Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Trochę długo mnie nie było, ale ogrom pracy mnie przytłoczył i nie miałam czasu na FO.
Grażynko, Paula, Czereśnia dziękuję w swoim imieniu jak i moich grubasków, dzisiaj zajrzałam na zimowisko moich ciernistych i o zgrozo w jednym koszyku zobaczyłam plagę wełnowców
I to na moich największych okazach , wszędzie widoczne są kłębki waty, zaczynam walkę z nimi na razie gdzie tylko mogłam pościągałam watę i teraz będę opryskiwać Bi 58 i tu moje pytanie do Was, czy po oprysku przenieść je w cieplejsze miejsce, czy zostawić na zimowisku? Nie chciałabym ich stracić. W koszyczku były też kaktusy na których nie ma śladów wełnowców, czy opryskać je profilaktycznie, czy im to nie zaszkodzi. Jesienią zanim zostały wniesione do domu zdążyłam je podlać Bi 58, ale widocznie to ich nie uchroniło przed tą zarazą
Grażynko, Paula, Czereśnia dziękuję w swoim imieniu jak i moich grubasków, dzisiaj zajrzałam na zimowisko moich ciernistych i o zgrozo w jednym koszyku zobaczyłam plagę wełnowców
I to na moich największych okazach , wszędzie widoczne są kłębki waty, zaczynam walkę z nimi na razie gdzie tylko mogłam pościągałam watę i teraz będę opryskiwać Bi 58 i tu moje pytanie do Was, czy po oprysku przenieść je w cieplejsze miejsce, czy zostawić na zimowisku? Nie chciałabym ich stracić. W koszyczku były też kaktusy na których nie ma śladów wełnowców, czy opryskać je profilaktycznie, czy im to nie zaszkodzi. Jesienią zanim zostały wniesione do domu zdążyłam je podlać Bi 58, ale widocznie to ich nie uchroniło przed tą zarazą
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20222
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Widocznie rośliny były już podczas podlania w stanie spoczynku i nie pobrały w siebie trucizny.
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
No ładne stadka owieczek. Szybko proszę mi ratować tę ładną ajlosterkę.
- onectica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7898
- Od: 16 sie 2012, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
No aleście jej poradzili! Ma w końcu przenosić w cieplejsze czy nie? Pytam, bo i mnie (odpukać!) może być potrzebna kiedyś taka wiedza
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Sam oprysk tu nic nie da. Opcje myślę dwie. Albo mechanicznie usuwamy co się da i czekamy normalnie do wiosny z podlaniem chemią totalną, pamiętając przy tym, że pierwsze podlanie powinno być czystą wodą. Albo szybko podlewamy w ciut cieplejszym miejscu czystą wodą i jak już się rośliny trochę napiją to poprawka i podlewamy chemią totalną, czyli Bi58. Oczywiście przy drugiej opcji mechaniczna walka też wskazana. A chemie lejemy na wszystko.
Wybór opcji zależy od tego ile tak naprawdę tego szkodnika jest, czy zagraża na już życiu roślin, no i czy jest gdzie rośliny trzymać w cieplejszym i jak najbardziej słonecznym miejscu, acz pewno i tak lekko się pociągną z takim słońcem. A po laniu chemią raczej nie trzymamy roślin w pokoju, którym się często przebywa - mimo wszystko nasze zdrowie ważniejsze.
Wybór opcji zależy od tego ile tak naprawdę tego szkodnika jest, czy zagraża na już życiu roślin, no i czy jest gdzie rośliny trzymać w cieplejszym i jak najbardziej słonecznym miejscu, acz pewno i tak lekko się pociągną z takim słońcem. A po laniu chemią raczej nie trzymamy roślin w pokoju, którym się często przebywa - mimo wszystko nasze zdrowie ważniejsze.
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Dzięki wszystkim,
Henryku chyba masz rację prawdopodobnie za późno podlałam
Zdjęłam watę ze wszystkich osobników no i znalazłam trochę samych wełnowców , dwie roślinki są takie miękkie więc muszę je jak najbardziej ratować.
Marku zrobię tak jak radzisz, mam pokój w którym nikt nie przebywa i można tam podlać, spryskać chemią i nikomu nie zaszkodzi
Henryku chyba masz rację prawdopodobnie za późno podlałam
Zdjęłam watę ze wszystkich osobników no i znalazłam trochę samych wełnowców , dwie roślinki są takie miękkie więc muszę je jak najbardziej ratować.
Marku zrobię tak jak radzisz, mam pokój w którym nikt nie przebywa i można tam podlać, spryskać chemią i nikomu nie zaszkodzi
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty
- czarny
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2328
- Od: 24 kwie 2009, o 21:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zagłębie Dąbrowskie
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Tylko nie za dużo wody, żeby się nie pociągły póki mało słońca i nie podlewamy chemią, zanim nie napiją się zwykłej wody, bo słyszałem kilka niemiłych historii o laniu chemią na start wegetacji.
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20222
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Na tą porę roku na szkodniki polecam Provado firmy Bayer. To systemik ale w sprayu, pryskasz po szkodnikach i po kłopocie. W zimie uważam za niezastąpione.
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
To samo chciałam napisać - ten środek był w takich sytuacjach niezastąpiony. Tylko, że go już wycofali. Można go jeszcze dostać w znanym miejscu, ale drooooooooooogi!
- hen_s
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20222
- Od: 16 paź 2010, o 15:24
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraśnik
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Gdzie wycofali to wycofali - u nas w sklepie ogrodniczym niedawno widziałem...
Jeśli jest takie zagrożenie to zapasik trzeba by zrobić.
Jeśli jest takie zagrożenie to zapasik trzeba by zrobić.
- annaoj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2912
- Od: 3 sie 2012, o 21:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Nie mów.....kup mi!!!!
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Witaj Marzenko!
Co słychać u Twoich roślin? Udało się opanować atak wełnowców? Jak się mają Twoje Adenium- miałaś takie ładne maluchy!
Co słychać u Twoich roślin? Udało się opanować atak wełnowców? Jak się mają Twoje Adenium- miałaś takie ładne maluchy!
Re: Moje kaktusy i sukulenty - jorkis
Witam po długiej przerwie. Trochę zdrowie szwankowało i bywałam na forum bardzo sporadycznie. Mam ogromne zaległości w Waszych wątkach i oczywiście w swoim.
Olu, dziękuję za odwiedziny atak wełnowców chyba opanowany chociaż kilka kaktusów odeszło do krainy wiecznie zielonej, Adenium rośnie, ale podczas mojej nieobecności w domu domownicy nie potrafili się nimi opiekować i niestety ale u wielu roślinek zaczęły schnąć listki, mam nadzieję, że poradzę sobie i wyprowadzę je na ludzi . Jak tylko będę miała chwilkę to zrobię zdjęcia moim podopiecznym.AleksandraBdg pisze:Witaj Marzenko!
Co słychać u Twoich roślin? Udało się opanować atak wełnowców? Jak się mają Twoje Adenium- miałaś takie ładne maluchy!
Pozdrawiam Marzena
Moje kaktusy i sukulenty
Moje kaktusy i sukulenty