Problemy z korzeniami storczyka
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Dziękuję za odpowiedź.
Zdjęcia korzeni z bliska dodam jutro.
Nawadniam głównie mocząc je raz na 2 tygodnie przez pół godziny w wodzie.
A jeszcze mam pytanie, co zrobić z storczykiem który wypadł z doniczki, ponieważ miał urwane korzenie (taki kupiłam - z wyprzedaży)?
Zdjęcia korzeni z bliska dodam jutro.
Nawadniam głównie mocząc je raz na 2 tygodnie przez pół godziny w wodzie.
A jeszcze mam pytanie, co zrobić z storczykiem który wypadł z doniczki, ponieważ miał urwane korzenie (taki kupiłam - z wyprzedaży)?
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Jeśli w ogóle nie ma korzeni bądź ma mało, krótkie najlepiej reanimować w żwirku bądź keramzycie.
Odsyłam do tematu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 14&start=0 tam jest wszystko opisane
Podlewanie jest zależne od tego gdzie stoi storczyk, jeśli nad kaloryferem częstotliwość podlewania będzie inna niż gdy stoi na komodzie w głębi pokoju. Gdy storczyk słabo przesycha korzenie mogą podgniwać, a kiedy podłoże i korzenie przeschną może się wydawać że korzenie "uschły".
Odsyłam do tematu http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 14&start=0 tam jest wszystko opisane

Podlewanie jest zależne od tego gdzie stoi storczyk, jeśli nad kaloryferem częstotliwość podlewania będzie inna niż gdy stoi na komodzie w głębi pokoju. Gdy storczyk słabo przesycha korzenie mogą podgniwać, a kiedy podłoże i korzenie przeschną może się wydawać że korzenie "uschły".
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
dziękuje bardzo.
A storczyki stoją przy oknie, kaloryfery mamy zakręcone. W mieszkaniu jest dość sucho. A jeden storczyk stoi przy, ale nie nad, akwarium.
Czy taka lampa która swieci nad akwarium (podwieszana) coś mu daje?
Pozdrawiam.
A.
A storczyki stoją przy oknie, kaloryfery mamy zakręcone. W mieszkaniu jest dość sucho. A jeden storczyk stoi przy, ale nie nad, akwarium.
Czy taka lampa która swieci nad akwarium (podwieszana) coś mu daje?
Pozdrawiam.
A.

- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Zależy od mocy i rodzaju światła, są światła do wybarwiania ryb, do doświetlania roślin w akwarium itp.ale to zapewne wiesz 
W każdym razie jeśli rośliny w akwarium dobrze rosną to i storczykowi powinno pomóc przy wzroście.

W każdym razie jeśli rośliny w akwarium dobrze rosną to i storczykowi powinno pomóc przy wzroście.
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Witam serdecznie.
Przesyłam link do nowych zdjęć, są tam foty korzeni dwóch kwiatków, jeden w gorszym stanie drugi w lepszym.
Ten w gorszym stanie to przypadek opisany wczoraj. Storczyk w lepszym stanie to także okaz z wyprzedaży ogrodu botanicznego. Liście ma grubsze i przede wszystkim puszcza nowe zielone grube korzenie, mimo to jest tam tez fragment korzenia z plama, czy należy taki korzonek obciąć? Poza tym nie kwitnie.
Będę wdzięczna za pomoc, zwłaszcza dla przypadku gorszego. Czy powinnam obciąć wszystkie chore korzenie i wsadzić go do doniczki z kamieniami? czy wtedy łodygi z pąkami zakwitną?
https://imageshack.com/i/jt50tdj
Pozdraiam
An.

Przesyłam link do nowych zdjęć, są tam foty korzeni dwóch kwiatków, jeden w gorszym stanie drugi w lepszym.
Ten w gorszym stanie to przypadek opisany wczoraj. Storczyk w lepszym stanie to także okaz z wyprzedaży ogrodu botanicznego. Liście ma grubsze i przede wszystkim puszcza nowe zielone grube korzenie, mimo to jest tam tez fragment korzenia z plama, czy należy taki korzonek obciąć? Poza tym nie kwitnie.
Będę wdzięczna za pomoc, zwłaszcza dla przypadku gorszego. Czy powinnam obciąć wszystkie chore korzenie i wsadzić go do doniczki z kamieniami? czy wtedy łodygi z pąkami zakwitną?
https://imageshack.com/i/jt50tdj
Pozdraiam
An.

- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Witaj Aniu,
Widzę że ten w gorszym stanie nie ma praktycznie korzeni, usuń wszystkie martwe korzenie zasyp to co zostało cynamonem i zacznij go reanimować w żwirku.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 14&start=0 w tym temacie wszystko masz opisane.
Ten z korzonkiem powietrznym także powinnaś oczyścić z martwych korzeni, zasypać pozostałości po korzonkach i reanimować.
Nie będzie łatwo, ale mają szanse.
Pozdrawiam.
Widzę że ten w gorszym stanie nie ma praktycznie korzeni, usuń wszystkie martwe korzenie zasyp to co zostało cynamonem i zacznij go reanimować w żwirku.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 14&start=0 w tym temacie wszystko masz opisane.
Ten z korzonkiem powietrznym także powinnaś oczyścić z martwych korzeni, zasypać pozostałości po korzonkach i reanimować.
Nie będzie łatwo, ale mają szanse.
Pozdrawiam.
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Dziękuję bardzo za pomoc. dziś zrobiłam wszystko wedle przepisu i rośliny są już w kamyczkach. A jak ma je podlewać, jak często?
A czy temperatura pomieszczenia ma jakiś wpływ? To znaczy co ie dzieje gdy jest niska w zimie od 15-max20 stopni. Czy to szkodzi roślinom storczykowatym?
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.
A czy temperatura pomieszczenia ma jakiś wpływ? To znaczy co ie dzieje gdy jest niska w zimie od 15-max20 stopni. Czy to szkodzi roślinom storczykowatym?
Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję.
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Storczyki - chore korzenie - proszę o pomoc
Od 15 wzwyż im nie zaszkodzi, różnica temperatur między dniem a nocą także nie przeszkadzają.
U mnie wygląda to tak, do węższej butelki (po wodzie gazowanej) z mnóstwem wypalonych otworów na całej powierzchni łącznie ze spodem wsypałem keramzyt i posadziłem roślinę.
Wstawiłem to w szerszą butelkę po napoju bez otworów i zalałem jakieś 3 cm wody, woda "wspina" się po keramzycie i paruje dostarczając roślinie wilgoć. dolewam wody do tej samej wysokości co jakieś 5-7 dni.
Aby to zobrazować pokusiłem się o rysunek w paincie

Tak to wygląda u mnie.
Myślę że wstawienie doniczki w wysoką podstawkę wypełnioną wodą także się sprawdzi. Po pewnym czasie widać że na samym wierzchu kamyki są wilgotne.
U mnie wygląda to tak, do węższej butelki (po wodzie gazowanej) z mnóstwem wypalonych otworów na całej powierzchni łącznie ze spodem wsypałem keramzyt i posadziłem roślinę.
Wstawiłem to w szerszą butelkę po napoju bez otworów i zalałem jakieś 3 cm wody, woda "wspina" się po keramzycie i paruje dostarczając roślinie wilgoć. dolewam wody do tej samej wysokości co jakieś 5-7 dni.
Aby to zobrazować pokusiłem się o rysunek w paincie


Tak to wygląda u mnie.
Myślę że wstawienie doniczki w wysoką podstawkę wypełnioną wodą także się sprawdzi. Po pewnym czasie widać że na samym wierzchu kamyki są wilgotne.
Bordowe/fioletowe końcówki korzeni - normalne?
Pytam, bo szukałam w google i nic nie znalazłam. Mój dopiero co przekwitły falenopsis zaczął puszczać korzenie, nowe piękne dorodne zielone. Mają teraz z 5 cm i końcówki zaczęły robić się bordowe/fioletowe. Normalne to czy mam się bać?
- Russski
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 875
- Od: 3 lut 2013, o 13:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Bordowe/fioletowe końcówki korzeni u Phalka - normalne?
Wszystko z nimi w porządku, to tak na szybko żeby Cię uspokoić.
Zmiana koloru końcówek wynika zapewne z dostępu światła i szybkiego wzrostu korzeni. Po jakimś czasie kiedy korzenie się zestarzeją kolor zaniknie.

Zmiana koloru końcówek wynika zapewne z dostępu światła i szybkiego wzrostu korzeni. Po jakimś czasie kiedy korzenie się zestarzeją kolor zaniknie.
Re: Bordowe/fioletowe końcówki korzeni u Phalka - normalne?
Uff dzięki.
A ta zmiana koloru to raczej na zmniejszenie ilości światła? Bo faktycznie przestawiłam falka na inne okno, wcześniej stał na południowym i cieniowałam go firanką ale teraz bałam się już poparzeń.
Pytam bo mnie to frapuje
A ta zmiana koloru to raczej na zmniejszenie ilości światła? Bo faktycznie przestawiłam falka na inne okno, wcześniej stał na południowym i cieniowałam go firanką ale teraz bałam się już poparzeń.
Pytam bo mnie to frapuje

Re: Bordowe/fioletowe końcówki korzeni u Phalka - normalne?
U mnie też czasem robią się ciemne końcówki korzonków gdy wzrastają, ale łączę to tylko z duuuużym dostępem światła. Czasami jak ten dostęp się ograniczy to zielenieją lekko, ale jak rosną szybko to, tak jak pisał Russski, zmienią kolor - na srebrno-szary 

- gapapl
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1099
- Od: 1 maja 2014, o 21:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Bordowe/fioletowe końcówki korzeni u Phalka - normalne?
U mnie storczyk nie ma duuuzego dostepu do slonca a i tak ma takie konce korzeni ;)
- gosiiiaczek
- 500p
- Posty: 621
- Od: 11 sty 2011, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z domu
Korzeniowy problem
Hej mam problem z Mambonosą. Otóż od jakiegoś czasu walczę u niej o korzenie. Tzn. niby je wypuszcza, ale jak tylko zaczną dotykać podłoża, to się zasuszają
co może być tego powodem?? Już 2 razy próbował mi ten storczyk kwitnąć, ale zawsze przez te korzenie i niedobór wody z nimi związany pędy przestawały rosnąć. Teraz również wypuszcza 2 pędy i chciałabym, aby w końcu zakwitł i stabilnie trzymał się w podłożu. Poradźcie co robić. Dodam, że storczyk trzymany jest w korze zmieszanej z keramzytem.

http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=80675" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Korzeniowy problem
Hej. Z tego co wiem powodem zasychania korzeni u storczyków może być zbyt wysokie zasolenie podłoża, spowodowane przenawożeniem, zbyt niska wilgotność powietrza, podlewanie twardą wodą itp. Gdy zasolenie jest wysokie na powierzchni podłoża zaczynają pojawiać się białe zacieki, a korzenie na styku z podłożem wyglądają jakby przypaliły się. Wtedy najlepiej wymienić podłoże. Do podlewania należy używać przegotowanej wody o temperaturze pokojowej, lecz ja proponuję po prostu potrzymać wodę parę dni w dużej konewce i dodawać 1 nakrętkę nawozu. Co jakiś czas podlewam storczyki wodą bez nawozu. Po przesadzeniu podlewanie z nawozem również nie jest konieczne.
Aby zwiększyć wilgotność powietrza, rano rośliny zraszam, ale nie bezpośrednio, tylko w taki sposób żeby mgiełka samoistnie opadła na rośliny (nie przesadzać ze zraszaniem). Wentylacja korzeni jest również ważna, bo można przesadzić z wilgotnością i zgniją.
Wątpię żeby to było jakieś robactwo, ale ja się nie znam. Opiekuję się storczykami od 6 lat i nigdy nie miałam z nimi problemów (na szczęście, tfu, tfu), więc mogę się mylić
Jeśli masz możliwość, pokaż jakieś zdjęcia, napisz jak wygląda u Ciebie podlewanie i nawożenie za zwyczaj.
Powodzenia!
Aby zwiększyć wilgotność powietrza, rano rośliny zraszam, ale nie bezpośrednio, tylko w taki sposób żeby mgiełka samoistnie opadła na rośliny (nie przesadzać ze zraszaniem). Wentylacja korzeni jest również ważna, bo można przesadzić z wilgotnością i zgniją.
Wątpię żeby to było jakieś robactwo, ale ja się nie znam. Opiekuję się storczykami od 6 lat i nigdy nie miałam z nimi problemów (na szczęście, tfu, tfu), więc mogę się mylić

Jeśli masz możliwość, pokaż jakieś zdjęcia, napisz jak wygląda u Ciebie podlewanie i nawożenie za zwyczaj.
Powodzenia!