Aniu pozachwycałam się różami i Twoimi i Doktorkiem od Gagawi cudnie kwitły szkoda tylko że te upierdliwe deszcze nie dały nam się pozachwycać różanym kwieciem
Ja kolejny dzień zbieram i ścinam kwiecie już nie na sztuki ale na wiadra
Ogródek An-ki część 8
- ewamaj66
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 21494
- Od: 19 lut 2011, o 16:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warmia
Re: Ogródek An-ki część 8
Doczekałam się deszczu, z czego bardzo się cieszę Trochę zmaltretował niziutkie Nevada i Marguerite Hilling, kwiaty oblepiły się ziemią i przestały ładnie wyglądać, ale wilgoć była koniecznie potrzebna. Otwierają się powoli kwiaty wszystkich róż, ale na szał trzeba jeszcze poczekać
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25171
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek An-ki część 8
Aniu, u mnie w tym roku choruje Eden. Nie tylko choruje, ale jest atakowany przez szkodniki. Po raz piwerwszy mam taką plagę. Twoje ściany różane są niesamowite.