Mały sucholubny zbiorek II - sokolica

[sokolica]

Jakby tak pogoda się utrzymała, to może w ciągu 2 tyg i ja miałabym łączkę. Szkoda, że pojedynczych kwiatków. Ale kto wie, może jeszcze kiedyś doczekam jakich bukietów.

Żółtek rozwinął się już chyba maksymalnie:






Mihanovichii również:




Dziś rozwinął się Gymnocalycium gaponii JL 417






Obiecany G. lumbrerasense FR 962, wiosną był pięknie buraczkowy, ale mu przeszło.






A tu taki jeż, jakiś spegazzinii, jeden z moich pierwszych, bez nr. Ale lubię tą najeżoną kulkę.

[piasek pustyni]

No proszę... A ja mam pojedyncze sztuki gymno i nawet nie chcą się zapączkować...Chyba jednak nie darzymy się szczególnymi względami U Ciebie - śliczne okazy

[banditoo]

takie widoki to ja lubię oglądać, odrazu widać arystokracje

[onectica]

Żółtek świetny - ma bardzo fajnie postrzępione płatki i ten nieziemski kolor..

A ten z kolei wygląda jak ciosany! Super!

[hen_s]

Wszystkie gymnokalicja ładne - te z kwiatami i te bez, te z numerami i te bez... Po prostu aż się chce je oglądać!

[honorka22]

Piękne gymno, nieważne z numerkiem, czy bez , a G. lumbrerasense FR 962 jest cudowny .

[nolina]

G. lumbrerasense FR 962 cudo .Też chcę takie coś
Cała reszta też godna pozazdroszczenia.U mnie ledwo zaczynają pokazywać się pączki...gymno leniuchy.
Tylko uruguayense wyrwał się jako pierwszy.

[Nadzieja]

Piękne kwiaty

[Paula15]

Cudne kwiaty, ale G. lumbrerasense FR 962 i bez nich robi wrażenie

[nyskadu]

Spegazzinii cudo, a że bez numeru mnie to wcale nie przeszkadza z numerem czy bez i tak jest piękny
Piękne kwiatuchy nawet ten zielonkawy

[KwiAnna]

G. lumbrerasense FR 962 pięknie Ci urósł

[piasek pustyni]

Ja się zgadzam z Lucynką - jak ciosany, ale przez to niemal pomnik, rzeźba jakaś... Śliczne

[sokolica]

Dziękuję w imieniu ciosanego Nie ukrywam, że to jeden z moich ulubieńców.

Łączki to ja chyba jednak nie doczekam. Ogólnie wygląda to mniej więcej tak:



Więc kwitnienia będą.
Ale zawzięły się i pykają po kwiatku pojedynczo.
Dziś tylko G. piltziorum P 38. A może nie tylko, ponieważ od kiedy go mam, nigdy nie złapałam w pełnym rozkwicie kwiatka. A kwitnie niezawodnie.








No i mihanovichii kolejny raz: