Bazylia (Ocimum basilicum) wysiew nasion
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
A co z pozostałymi ?:D nie przetrwały ? Czy zerzarłaś ? :P
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Część mi padła, część jeszcze siedzi w małych doniczkach, ale moim zdaniem dogorywa, a część w gruncie tej zielonej to do gruntu dałam 14sztuk. Rosną nawet nieźle (zrobie fote i wrzuce później w wątek), ale dopiero ostatnio się bujnęły. Mimo wszystko rosną o wiele wolniej i sa niższe od tych domowych.
Poza tym z bazylii, które mam u siebie (mam jeszcze czerwoną, cytrynową i sałatową) to ta jest najładniejsza i najlepiej rośnie).
Poza tym z bazylii, które mam u siebie (mam jeszcze czerwoną, cytrynową i sałatową) to ta jest najładniejsza i najlepiej rośnie).
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Ale macie piękne te roślinki, gratuluję
Jeśli chodzi o moje "marniuszki", dziś rano urwałam taki obeschnięty listek i mu się wnikliwie przyjrzałam od spodu...i co tam zobaczyłam? Malusieńkie, podłużne, szybko poruszające się dwa, żółte robaczki. Takie samego, tylko beżowego zauważyłam potem jak śmigał po doniczce( a kiedyś w ziemi wędrowały takie metaliczne tylko bardziej okrągłe od tych dziś wyczajonych). Spakowałam doniczkę z tymi "biedotami" i udałam się do sklepu ogrodniczego. Pani obejrzała roślinki i stwierdziła, że da się je uratować, ale trzeba spryskać (wraz z podlaniem ziemi) od robaka. Poleciła mi taki środek w saszetce do rozcieńczenia, ale potem przez dwa miesiące nie można spożywać tych ziół. No i oczywiście zakupiłam nową ziemię ( specjalną do ziół) do której poprzesadzam moje roślinki jak tylko je ocale i wytruje robaki. Tak sobie pomyślałam, że może zarażona była ta ziemia w której posiałam swoje zioła i stąd te robaczki?
Jeśli chodzi o moje "marniuszki", dziś rano urwałam taki obeschnięty listek i mu się wnikliwie przyjrzałam od spodu...i co tam zobaczyłam? Malusieńkie, podłużne, szybko poruszające się dwa, żółte robaczki. Takie samego, tylko beżowego zauważyłam potem jak śmigał po doniczce( a kiedyś w ziemi wędrowały takie metaliczne tylko bardziej okrągłe od tych dziś wyczajonych). Spakowałam doniczkę z tymi "biedotami" i udałam się do sklepu ogrodniczego. Pani obejrzała roślinki i stwierdziła, że da się je uratować, ale trzeba spryskać (wraz z podlaniem ziemi) od robaka. Poleciła mi taki środek w saszetce do rozcieńczenia, ale potem przez dwa miesiące nie można spożywać tych ziół. No i oczywiście zakupiłam nową ziemię ( specjalną do ziół) do której poprzesadzam moje roślinki jak tylko je ocale i wytruje robaki. Tak sobie pomyślałam, że może zarażona była ta ziemia w której posiałam swoje zioła i stąd te robaczki?
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Możliwe że to od ziemi. Warto ziemię przed użyciem dla świętego spokoju wsadzić do piekarnika (może być też mikrofalówka ), to ewentualne wszystkie niechciane żyjątka szlak trafi.
A czy widziałaś w innych doniczkach te robaczki? U mnie najprawdopodobniej z kwiatka przeszło robactwo na zioła i od tego się zaczęło. Popatrz po innych doniczkach, bo może będzie trzeba nie tylko bazylie ratować, czego oczywiście nie życzę!
Czy Pani w sklepie mówiła co to za robaczki? Ciekawa jestem tez tego proszku, napisz co to konkretnie za saszetka (może też działa na ziemiórki )
A czy widziałaś w innych doniczkach te robaczki? U mnie najprawdopodobniej z kwiatka przeszło robactwo na zioła i od tego się zaczęło. Popatrz po innych doniczkach, bo może będzie trzeba nie tylko bazylie ratować, czego oczywiście nie życzę!
Czy Pani w sklepie mówiła co to za robaczki? Ciekawa jestem tez tego proszku, napisz co to konkretnie za saszetka (może też działa na ziemiórki )
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Pani w sklepie nie mówiła jak się nazywają te robaczki, ponieważ nawet ich nie widziała. Żeby je zobaczyć trzeba mieć naprawdę dobre oko, bo są malusieńkie i nie jest ich dużo, ja zauważyłam tylko kilka po wnikliwej obserwacji. Opisałam tylko jak one wyglądają i Pani poleciła taką saszetkę 10ml do rozpuszczenia w litrze wody - substral polysect.
Trzymałam te zioła na parapecie przy fiołkach afrykańskich, póki co kwiatki się nie zaraziły ale profilaktycznie opryskałam je. Na bank winna jest ziemia, albo może duża wilgotność spowodowana pogodą jaka ostatnio była.
Jeśli nie uratuje tych roślinek...cóż, posieję od nowa.
Trzymałam te zioła na parapecie przy fiołkach afrykańskich, póki co kwiatki się nie zaraziły ale profilaktycznie opryskałam je. Na bank winna jest ziemia, albo może duża wilgotność spowodowana pogodą jaka ostatnio była.
Jeśli nie uratuje tych roślinek...cóż, posieję od nowa.
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Mam takie pytanko :
Czy Bazylia może stać w bardzo silnym slońcu na balkonie (strona poludniowo-wschodnia), czy w czasie silnych promieni słonecznych i upałów lepiej przesunąć je w cieniste miejsce na tym balkonie ???
Czy Bazylia może stać w bardzo silnym slońcu na balkonie (strona poludniowo-wschodnia), czy w czasie silnych promieni słonecznych i upałów lepiej przesunąć je w cieniste miejsce na tym balkonie ???
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Bazylia kocha słońce, więc nigdzie jej nie przesuwaj.
Pozdrawiam, Marta.
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Po wczorajszym opryskaniu moich roślinek, dziś nadal zauważyłam, że te robaczki w ziemi nadal są
Poruszają się szybko, a nawet skaczą. Przyglądając się gołym okiem wydają się szare, stalowe. Jednak dorwałam jednego wykałaczką i przy bardzo dużym powiększeniu udało mi się zrobić zdjęcie (przy takim powiększeniu nie jest on wcale taki szary). Czy ktoś wie co to za paskudztwo i czym to wytępić?
Posiałam także drzewko truskawkowe i właśnie jedno nasionko mi po tak długim czasie wyszło i boje się, że ten robak je zniszczy, bo tacka stała obok bazylii i te robaczki widzę, że też są w ziemi w tym drzewku truskawkowym
Oto szkodnik:
Poruszają się szybko, a nawet skaczą. Przyglądając się gołym okiem wydają się szare, stalowe. Jednak dorwałam jednego wykałaczką i przy bardzo dużym powiększeniu udało mi się zrobić zdjęcie (przy takim powiększeniu nie jest on wcale taki szary). Czy ktoś wie co to za paskudztwo i czym to wytępić?
Posiałam także drzewko truskawkowe i właśnie jedno nasionko mi po tak długim czasie wyszło i boje się, że ten robak je zniszczy, bo tacka stała obok bazylii i te robaczki widzę, że też są w ziemi w tym drzewku truskawkowym
Oto szkodnik:
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Na pewnej stronie wyczytałem że ziemie powinno się podlewać dopóki doputy woda nie będzie wypływała do spodka donicy. Czy to jest prawda czy może to raczej zaszkodzić bazylii ??
- danutka66
- 500p
- Posty: 733
- Od: 11 sie 2006, o 15:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie cudne
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Nie tak do końca: Cytuję:Ika2008 pisze:Bazylia kocha słońce, więc nigdzie jej nie przesuwaj.
"Uprawa bazylii:
Bazylia lubi ciepło i słońce. Najlepszym stanowiskiem dla bazylii jest stanowisko półsłoneczne, osłonięte od wiatru ? może to być miejsce nieco zacienione lub mocno wystawione na promienie słoneczne przez nie więcej niż pół dnia. Bazylię postawiona na południowym oknie straci kolor i zamiast soczystej zieleni zrobi się blado-żółta."
Z własnego doświadczenia potwierdzam to co powyżej.Owszem lubi słońce,ale nie palące przez cały dzień i na dodatek w zenicie.Mam porównanie w uprawie bazylii w gruncie i ta w półcieniu jest znaczenie ...przystojniejsza.Ta ,która rośnie w słońcu ma właśnie białe twarde liście
- Ika2008
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2203
- Od: 24 maja 2013, o 08:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie-prawie Rzeszów
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Ilu ogrodników tyle opinii Napisałam, podobnie jak Ty na podstawie własnych obserwacji.
Moje 2 bazylki stoją na parapecie południowo-zachodnim, gdzie operacja słońca jest dość silna i nie zauważyłam, żeby źle to na nie wpływało. Przez jakiś czas stały w innym pokoju (remont), okno o wystawie wschodniej i muszę stwierdzić,że wybitnie im to nie służyło- robiły się jakieś wiotkie i wyciągnięte.
Podobnie rzecz ma się z 2 sadzonkami w gruncie (jedyne, które ocalały po inwazji ślimaków)
Rosną pod ścianą tunelu, wystawa również południowo- zachodnia, "patelnia' straszna ostatnio i rosną sobie bardzo ładnie i zdrowo, są soczyście zielone i bujne.
Trzeba iść "na wyczucie", obserwować roślinki i spełniać ich zachcianki. Czasami teoria sobie a życie sobie...
Moje 2 bazylki stoją na parapecie południowo-zachodnim, gdzie operacja słońca jest dość silna i nie zauważyłam, żeby źle to na nie wpływało. Przez jakiś czas stały w innym pokoju (remont), okno o wystawie wschodniej i muszę stwierdzić,że wybitnie im to nie służyło- robiły się jakieś wiotkie i wyciągnięte.
Podobnie rzecz ma się z 2 sadzonkami w gruncie (jedyne, które ocalały po inwazji ślimaków)
Rosną pod ścianą tunelu, wystawa również południowo- zachodnia, "patelnia' straszna ostatnio i rosną sobie bardzo ładnie i zdrowo, są soczyście zielone i bujne.
Trzeba iść "na wyczucie", obserwować roślinki i spełniać ich zachcianki. Czasami teoria sobie a życie sobie...
Pozdrawiam, Marta.
- ipako
- 200p
- Posty: 331
- Od: 11 wrz 2013, o 20:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Na moją czerwoną bazylię, która jest w gruncie i cały czas na słońcu - źle wpływa to stanowisko. Liście w większości zrobiły się blade, straciły swój bordowy kolor, czyli jednym słowem chyba niekoniecznie im tam dobrze. Bazylia zielona, sałatowa i cytrynowa jakoś dają radę, ale chyba też byłoby im lepiej w innym miejscu.
Re: Bazylia w mieszkaniu na własny użytek - wskazówki.
Ja chętnie zmieniłbym miejsce. Ale mam jedynie 2 opcje wystawy roślinek.
Południowowschodni balkon lub północnozachodni parapet okna wewnątrz mieszkania .
Tu źle i tu nie dobrze. południowowschodni balkon orzymuje ok 4h promieni słonecznych dziennie, a północnozachodni parapet mieszkania non stop w cieniu
Jakieś rady ??
ps. co z moim pytaniem o podlewanie ??
Południowowschodni balkon lub północnozachodni parapet okna wewnątrz mieszkania .
Tu źle i tu nie dobrze. południowowschodni balkon orzymuje ok 4h promieni słonecznych dziennie, a północnozachodni parapet mieszkania non stop w cieniu
Jakieś rady ??
ps. co z moim pytaniem o podlewanie ??