Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
A jak doszło do tego przenawozenia?
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13817
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Podejrzewasz przenawożenie azotem, bo rzuciłeś kilka dni wcześniej, po garści mocznika pod krzaki?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Daj tym pomidorom po prostu czystej wody bez dodatków i to przez długi czas.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13817
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Indigo rose zapewne jak i blue, jest wrażliwy na nadmiar azotu, to rozumiem jego wykręcone liście
Co do neutralizacji, to przelanie podłoża powinno w pewnym stopniu pomóc Oprysk Mikrovitem też uważam za dobry pomysł
Co do neutralizacji, to przelanie podłoża powinno w pewnym stopniu pomóc Oprysk Mikrovitem też uważam za dobry pomysł
- kalafior
- 100p
- Posty: 138
- Od: 27 lut 2014, o 12:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze,Pomorze
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Wielkie dzięki za odpowiedzi,nie byłem pewny co do pH i dwa razy zasiliłem dolistnie saletrą wapniową i fostarem,dodatkowo pozostała dawka 0.6kg/ar saletrzaku(do gleby) z zalecenia i tak się narobiło
Nie jestem pewny tych dwóch krzaczków czy te zmiany mogą być spowodowane innymi przyczynami?
Nie jestem pewny tych dwóch krzaczków czy te zmiany mogą być spowodowane innymi przyczynami?
Pozdrawiam Tomasz
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13817
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
kalafior Wg mnie na wszystkich widoczny jest niedobór miedzi, przy nadmiarze azotu
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
I przyszedł czas też na mnie.
W tym roku pierwszy raz sama siałam pomidory. Wyszło, co wyszło.... Oddaję się pod surową krytykę.
Przez zimę sporo czytałam - forum i strony tu polecane - jednak w praktyce trudno mi dopasować objawy do chorób/niedoborów.
Ogólnie to pomidory są posadzone do ziemi, gdzie na wiosnę był przekopany przekompostowany obornik, ale niedużo. Po posadzeniu - nawóz z Lidla do pomidorów 9-6-15, dawka wg opakowania (sypnęłam pod krzaki). Sadzone po zośce (również te w tunelu), hartowane.
Rozsada raczej przetrzymana - ale niewiele kwitło w momencie sadzenia. Teraz tylko część ma zawiązki gron. Kilka dni temu pryskane Ridomilem.
Wiele objawów jest na dolnych liściach, nowe wyrastają zdrowsze i ładniejsze.
Zdjęcia wykonane ok, godz. 21. Nie było mnie kilka dni, wilki zaraz po cyknięciu fotek oberwałam.
Zdjęcie nr 1 - Maskotka w donicy. Najpierw miała lekkie objawy przenawożenia - zwinięte pod siebie liście nie otwierały się w dzień. Teraz już się rozwijają, jednak pojawiło się coś takiego:
Zdjęcie nr 2 - Megagron w donicy
Zdjęcie nr 3 ten sam megagron
Zdjęcie nr 4 Sakiewka w tunelu - 2 obok siebie
Zdj. nr 5 Krakus w gruncie - czy to poparzenia słoneczne?
Zdj. nr 6 któraś koktailówka w gruncie
Zdj. nr 7 pomidor NN - dziwny wierzchołek i białe obwódki liści
Zdj. nr 8 Czy takie skręcanie liści to głód?
Zdj. nr 9 - czy to brak Mg?
Zdj. nr 10 - tu będzie cos dziwnego. jeden kwiat staśmiony, ale i cały ten wierzchołek jest dziwny
Zdj. 11 to pomidory testowe Krakus. W gruncie, na najgorszej ziemi, najcięższe warunki, wysadzone wcześniej niż reszta
Zdj nr. 12 przegłodzony?
Zdj. nr 13 im nowsze liście tym lepiej, ale i tak są nie najpiękniejsze te moje krzaki
W tym roku pierwszy raz sama siałam pomidory. Wyszło, co wyszło.... Oddaję się pod surową krytykę.
Przez zimę sporo czytałam - forum i strony tu polecane - jednak w praktyce trudno mi dopasować objawy do chorób/niedoborów.
Ogólnie to pomidory są posadzone do ziemi, gdzie na wiosnę był przekopany przekompostowany obornik, ale niedużo. Po posadzeniu - nawóz z Lidla do pomidorów 9-6-15, dawka wg opakowania (sypnęłam pod krzaki). Sadzone po zośce (również te w tunelu), hartowane.
Rozsada raczej przetrzymana - ale niewiele kwitło w momencie sadzenia. Teraz tylko część ma zawiązki gron. Kilka dni temu pryskane Ridomilem.
Wiele objawów jest na dolnych liściach, nowe wyrastają zdrowsze i ładniejsze.
Zdjęcia wykonane ok, godz. 21. Nie było mnie kilka dni, wilki zaraz po cyknięciu fotek oberwałam.
Zdjęcie nr 1 - Maskotka w donicy. Najpierw miała lekkie objawy przenawożenia - zwinięte pod siebie liście nie otwierały się w dzień. Teraz już się rozwijają, jednak pojawiło się coś takiego:
Zdjęcie nr 2 - Megagron w donicy
Zdjęcie nr 3 ten sam megagron
Zdjęcie nr 4 Sakiewka w tunelu - 2 obok siebie
Zdj. nr 5 Krakus w gruncie - czy to poparzenia słoneczne?
Zdj. nr 6 któraś koktailówka w gruncie
Zdj. nr 7 pomidor NN - dziwny wierzchołek i białe obwódki liści
Zdj. nr 8 Czy takie skręcanie liści to głód?
Zdj. nr 9 - czy to brak Mg?
Zdj. nr 10 - tu będzie cos dziwnego. jeden kwiat staśmiony, ale i cały ten wierzchołek jest dziwny
Zdj. 11 to pomidory testowe Krakus. W gruncie, na najgorszej ziemi, najcięższe warunki, wysadzone wcześniej niż reszta
Zdj nr. 12 przegłodzony?
Zdj. nr 13 im nowsze liście tym lepiej, ale i tak są nie najpiękniejsze te moje krzaki
- max2
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 26
- Od: 8 kwie 2013, o 00:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląskie,Czechowice -Dziedzice
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam wszystkich fanów pomidorków
Zwracam się o pomoc bo moje pomidorki mi się nie podobają,od kilku dni zauważyłem że coś się dzieje z nimi nie tak.
Niby ładnie rosną ale ich liście robią się dziwne,strasznie je powykręcało.Jedne do wewnątrz a drugie na zewnątrz,nie wiem co się dzieje i martwić się zaczynam.
Czy może ktoś podpowiedzieć jaka może być tego przyczyna?
Pomocy !!!
Kilka zdjęć ;
Zwracam się o pomoc bo moje pomidorki mi się nie podobają,od kilku dni zauważyłem że coś się dzieje z nimi nie tak.
Niby ładnie rosną ale ich liście robią się dziwne,strasznie je powykręcało.Jedne do wewnątrz a drugie na zewnątrz,nie wiem co się dzieje i martwić się zaczynam.
Czy może ktoś podpowiedzieć jaka może być tego przyczyna?
Pomocy !!!
Kilka zdjęć ;
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Laryssa11
Wygląda, że wszystko z nimi ok, może, ewentualnie, przenawoziłaś, lej wodę i korzystaj z pogody
-- 9 cze 2014, o 22:58 --
max2
Jak wyżej
Wygląda, że wszystko z nimi ok, może, ewentualnie, przenawoziłaś, lej wodę i korzystaj z pogody
-- 9 cze 2014, o 22:58 --
max2
Jak wyżej
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Obserwując temat , to ludzie nawożą bez opamiętania Czubkiem nosa wyczuwam , że prawdziwy cyrk zacznie się przy ataku ZZ i próbach ratowania roślinek Śiorami .
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
RE: Kropek
Czyli wyglądało by na to że ja też 1 krzaczek przenawoziłem bo go pokręciło jak (pisałem o tym na 23 str) teraz wybarwienia niemal minęły, ale pokręcony nadal, podobnie jak ten u kalafior (link http://images61.fotosik.pl/1059/62abb48fcb304b9dgen.jpg , a tak wyglądał mój http://www.iv.pl/images/82374109920458559046.jpg
W zeszłym roku też mi listki w rurkę się zwijały, były kruche, ale nie dostawały ekstra azotu, tyle co z florowitu do glebowo... hmm nie tylko u mnie.
Wracając do zdjęć (23 str), które ostatnio zamieszczałem, dotyczące pomidorów sąsiada, to problemem najprawdopodobniej był glifosat w lancy opryskiwacza, beczkę umył, ale lancy nie i pierwsze kilka krzaczków już padło co dostały pierwsze po głowie, kolejne 3 na dwoje babka wróżyła.
Czyli wyglądało by na to że ja też 1 krzaczek przenawoziłem bo go pokręciło jak (pisałem o tym na 23 str) teraz wybarwienia niemal minęły, ale pokręcony nadal, podobnie jak ten u kalafior (link http://images61.fotosik.pl/1059/62abb48fcb304b9dgen.jpg , a tak wyglądał mój http://www.iv.pl/images/82374109920458559046.jpg
W zeszłym roku też mi listki w rurkę się zwijały, były kruche, ale nie dostawały ekstra azotu, tyle co z florowitu do glebowo... hmm nie tylko u mnie.
Wracając do zdjęć (23 str), które ostatnio zamieszczałem, dotyczące pomidorów sąsiada, to problemem najprawdopodobniej był glifosat w lancy opryskiwacza, beczkę umył, ale lancy nie i pierwsze kilka krzaczków już padło co dostały pierwsze po głowie, kolejne 3 na dwoje babka wróżyła.
Chwieją się w polu maki purpurowe
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
Jakimś marzącym, sennym, dziwnym chwianiem...
W słonecznym blasku południa mdlejące...
-
- 100p
- Posty: 133
- Od: 15 mar 2013, o 12:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: pomorskie, okolice Starogardu Gdańskiego
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
O 20-tej pryskałam pomidory miedzianem a nad ranem o 4-tej była ulewa, czy miedzian zadziała?
Proszę o informację.
Dziękuję Kasia
Proszę o informację.
Dziękuję Kasia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Miedzian jest preparatem kontaktowym i jeśli zostanie zmyty, to co ma działać ?