Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
- jokaer
- -Moderator Forum-.
- Posty: 7473
- Od: 14 lut 2008, o 08:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pogórze Ciężkowickie 385 m npm; na granicy Małopolski z Podkarpaciem
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Kropek- tak większość przenawożenie, do tego dochodzą wysokie temp. np. ja mam w tunelu 44 stopnie.
Zenmach- jak na moje oko jest to susza fizjologiczna, na skutek zasolenia. I jest to tego gorąco.
Zenmach- jak na moje oko jest to susza fizjologiczna, na skutek zasolenia. I jest to tego gorąco.
Pozdrawiam- Jola Spis treści w uprawie warzyw
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
----------------------------------------------------
Sprzedam/Kupię/Wymienię Moje krzyżówki Na pohybel zimie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Jeśli dobrze patrze to komunikat zarazy ziemniaka w Krakowie jest aktywny
- Pyxis
- 200p
- Posty: 373
- Od: 19 lip 2013, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Przy disiajszym rekonesansie znalazlem 3 koncowki lisci (ostsatni listek caly lub czesciowo) porazone przez ZZ. Byly kompletnie wyschniete na wior i spokojnie moglem rozkruszyc je w palacach. Przy rozkruszaniu pylilo zarodnikami. Licze, ze zalatwilem poki co dziadostwo opryskiem z przed 5 dni zaraz po komunikacie o ZZ w moim rejonie. Wiecej objawow na roslinach nie widze. Jak rozumiem poki co nie podejmowac zadnych nerowych dzialan, tylko planowo za okolo 10 dni wykonac nastepny oprysk?
-
- 50p
- Posty: 71
- Od: 3 cze 2014, o 19:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
pomidory
Witam. Mam pytanko do fachowców. Byłem dziś na działce i spostrzegłem,że moje ziemniaki wykazują takie zmiany:
http://images64.fotosik.pl/1064/e08497c5310fd817.jpg
http://images63.fotosik.pl/1062/b6ebb60808e659cd.jpg
http://images63.fotosik.pl/1062/4c7f93d53908ffb4.jpg
Martwię się tym, że nie wiem co to za choroba,a moje pomidorki posadzone są 15 metrów od ziemniaków. Mimo braku alertu o ZZ w moim powiecie krzaki pryskane Acrobatem 04.06.2014 dlatego, że w innych sąsiednich powiatach wystąpił komunikat o ZZ. Pomidorki na razie nie wykazują żadnych niepokojących zmian, prucz jednego:
http://images61.fotosik.pl/1062/015a01936b279028.jpg
http://images62.fotosik.pl/1065/e1e821c42e7c4cf9.jpg
Co to może być,i czy jest na to rada??? Aco do ziemniaka to co to za choroba??? Bardzo proszę o pomoc
Wstawiłeś za duże zdjęcia.
W jakim celu piszesz po raz drugi?
edit
Moderator- jokaer
http://images64.fotosik.pl/1064/e08497c5310fd817.jpg
http://images63.fotosik.pl/1062/b6ebb60808e659cd.jpg
http://images63.fotosik.pl/1062/4c7f93d53908ffb4.jpg
Martwię się tym, że nie wiem co to za choroba,a moje pomidorki posadzone są 15 metrów od ziemniaków. Mimo braku alertu o ZZ w moim powiecie krzaki pryskane Acrobatem 04.06.2014 dlatego, że w innych sąsiednich powiatach wystąpił komunikat o ZZ. Pomidorki na razie nie wykazują żadnych niepokojących zmian, prucz jednego:
http://images61.fotosik.pl/1062/015a01936b279028.jpg
http://images62.fotosik.pl/1065/e1e821c42e7c4cf9.jpg
Co to może być,i czy jest na to rada??? Aco do ziemniaka to co to za choroba??? Bardzo proszę o pomoc
Wstawiłeś za duże zdjęcia.
W jakim celu piszesz po raz drugi?
edit
Moderator- jokaer
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam,
mam takie merytoryczne pytanie. 3 krzaki zostały porażone przez ZZ na samej łodydze w połowie krzaka. Czy jest sens dalej trzymać takie krzaki?
Do pierwszych owoców pewnie miesiąc minie a jest ryzyko zarażenia innych krzaków. Póki co opryskałem wszystko HT ale nie wiem co czynić z tymi 3 krzakami.
Opryskiwać czy wyrwać?
mam takie merytoryczne pytanie. 3 krzaki zostały porażone przez ZZ na samej łodydze w połowie krzaka. Czy jest sens dalej trzymać takie krzaki?
Do pierwszych owoców pewnie miesiąc minie a jest ryzyko zarażenia innych krzaków. Póki co opryskałem wszystko HT ale nie wiem co czynić z tymi 3 krzakami.
Opryskiwać czy wyrwać?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Witam
Proszę Was o pomoc. Mam pomidory pierwszy rok i wszytko ładnie rosło. Dzisiaj niestety zauważyłem jakieś czarne małe muszki na krzaczkach. Dotąd nie było. Wczoraj pierwszy raz spryskałem pomidory mlekiem rozcieńczonym, może w tym problem? Wspomnę tylko, że rosną w gruncie i wcześniej dwa razy podlewałem gnojówką z pokrzyw.
Przejrzałem sporo wątków lecz nic nie znalazłem, a prawdę mówiąc chciałbym już jutro coś na to zadziałać.
Dzięki za pomoc.
Proszę Was o pomoc. Mam pomidory pierwszy rok i wszytko ładnie rosło. Dzisiaj niestety zauważyłem jakieś czarne małe muszki na krzaczkach. Dotąd nie było. Wczoraj pierwszy raz spryskałem pomidory mlekiem rozcieńczonym, może w tym problem? Wspomnę tylko, że rosną w gruncie i wcześniej dwa razy podlewałem gnojówką z pokrzyw.
Przejrzałem sporo wątków lecz nic nie znalazłem, a prawdę mówiąc chciałbym już jutro coś na to zadziałać.
Dzięki za pomoc.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
To się emigrantki posiliłypomo pisze:Wczoraj pierwszy raz spryskałem pomidory mlekiem rozcieńczonym
Dla paru uskrzydlonych mszyc od razu artyleria przeciwlotnicza ?. Przesada.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Nie cytujemy postów, na które odpowiadamy bezpośrednio.
Moderator- jokaer.
Artylerii nie chcę puszczać na pomidory, tylko dowiedzieć się co to i czy coś z tym robić. Na tym zdjęciu faktycznie jest kilka, lecz jest zdecydowanie więcej tego i na prawie każdym krzaku.
Moderator- jokaer.
Artylerii nie chcę puszczać na pomidory, tylko dowiedzieć się co to i czy coś z tym robić. Na tym zdjęciu faktycznie jest kilka, lecz jest zdecydowanie więcej tego i na prawie każdym krzaku.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Uskrzydlone te" muszki" są czy nie ?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2004
- Od: 30 sie 2013, o 16:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
U mnie też siedzą. Jednak zauważyłam, że skręcają się pomidorom liście i od spodu jest ich więcej - czyżby się tam rozmnażały, bo część jest prawie mikroskopijna? Ale na jednym krzaku zauważyłam zielone mszyce - zrobiłam oprysk z HT. Nie chcę używać chemii w gruncie już... Zobaczymy czy je odstraszy lub zabije (te zielone).
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
Ano uskrzydloneforumowicz pisze:Uskrzydlone te" muszki" są czy nie ?
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
No więc same emigrantki nie są zbyt wielkim zagrożeniem poza tym , że są wektorem wirusów.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.11
To co proponujesz. Zostawić i obserwować? Chemii nie chcę używać. Oczywiście z oprysków z mleka nie zrezygnuję.
forumowicz oświeć mnie. Może to głupie pytanie ale te muszki się nazywają emigrantki, czy jakoś inaczej się zwą?
forumowicz oświeć mnie. Może to głupie pytanie ale te muszki się nazywają emigrantki, czy jakoś inaczej się zwą?