jeszcze urośnie
Pięknie pachnie!
Bazylię w drugiej doniczce wystawiłam wraz z ociepleniem do ogródka i jakoś jej to chyba nie służy, nie urosła tak, jak ta w domu. Zdziwiło mnie to o tyle, że w ubiegłym roku dostałam malutkie sadzonki, które od razu wsadziłam do ogródka i pięknie się rozkrzewiły, rosły aż do pierwszych przymrozków.
W tym roku wysiałam nie tylko w domu, ale i w ogrodzie, mija już chyba z półtora miesiąca, a ona ledwo co wystartowała spod ziemi. Chociaż za duży sukces uważam już sam fakt, że się w ogóle pojawiła. W każdym razie zapowiada się, że świeżej bazylii będę miała pod dostatkiem do końca roku
Pięknie pachnie!
Bazylię w drugiej doniczce wystawiłam wraz z ociepleniem do ogródka i jakoś jej to chyba nie służy, nie urosła tak, jak ta w domu. Zdziwiło mnie to o tyle, że w ubiegłym roku dostałam malutkie sadzonki, które od razu wsadziłam do ogródka i pięknie się rozkrzewiły, rosły aż do pierwszych przymrozków.
W tym roku wysiałam nie tylko w domu, ale i w ogrodzie, mija już chyba z półtora miesiąca, a ona ledwo co wystartowała spod ziemi. Chociaż za duży sukces uważam już sam fakt, że się w ogóle pojawiła. W każdym razie zapowiada się, że świeżej bazylii będę miała pod dostatkiem do końca roku
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
mogą to być np ziemiórki.Angela84 pisze:Podlewam je jak już po wierzchu jest taka wysuszona ziemia, ale nie spryskiwaczem tylko tak normalnie. Przyjrzałam się teraz dokładnie i zauważyłam, że w ziemi szybko poruszają się takie malutkie, ledwo widoczne gołym okiem podłużne robaczki - szare, w słońcu koloru metalicznego. Nie jest ich dużo, bynajmniej ja zauważyłam tylko kilka. Co to za szkodniki? Czy one mogą być przyczyną takiego stanu roślinek? Niestety nie dam rady zrobić fotki tym robalkom bo są za malutkie.
Zauważyłaś aby obok bazylii latały małe czarne muszki? wyglądają jak mini komary. Ja mam z nimi również problem od dłuższego czasu i tempie je jak tylko mogę. Po pierwsze radziłabym kupić żółte lepy do doniczek (ja mam Brosa, są fajne). Zrobić też możesz tzw pułapki, czyli mieszankę wody (ok 1/2 szklanki, octu jabłkowego łyżka, trochę płynu do naczyń i np kurkumy do zabarwienia na żółto) i postawić je przy doniczkach. Dorosłe owady ziemiórki czyli te muszki ciągnie do koloru żółtego i zapachu octu. Muszki ziemiórki wpadną i się utopią. Tępiąc dorosłe osobniki będziesz zapobiegała składaniu nowych jaj w doniczkach i wylęganiu się nowych larw. Larwy ziemiórki w małej ilości podobno nie szkodzą roślinom, ale jak jest ich dużo, to może być tak jak w przypadku Twoich młodych bazylii. Przesuszenie w tym przypadku jest gorsze, bo ziemiórki jak mają za sucho to wędrują niżej gdzie są młode korzenie i je podgryzają i sprawiają że roślinka obumiera.
Na larwy w doniczce są też podobno sposoby, wodą z czosnkiem się podlewa lub woda utlenioną z wodą w stosunku 1:4. Ja próbowałam i tego i tego. Nie wiem czy podziałało, myślę, że tak. Generalnie mi część bazylii padła, część dałam w grunt gdzie ziemiórki nie są im groźne, a na 3szt w kuchni chucham i dmucham i stosuje te metody o których wyżej napisałam. "Moje" larwy w doniczkach są szarawe lub białe.
W moim dzienniku na 5 stronie pisałam na temat właśnie moich ziemiórek, możesz sobie spojrzeć. Wpis z dnia 9 kwi 2014, godz:13:17
Jeżeli to jest inne robactwo to nie wiem jak pomóc
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Nie moge juz edytować, więc tworze nowy post.
Dorzucę fotki swoich bazylii z kuchennego parapetu, te 3 sztuki o których wcześniej wspominałam
Ale zacznę od samego poczatku.
Bazylię posiałam 16.04.2014r.
Popikowane do doniczek kwadratowych 25.04
3 wybrane bazylie zostały w kuchni na parapecie i sobie ładnie rosły, aż do 20.05 kiedy to postanowiłam je przesadzić do większych doniczek:
3 dni po przesadzeniu do nowych, wiekszych doniczek:
Bazylia z parapetu prezentuje się na dzień dzisiejszy tak (wyższa, Smak&Zdrowie), najwyższa ma już ponad 30cm:
moje kochane maleństwa
Dorzucę fotki swoich bazylii z kuchennego parapetu, te 3 sztuki o których wcześniej wspominałam
Ale zacznę od samego poczatku.
Bazylię posiałam 16.04.2014r.
Popikowane do doniczek kwadratowych 25.04
3 wybrane bazylie zostały w kuchni na parapecie i sobie ładnie rosły, aż do 20.05 kiedy to postanowiłam je przesadzić do większych doniczek:
3 dni po przesadzeniu do nowych, wiekszych doniczek:
Bazylia z parapetu prezentuje się na dzień dzisiejszy tak (wyższa, Smak&Zdrowie), najwyższa ma już ponad 30cm:
moje kochane maleństwa