Bardzo dobrze napisałeś. Tylko kto to czyta. Kto czyta nasze wątki. Nie byłoby tyle problemów,Witam. Chciałem napisać odnośnie podlewania w tunelu i ogólnie. Myślę że nie raz już było o tym pisane, ale pewnie dołączają nowe osoby którym nie chce się po prostu czytać wątku od początku. Otóż jak będziemy podlewać tak często (a dwa razy dziennie to już w ogóle dramat jest jakiś) to doprowadzimy tylko do dwóch rzeczy. Po pierwsze korzenie nie będą szukać wilgoci bo po co i nie będą się też rozrastać. Może się też zdarzyć sytuacja że roślina ma korzenie wykształcone dosyć głęboko i częste ale mało obfite podlewanie sprawi że wilgoć będzie docierać w małych ilościach w głąb a jej większość po prostu ulegnie odparowaniu. Jest jeszcze trzeci przypadek ale to już zależy głównie od gleby. Gdy gleba w głębi jest słabo przepuszczalna dla wody to częste i obfite podlewanie może doprowadzić w zasadzie do uduszenia rośliny że tak powiem. Korzenie większości roślin potrzebują dobrego napowietrzenia i takie podlewanie nie pozwala im na to. Miałem zeszłego roku taki przypadek przy arbuzach na polu podczas długich opadów. Miejscami wystąpiła praktycznie martwica gleby która w tych miejscach stała się zbita i śmierdząca jak na bagnie. Większość to w sumie moje przemyślenia, ale myślę że ma to sens. Podsumowując. Lepiej jest podlewać rzadziej ale konkretnie. To że wierzchnia warstwa gleby może być sucha to nich akurat nie oznacza bo podczas upałów zawsze będzie sucha. Dla rośliny ważne jest raczej to co w głębi, co akurat ma też znaczenie w przypadku ludzi:). Pozdrawiam.
gdyby choć trochę ludzie poczytali. Wątki byłyby o połowę cieńsze.
Korzenie bezwzględnie potrzebują powietrza do życia.