Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Piękne masz Madziu widoki.
Odnośnie tej dziczki to czekam na odpowiedź razrm x Tobą bo też nie wiem jak je rozpoznać.
Czy dziczki wyrastają tylko na szczepionych?,czy na takich z patyczka też?(
W namoją logike to na tych z patyczka skąd by się wzięła dziczka )
O Ania dala link
Odnośnie tej dziczki to czekam na odpowiedź razrm x Tobą bo też nie wiem jak je rozpoznać.
Czy dziczki wyrastają tylko na szczepionych?,czy na takich z patyczka też?(
W namoją logike to na tych z patyczka skąd by się wzięła dziczka )
O Ania dala link
Pozdrawiam. Ewa
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Weekendowy zachód przepiękny
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, na pewno nie przenawoziłaś, bo to żarłoczne bestie.
U mnie też niektóre pędy więdną, więc je wycinam ale to wina tych ciągłych deszczy, roślinkom brak tlenu.
Nie martw się, odrosną nowe zdrowe pędy.Możesz im wcisnąć po 4 tabletki nadmanganianu potasu wokół korzeni.
U mnie też niektóre pędy więdną, więc je wycinam ale to wina tych ciągłych deszczy, roślinkom brak tlenu.
Nie martw się, odrosną nowe zdrowe pędy.Możesz im wcisnąć po 4 tabletki nadmanganianu potasu wokół korzeni.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Aniu mimo wszystko nie czuję się na siłach żeby wyciąć różę. Po tym co przeczytałam w Twoim linku, wnioskuję że Sympathie nie ma dziczki. Ale Charming Piano z wiosennego sadzenia może mieć. W ostatni weekend była normalnie trzy kolorowa. Ciemna zieleń, bardzo jasna zieleń i bordo. Muszę jej pstryknąć fotkę.
Ewuś i co, wiesz już jak rozpoznać dziczkę? Ja teoretycznie tak.. w praktyce bez fo, nie wytnę ani jednego pędu. Przynajmniej na razie.
Aguś zachód był faktycznie śliczny. Takie ładne było niebo.. a jaki przyjemny spacer przy nim. Super.
Stasiu do tej pory, podlewałam nadmanganianem. Teraz faktycznie wcisnę tabletki. Na młodsze okazy też cztery tabletki?
Ewuś i co, wiesz już jak rozpoznać dziczkę? Ja teoretycznie tak.. w praktyce bez fo, nie wytnę ani jednego pędu. Przynajmniej na razie.
Aguś zachód był faktycznie śliczny. Takie ładne było niebo.. a jaki przyjemny spacer przy nim. Super.
Stasiu do tej pory, podlewałam nadmanganianem. Teraz faktycznie wcisnę tabletki. Na młodsze okazy też cztery tabletki?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8537
- Od: 31 paź 2011, o 16:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: ŁÓDZKIE
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu - piękny masz ogród
Myślę , że w każdym ogrodzie muszą być straty ,one nas uczą cierpliwości
Pomidory daja sobie rade. Na mszyce zastosowałam miesznke ludwiku miętowego z wodą ,pomaga ale trzeba powtarzać kilka razy opryskiwanie.
Pozdrawiam
Myślę , że w każdym ogrodzie muszą być straty ,one nas uczą cierpliwości
Pomidory daja sobie rade. Na mszyce zastosowałam miesznke ludwiku miętowego z wodą ,pomaga ale trzeba powtarzać kilka razy opryskiwanie.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Jadziu dziękuję serdecznie. A czy ten ludwik nie działa negatywnie na owoce? Słyszałam o zmieszaniu mleka chudego, pół na pół z wodą. Podobno też działa. Jak pojadę to zobaczę. Za rok ten bób muszę posadzić w miejscu gdzieś z dala od innych warzyw.
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Na Twojej róży nie ma dzikiego pędu, jedynie szlachetne - to dobra wiadomość.
więdnięcie czubków powojników, zwłaszcza wielkokwiatowych, wcześnie kwitnących jest symptomem uwiądu - to gorsza wiadomość. Trzeba takie rośliny podlać 2% roztworem Topsin lub Switch 62,5 WG oraz opryskać pędy tymi samymi środkami. Zabieg powtarzać 3 razy co 7 dni, następnie co miesiąc, do końca sezonu. Porażone pędy wycinać do samej ziemi. Grzyb atakuje zwłaszcza rośliny młode, przenawożone, tak więc częste i obfite nawożenie nawozami zawierającymi azot pogłębia problem. Lepiej dać jedną dawkę nawozu wieloskładnikowego wczesną wiosną, a potem (połowa sierpnia) dawkę nawozu zawierającego wyłącznie potas i fosfor. Magiczna siła to bardzo dobry nawóz, ale łatwo przedobrzyć, zwłaszcza stosując co tydzień. Taka roślina, choć rośnie bujnie i często pięknie kwitnie, staje się łatwym łupem grzyba. Ja też stosuję magiczną siłę, ale nie więcej niż raz, ewentualnie dwa razy w sezonie. W tym roku tego nie robiłam i już raczej nie będę, może za wyjątkiem jednego powojnika, rosnącego razem z różą w bardzo przepuszczalnym podłożu, w miejscu, gdzie spływa od czasu do czasu sporo wody opadowej, więc nawozy ulegają szybkiemu wypłukaniu.
więdnięcie czubków powojników, zwłaszcza wielkokwiatowych, wcześnie kwitnących jest symptomem uwiądu - to gorsza wiadomość. Trzeba takie rośliny podlać 2% roztworem Topsin lub Switch 62,5 WG oraz opryskać pędy tymi samymi środkami. Zabieg powtarzać 3 razy co 7 dni, następnie co miesiąc, do końca sezonu. Porażone pędy wycinać do samej ziemi. Grzyb atakuje zwłaszcza rośliny młode, przenawożone, tak więc częste i obfite nawożenie nawozami zawierającymi azot pogłębia problem. Lepiej dać jedną dawkę nawozu wieloskładnikowego wczesną wiosną, a potem (połowa sierpnia) dawkę nawozu zawierającego wyłącznie potas i fosfor. Magiczna siła to bardzo dobry nawóz, ale łatwo przedobrzyć, zwłaszcza stosując co tydzień. Taka roślina, choć rośnie bujnie i często pięknie kwitnie, staje się łatwym łupem grzyba. Ja też stosuję magiczną siłę, ale nie więcej niż raz, ewentualnie dwa razy w sezonie. W tym roku tego nie robiłam i już raczej nie będę, może za wyjątkiem jednego powojnika, rosnącego razem z różą w bardzo przepuszczalnym podłożu, w miejscu, gdzie spływa od czasu do czasu sporo wody opadowej, więc nawozy ulegają szybkiemu wypłukaniu.
- Mandragora
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4046
- Od: 25 maja 2008, o 16:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Beskid Śląski
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu, różyczka wypuściła piękny, tłuściutki pęd Usuwałam w tym roku już z dwóch róż dziczki. Jedna z marketu za kilka złotych miała już dziczki nie od korzenia, ale dziczki były przycięte przed sprzedażą i z nich powypuszczała oczywiście nowe Najpierw cieszyłam się jak głupia, że tak ładnie rośnie Miała aż 4 pędy. Nigdy na uwiąd nie stosowałam chemii i żaden powojnik nie wypadł. Wielkokwiatowym podobno często się to przytrafia w pierwszym roku. Teraz walczę nadmanganianem na Mazowszu. Dodaję też czosnek. Jeśli chcesz bezpośrednio dać tabletki, rozkrusz je przed włożeniem do ziemi, inaczej będą bardzo długo się rozpuszczać. Jutro, o ile pogoda pozwoli, chcę testować octan wapnia na pomidorach i na tej nieszczęsnej róży z marketu - zobaczymy Dobrej nocy!
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Też mam mszyce na bobie muszę jakiś oprysk zastosować ( oczywiście bez chemii) na malinach też mszyca, dobrze że róże bez lokatorów.
U ciebie to wszystko jest takie poukładane panuje ład i porządek, co do pogody to ja jestem wręcz zachwycona że w końcu pada deszcz i jest pochmurno, taka susza u mnie była.
U ciebie to wszystko jest takie poukładane panuje ład i porządek, co do pogody to ja jestem wręcz zachwycona że w końcu pada deszcz i jest pochmurno, taka susza u mnie była.
- Paulii
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2462
- Od: 25 lut 2013, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: PsiaSkórka południowe mazowsze
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Witaj Madziu Piękny zachód słoneczka nad Twoim stawem
Piękny mały Świerk Pięknie kwitną Goździki . Jeżóweczka ma już piękny pąk kwiatowy
Warzywniak piękny i przepiękna tabliczka. Różyczka pięknie wygląda z kropelkami deszczu.
Piękny Liliowiec Ci zakwitł
Pięknie roślinki wyglądają z kropelkami deszczu
Piękny mały Świerk Pięknie kwitną Goździki . Jeżóweczka ma już piękny pąk kwiatowy
Warzywniak piękny i przepiękna tabliczka. Różyczka pięknie wygląda z kropelkami deszczu.
Piękny Liliowiec Ci zakwitł
Pięknie roślinki wyglądają z kropelkami deszczu
Pauli "To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8030
- Od: 12 kwie 2012, o 18:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Madziu dziękuję za informację odnośnie powojników i mojej róży. Cieszę się że nie ma dziczków.
Milenko no taki tłuściutki że ją właśnie z tego powodu o dziczkę podejrzewałam Właśnie się zastanawiam nad tym nadmanganianem. Do tej pory rozpuszczałam. Ale zastanawiam się czy jak właśnie włożę w ziemię to nie będzie lepsze rozwiązanie. No bo będzie się stopniowo uwalniał. Co o tym sądzisz? Która opcja jest lepsza? Tabsy w ziemię czy jednak standardowe podlewanie?
szostani u mnie ład i porządek? Oooo nie. Pomyliłaś mnie z kimś innym. Mam wrażenie że u mnie właśnie ładu najbardziej brakuje. Czasami też braku ogarnięcia. Maliny tez obserwuję. Bo są niedaleko bobu. Niestety te mszyce są takie dziadowskie że głowa mała.
Paulinko dziękuję za tak miłą ocenę.
Dzisiaj u mnie bez deszczu. Podobno pogodowo ma być coraz lepiej.
Na poprawę humoru, częstuję Was bananowcem. Ten ze zdjęcia jeszcze z działki. Ale dzisiaj zajadam taki sam. Bo eMkowi smakowało i nalegał na zrobienie drugiej porcji
Milenko no taki tłuściutki że ją właśnie z tego powodu o dziczkę podejrzewałam Właśnie się zastanawiam nad tym nadmanganianem. Do tej pory rozpuszczałam. Ale zastanawiam się czy jak właśnie włożę w ziemię to nie będzie lepsze rozwiązanie. No bo będzie się stopniowo uwalniał. Co o tym sądzisz? Która opcja jest lepsza? Tabsy w ziemię czy jednak standardowe podlewanie?
szostani u mnie ład i porządek? Oooo nie. Pomyliłaś mnie z kimś innym. Mam wrażenie że u mnie właśnie ładu najbardziej brakuje. Czasami też braku ogarnięcia. Maliny tez obserwuję. Bo są niedaleko bobu. Niestety te mszyce są takie dziadowskie że głowa mała.
Paulinko dziękuję za tak miłą ocenę.
Dzisiaj u mnie bez deszczu. Podobno pogodowo ma być coraz lepiej.
Na poprawę humoru, częstuję Was bananowcem. Ten ze zdjęcia jeszcze z działki. Ale dzisiaj zajadam taki sam. Bo eMkowi smakowało i nalegał na zrobienie drugiej porcji
- patusia336
- 1000p
- Posty: 2520
- Od: 31 sty 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Wiosenna odsłona leśnego rancza nad wodą.
Mniam,ale smakowicie wyglada:) az mnie naszlo na cos slodkiego