Jabłoń: choroby, szkodniki
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Może sprawdź tu: https://www.google.pl/search?q=b%C3%B3b ... h&imgdii=_
Pozdrawiam Paweł
-
- 500p
- Posty: 647
- Od: 9 lut 2012, o 11:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lasy nad Baryczą
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Bardzo podobna do ogrodnicy niszczylistki i pojawienie się na przełomie maja/czerwca to pora wylotu przepoczwarczonych larw. Po ok. miesięcznym żerowaniu samice naznosza jaj i cykl zacznie się od nowa. Można próbować zwalczać chrząszcze środkami owadobójczymi, ale pędraki to już inna sprawa.
Pozdrawiam, Francik
Pozdrawiam, Francik
Francik
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7836
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Faktycznie, może to być ogrodnica niszczylistka, no to nie zazdroszczę Ci politolog! Czy to rynnica, czy to ogrodnica czyli tak czy siak, trzeba zastosować pyretroidy o których już wcześniej wspomniałam. Oprócz mospilanu i calypso są jeszcze inne preparaty, niestety nie mam tu swoich notatek, więc nie pomogę.
Pozdrawiam! Gienia.
- pawelp1320
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1509
- Od: 1 kwie 2013, o 11:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Lublin
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Ups, przepraszam ale wkleiłem link nie do tego tematu . Miało być do tematu o bobie a wkleiłem tutaj. Mimo wszystko to popieram kolegę francikrecz.pawelp1320 pisze:Może sprawdź tu: https://www.google.pl/search?q=b%C3%B3b ... h&imgdii=_
Pozdrawiam Paweł
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 23
- Od: 24 lis 2013, o 11:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
No tak się właśnie zastanawiałem co ma bób wspólnego z moimi robakamipawelp1320 pisze:Ups, przepraszam ale wkleiłem link nie do tego tematu . Miało być do tematu o bobie a wkleiłem tutaj. Mimo wszystko to popieram kolegę francikrecz.pawelp1320 pisze:Może sprawdź tu: https://www.google.pl/search?q=b%C3%B3b ... h&imgdii=_
Dziękuję wszystkim za rady. Mam w domu Decis, który zawiera pyretroid. Zacznę od tego.
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Tez uważam, że to ogrodnica - niszcz ile się tylko uda ubić tego badziewa. Potem paskudztwo zejdzie pod ziemię i będzie podgryzało korzonki np. traw bo tam lubi zimować.
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 13 lut 2008, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Czyli jednak , nie byłem pewny bo tylko ta jedna jabłonka tak mi się zachowała. A może być Topsin lub score + asahi, bo akurat mam ?maryann pisze:A ulotkę przeczytał? Amistarem nie wolno kropić nawet w pobliżu Jabłoni! Teraz w ramach przeprosin zafunduj Discus lub Zato + Asahi.janus_z pisze:opryskałem Calypso, plus Amistar,Miedzianem też tylko do kwitnienia. Polecam Falcon lub j.w.(bez Asahi).reks pisze:miedzian 50, opryskałam dwa razy na kwiat z duza przerwą miedzy opryskami,bo ciągle padało.Teraz są jabłuszka a choroba nawet się nie zmniejszyła czy jest sens jeszcze pryskać?
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Może być.
Tylko tamte dwa, które podalem są odporne na spłukanie, a u nas leje!
Tylko tamte dwa, które podalem są odporne na spłukanie, a u nas leje!
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
-
- 50p
- Posty: 94
- Od: 13 lut 2008, o 13:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpacie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Dzięki za radę, u mnie już dziś w miarę pogodnie.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 3 cze 2014, o 15:46 przez ERNRUD, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Zdanie z dużej litery.
Powód: Zdanie z dużej litery.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 2 sty 2014, o 17:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląskie
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Witam,
Do tej pory zawsze tylko czytałem forum, teraz jednak przyszła pora coś napisać, szkoda tylko, że akurat w tym wątku
Proszę o pomoc w identyfikacji choroby jabłoni (malinowa oberlandzka) i o informację jak z nią walczyć.
Drzewko na podkładce A2, posadzone jesienią zeszłego roku.
W kwietniu podsypałem saletrą amonową, z początkiem maja nawozem do drzewek owocowych Agrecol.
Opryski jakie wykonałem do tej pory:
Wiosną przed pękaniem pąków - Miedzian 50 WP
W połowie maja pojawiły się pierwsze objawy mączniaka, bądź wtedy dopiero je zauważyłem :P
Nie wiem czy to był mączniak prawdziwy czy mączniak jabłoni ale objawy były podobne jak w opisie chorób na stronie Targetu.
Było już po kwitnieniu i do oprysku użyłem środka Domark 100 EC.
Po tygodniu poprawiłem środkiem Score 250 EC.
Pod koniec maja pojawiły się na liściach ciemne plamy (małe) w różnych miejscach.
Pomyślałem, że to może plamistość liści i opryskałem drzewko preparatem Topsin M 500 SC. z 2 % dawką mocznika.
Z tego co teraz czytałem to Topsin M 500 SC jest na plamistość liści drzew pestkowych, wcześniej niestety tego nie wiedziałem, aczkolwiek używa się go na choroby kory jabłoni, więc chyba liści by tak nie przypalił.
Obecnie większość liści ma czarno (brunatno) zabarwione krawędzie.
Na pędach nie ma wycieków bakteryjnych, a takie niby towarzyszą zarazie ogniowej.
Liście nie są wilgotne, raczej suche. Dzisiaj opryskałem drzewko Miedzianem.
Dodam jeszcze tylko, że w pobliżu mam jeszcze 4 inne jabłonki na których obserwuję podobne objawy jednakże w nieco mniejszym stopniu. Objawy mączniaka były u nich znacznie mniejsze niż u malinowej.
Na wszystkich drzewkach oprysk przeprowadzany był zawsze w tym samym czasie.
Sam nie jestem w stanie ocenić czy to skutki tego mączniaka, czy to faktycznie ta zaraza ogniowa czy może jednak plamistość liści jabłoni.... ?
Proszę o pomoc w tej sprawie kogoś z większym doświadczeniem praktycznym ...
Poniżej zamieściłem zdjęcia jabłonki i porażonych liści.
Do tej pory zawsze tylko czytałem forum, teraz jednak przyszła pora coś napisać, szkoda tylko, że akurat w tym wątku
Proszę o pomoc w identyfikacji choroby jabłoni (malinowa oberlandzka) i o informację jak z nią walczyć.
Drzewko na podkładce A2, posadzone jesienią zeszłego roku.
W kwietniu podsypałem saletrą amonową, z początkiem maja nawozem do drzewek owocowych Agrecol.
Opryski jakie wykonałem do tej pory:
Wiosną przed pękaniem pąków - Miedzian 50 WP
W połowie maja pojawiły się pierwsze objawy mączniaka, bądź wtedy dopiero je zauważyłem :P
Nie wiem czy to był mączniak prawdziwy czy mączniak jabłoni ale objawy były podobne jak w opisie chorób na stronie Targetu.
Było już po kwitnieniu i do oprysku użyłem środka Domark 100 EC.
Po tygodniu poprawiłem środkiem Score 250 EC.
Pod koniec maja pojawiły się na liściach ciemne plamy (małe) w różnych miejscach.
Pomyślałem, że to może plamistość liści i opryskałem drzewko preparatem Topsin M 500 SC. z 2 % dawką mocznika.
Z tego co teraz czytałem to Topsin M 500 SC jest na plamistość liści drzew pestkowych, wcześniej niestety tego nie wiedziałem, aczkolwiek używa się go na choroby kory jabłoni, więc chyba liści by tak nie przypalił.
Obecnie większość liści ma czarno (brunatno) zabarwione krawędzie.
Na pędach nie ma wycieków bakteryjnych, a takie niby towarzyszą zarazie ogniowej.
Liście nie są wilgotne, raczej suche. Dzisiaj opryskałem drzewko Miedzianem.
Dodam jeszcze tylko, że w pobliżu mam jeszcze 4 inne jabłonki na których obserwuję podobne objawy jednakże w nieco mniejszym stopniu. Objawy mączniaka były u nich znacznie mniejsze niż u malinowej.
Na wszystkich drzewkach oprysk przeprowadzany był zawsze w tym samym czasie.
Sam nie jestem w stanie ocenić czy to skutki tego mączniaka, czy to faktycznie ta zaraza ogniowa czy może jednak plamistość liści jabłoni.... ?
Proszę o pomoc w tej sprawie kogoś z większym doświadczeniem praktycznym ...
Poniżej zamieściłem zdjęcia jabłonki i porażonych liści.
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Cześć,
mam pytanie -
czy ktoś spotkał się z tego typu infekcją,
która w ciągu ostatnich dni (chłodniejszych i wilgotnych) nawiedziła moją jabłoń nn (ok 35-letnie drzewo, poza umiarkowaną podatnością na parcha nie miałem z nią do tej pory problemu)
Wygląda mi to na jakąś plamistość (pierwszy raz się spotkałem z takim czymś), to nie jest raczej parch ani rdza, te jasnobrązowe plamy są zazwyczaj regularne i okrągłe - jak na zdjęciu - i dotknęły tylko liście (później przyjrzałem się - są też o nieregularnym kształcie ale nadal podobne do pokazanych) a na spodniej stronie liścia nic (zarodników grzyba, nalotów itp.) nie dostrzegłem. Zarażonych jest większość liści - na razie pojedyncze liście stopniowo żółkną i opadają.
Planuję w najbliższych dniach (po usunięciu zacieniających wilków co poprawi przewiewność w koronie) zastosować Kaptan.
mam pytanie -
czy ktoś spotkał się z tego typu infekcją,
która w ciągu ostatnich dni (chłodniejszych i wilgotnych) nawiedziła moją jabłoń nn (ok 35-letnie drzewo, poza umiarkowaną podatnością na parcha nie miałem z nią do tej pory problemu)
Wygląda mi to na jakąś plamistość (pierwszy raz się spotkałem z takim czymś), to nie jest raczej parch ani rdza, te jasnobrązowe plamy są zazwyczaj regularne i okrągłe - jak na zdjęciu - i dotknęły tylko liście (później przyjrzałem się - są też o nieregularnym kształcie ale nadal podobne do pokazanych) a na spodniej stronie liścia nic (zarodników grzyba, nalotów itp.) nie dostrzegłem. Zarażonych jest większość liści - na razie pojedyncze liście stopniowo żółkną i opadają.
Planuję w najbliższych dniach (po usunięciu zacieniających wilków co poprawi przewiewność w koronie) zastosować Kaptan.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7836
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Cheetor, nie pasuje mi to ani do parcha, ani do zarazy ogniowej, to chyba jakaś choroba fizjologiczna. Chloroza? Może jakieś problemy z pobieraniem składników pokarmowych. Sprawdzałeś pH ziemi?
Enrud i Maryan coś Ci zapewne doradzą.
Enrud i Maryan coś Ci zapewne doradzą.
Pozdrawiam! Gienia.
- maryann
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4297
- Od: 3 wrz 2007, o 14:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czechy k. Krakowa
Re: Jabłoń - choroby i szkodniki
Po prostu niewydolny system korzeniowy. Nie powinno jednak wyglądać aż tak źle, więc może był jakiś uszkodzony, chory- albo źle posadzony(zwinięty korzonek lub nieudeptany, powietrze pod korzeniem); czy jeszcze- co tam, trudno wymyślić.Cheetor pisze: posadzone jesienią zeszłego roku.
Czekać, nie oczekiwać zbyt wiele, nie nawozić, cieniować...
Dzięki za zaufanie. Nie zawsze umiem, ale zawsze chcę pomóc.gienia1230 pisze:Enrud i Maryan coś Ci zapewne doradzą.
Tyle z patrzenia na ładnego,
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)
co ze słuchania mądrego.
(Badania przeprowadzone na Uniwersytecie w Oslo w 2015 roku wykazały, że mózg uwalnia dopaminę do naszego organizmu, kiedy patrzymy na coś przyjemnego)