Piwonia drzewiasta,krzewiasta(Paeonia suffruticosa) cz.1
piwonia krzewiasta
Witam.Mój krzew piwonii kupiłam 3 lata temu. Kwiaty ma piękne, pełne, po prostu cudo.
Ale jest jedno: chyba ma coś takiego jak uwiąd. Nowe przyrosty po prosty więdną ..... i to się rozprzestrzenia. Co rusz muszę wycinać kolejną gałązkę.Więc rośliny zamiast przybywać by zdobiła ogród, ubywa i maleje i robi się taka mizerna, że aż szkoda.
Może ktoś mi poradzi co mam robić, jak działać?
Ale jest jedno: chyba ma coś takiego jak uwiąd. Nowe przyrosty po prosty więdną ..... i to się rozprzestrzenia. Co rusz muszę wycinać kolejną gałązkę.Więc rośliny zamiast przybywać by zdobiła ogród, ubywa i maleje i robi się taka mizerna, że aż szkoda.
Może ktoś mi poradzi co mam robić, jak działać?
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Kwestię mojej cherlawej piwonii omówiłam dziś z ogrodnikiem. Posadzona jest w dobrym miejscu. Ewidentnie zaszkodził jej przymrozek majowy. Posadzona jesienią nie zdążyła się jeszcze ukorzenić i była za słaba, żeby wytrwać taki spadek temp. Mam ją teraz dobrze ponawozić. Może z najmłodszych oczek wypuści jeszcze jakieś normalne liście. Na kwiaty muszę niestety poczekać co najmniej do przyszłego roku.
Ta dwukolorowa piwonia Jurka to Shima Nishiki. Miałam kiedyś taką, ale już nie mam. Jak gdzieś trafię to kupię, bo piękna jest.
Ta dwukolorowa piwonia Jurka to Shima Nishiki. Miałam kiedyś taką, ale już nie mam. Jak gdzieś trafię to kupię, bo piękna jest.
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: piwonia krzewiasta
Nie jestem ekspertem w temacie piwonii krzewiastych, bo mam jedną od jesieni, ale dzisiaj rozmawiałam na jej temat ze specjalistą. Może miejsce Twojej nie pasuje? Piwonia może rosnąć nawet w półcieniu, ale nie może być w stałej wilgoci, ani mieć zbyt sucho. Druga kwestia, brak odpowiednich składników w podłożu. Może jakiś większy sąsiad jej wszystko zabiera? Wiosenne nawożenie nawozem długodziałającym powinno pomóc.
Tyle mogę doradzić. Może ktoś z większym doświadczeniem napisze coś jeszcze.
Tyle mogę doradzić. Może ktoś z większym doświadczeniem napisze coś jeszcze.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: piwonia krzewiasta
Moje piwonie "załatwiła"nadmierna wilgoć- wręcz mokro,gdy przez dwa tygodnie lało bez przerwy.Mam gliniastą glebę,dość wysoki poziom wód gruntowych i wtedy taka sytuacja zaistniała.Dlatego spory drenaż jest potrzebny.Ale też niepotrzebnie przesadziłam wtedy w lecie ,a one tego nie lubią.Następnym razem zrobiłam z boku rowek i woda odpływała.
Halina
Re: piwonia krzewiasta
Wielkie dzięki za odpowiedź i podpowiedź: halina522 i dzika. Tak patrząc na wasze wskazówki to chyba prawdopodobnie brak odpowiednich składników. Dziękuje raz jeszcze i pozdrawiam.
- sylwik
- 500p
- Posty: 681
- Od: 22 lip 2006, o 10:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
W tym roku u mnie bida z kwitnącymi piwoniami. Zostały przesadzone całkiem w nowe miejsce a nawet można powiedzieć, że wyprowadziły się daleko od domu. Teraz nie kwitną. Jedynie ta pomarańczowa puściła kwiat ale jest bardzo bidny, jest dużo mniejszy, kolor bardzo blady w porównaniu do kwitnienia rok wcześniej. A to zdjęcia jak wyglądały rok wcześniej i teraz.
[/URL]
A to zdjęcie wykonane teraz.
[/URL]
A to zdjęcie wykonane teraz.
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
A co by mogło jej dolegać? Jesienią była zdrowa. Myślałam, że zaszkodziły jej majowe przymrozki. To teraz nie wiem, czy ją wywalić, czy dać jej jeszcze szansę.
A może leczyć? Tylko jak?
A może leczyć? Tylko jak?
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12972
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Czy czasem kamyczki jej nie szkodzą może się dusi? Odgarnij nieco kamyczki. Ja bym odkopała dookoła nie wyjmując i zerkniesz czy coś ja gryzie, daj jej szansę, b.ważne czy ma wodę.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1037
- Od: 18 lis 2009, o 20:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: podkarpackie
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Oceń sama czy listki wyglądają na zmrożone-chociaż już powinny odbijać nowe-czy są świeże pozwijane,czy nie ma jakichś oznak choroby.Bo ona jakoś tak dziwnie wygląda jak brzoskwinia po chorobie grzybowej.I po co ją tak dusisz kamyczkami
Halina
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Liście obejrzałam i ciężko mi powiedzieć, czy to grzyb, bo nie znam się na chorobach roślin ogrodowych. Nalotu i ciemnych plam w każdym razie nie ma. Z oczek pojawiających się po majowych przymrozkach liście są większe, ale też takie poskręcane.
Wody ma pod dostatkiem, z drenażem.
Te kamyczki, to wiecie, taka tam ozdoba przy domu. Myślicie, że mogły jej zaszkodzić?
Obok niej w odległości 70-80cm rosną inne rośliny i nic im nie dolega. Sprawdzę jeszcze te korzenie i napiszę co i jak.
Nie mam jej gdzie przenieść, bo na mojej działce jeszcze zacisznych, osłoniętych od wiatru miejsc nie ma, oprócz tego miejsca pod domem.
Wody ma pod dostatkiem, z drenażem.
Te kamyczki, to wiecie, taka tam ozdoba przy domu. Myślicie, że mogły jej zaszkodzić?
Obok niej w odległości 70-80cm rosną inne rośliny i nic im nie dolega. Sprawdzę jeszcze te korzenie i napiszę co i jak.
Nie mam jej gdzie przenieść, bo na mojej działce jeszcze zacisznych, osłoniętych od wiatru miejsc nie ma, oprócz tego miejsca pod domem.
- dzika
- 500p
- Posty: 762
- Od: 17 lut 2012, o 21:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Piwonia drzewiasta (krzewiasta)
Kamyki odsunęłam od pnia. Zdrowy jest bez oznak choroby. Ale przypomniałam sobie, że jak ją nawoziłam, to obok była dziura po nornicy Musiała ją podgryźć.
Po nawiezieniu, widać że piwonia się wzmocniła. Nowe liście są dalej poskręcane, ale przynajmniej większe.
Jak uważacie, w przyszłym roku, jak się zregeneruje, może wyglądać normalnie?
Przeleczyłabym ją, ale nie wiem na co, a nie chce jej dodatkowo bez potrzeby męczyć chemią.
Po nawiezieniu, widać że piwonia się wzmocniła. Nowe liście są dalej poskręcane, ale przynajmniej większe.
Jak uważacie, w przyszłym roku, jak się zregeneruje, może wyglądać normalnie?
Przeleczyłabym ją, ale nie wiem na co, a nie chce jej dodatkowo bez potrzeby męczyć chemią.