Jałowiec - choroby i szkodniki
- wonuska
- 10p - Początkujący
- Posty: 13
- Od: 24 lip 2010, o 09:52
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gniezno
Re: Jałowiec brązowieje
Nie jestem w 100% pewna, ale może to być susza fizjologiczna
Cudownie sobie posiedzieć w ogrodzie taki piękny dzień?westchnął Prosiaczek?Posiedzieć??prychnął Królik?Mój drogi ogród nie jest miejscem w którym się siedzi! W ogrodzie najpierw pracuje się dla przyjemności, potem z konieczności, a potem człowiek pada na nos miedzy grządki i cieszy się, że przeżył!
- PiotrekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2518
- Od: 18 wrz 2011, o 08:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Jałowiec brązowieje
Dokładnie, mój miał tak samo. Raz w tygoniu podlewałem (zimą też ale raz na miesiąc) i odbudował się.
Czy ktoś wie jaka choroba opanowała mój jałowiec? W ubiegłym roku zaczęły usychać całę odnogi krzewu, który był opryskany już chyba na wszystkie możliwe choroby. Nic to jednak nie pomogło, bo po zimie proces obumierania rośliny rozpoczął sie od nowa i praktycznie wszystkie krzewy są zarażone. Czy jest jakiś sposób na uratowanie rośliny?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: JAŁOWIEC - jaka to choroba?
Wygląda na fytoftorozę.
Re: JAŁOWIEC - jaka to choroba?
Bardzo dziękuje za odpowiedz! Czy są jakieś sprawdzone metody na leczenie tej choroby? Bo z tego co znalazłam w internecie na temat tej choroby, to trudno będzie uratować krzak...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: JAŁOWIEC - jaka to choroba?
Niestety ,rokowania nie są pomyślne Grzyb jest patogenem zamieszkłym w ziemi.Zalecenia są takie ,aby porażony krzew usunąć i spalić.Ziemię wymienić lub odkazić.Previcur,Proplant (PROPAMOKARB),Aliette (FOSETYL GLINOWY),Previcur Energy (MIESZANINA OBYDWU FUNGICYDÓW).
Nie piszemy drukiem na forum/Adm
Nie piszemy drukiem na forum/Adm
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Jałowiec w donicy umiera :((
Musisz jeszcze chwilę zaczekać... po podaniu tych srodków. One nie działają od razu.
Jałowce takie są, czasami nadwrazliwce. Mój tez wyglądał nieciekawie po przesadzeniu. Dałam mu czas i powolutku zaczął sie regenerować, a naprawdę wyglądał tak jakby się nadawał do wyrzucenia. (notabene jeden uschnął i go wywaliłam).
Skoro jest w donicy, to przestaw go w lekki półcień. żeby go mocne słońce nie dobijało w tej chorobie.
Może te odrosty cięłaś w nieodpowiednim czasie i dlatego tak choruje ?
Jałowce takie są, czasami nadwrazliwce. Mój tez wyglądał nieciekawie po przesadzeniu. Dałam mu czas i powolutku zaczął sie regenerować, a naprawdę wyglądał tak jakby się nadawał do wyrzucenia. (notabene jeden uschnął i go wywaliłam).
Skoro jest w donicy, to przestaw go w lekki półcień. żeby go mocne słońce nie dobijało w tej chorobie.
Może te odrosty cięłaś w nieodpowiednim czasie i dlatego tak choruje ?
Re: Jałowiec w donicy umiera :((
Ave-dziękuję,ze dałaś mi nadzieję może jeszcze nie wszystko stracone
Re: Jałowiec w donicy umiera :((
Mam wrażenie, że młode przyrosty zostały porażone jakąś chemią, albo nawozem?? To raczej nie jest wpływ przycinania, choć zawsze powinno się to robić po okrzepnięciu młodych przyrostów zostawiając kawałek nowego.
Re: Jałowiec w donicy umiera :((
Selli-podsypałam na początku maja nawozem długodziałającym osmocote dla roślin iglastych...może za dużo go dałam ?
Re: Jałowiec w donicy umiera :((
Myślę, że to wina tego nawozu. Lepiej w donicy nie podsypywać, ale podlać jakimś rozcieńczonym, choć jałowcom raczej niepotrzebny.
Re: Jałowiec w donicy umiera :((
Selli-dziękuję,teraz już będę wiedziała,żeby nie podsypywać nawozem jałowców w donicy.
Przysłowie "mądry Polak po szkodzie " jak zawsze aktualne .
Przysłowie "mądry Polak po szkodzie " jak zawsze aktualne .