Frezja

[joanna1984k]

Moje tez troszkę urosły i zdałoby sie je przesadzić

[mmoncia]

Cieszą oko roślinki, które wychodzą spod ziemi Po jakim czasie od wysadzenia można się spodziewać zakiełkowania?

U mnie wyszły kiełki po 1 - 1,5 tyg. (nie pamiętam, bo nie zanotowałam dokładnej daty).
Dobrze rosną, cieszę się z nich i czekam na kwiaty ))

[mmoncia]

Moje frezje Mam nadzieję, że zakwitną

[minia821]

Moje frezje zaczynają wypuszczać z kąta liścia jakieś pióropusze. Czyżby zbierały się do kwitnienia?
Pierwszy raz mam frezje.

[asta6265]

Tak, u mnie też wypuszczają

[Izolek]

Ja posadziłam ok. miesiąca temu frezje i żadna cebulka nie wykiełkowała to teraz już chyba nie ma szans - jak myślicie ?

[arutko]

Ja miałam przygodę z frezjami w tamtym roku.Niestety nie udało mi się nacieszyć kwitnieniem.Wypuściły tylko liście i nic więcej.Wsadzałam je w czerwcu od razu do gruntu.Teraz patrzę na Wasze cudeńka i zazdroszczę.W tym roku to już za późno ale w przyszłym będę mądrzejsza i najpierw wsadzę do donic niech sobie podrosną.A w tym roku będę się cieszyć oglądając Wasze zdjęcia.Powodzenia w uprawach

[pull]

Ja, posadziłem cebulki do doniczki i trzymałem w altance. Od tygodnia stoją na zewnątrz. Pierwsza próbuje kwitnąć. Zapach cudo.

[kubus2015]

U mnie frezje w gruncie dopiero wystawiają nosy, natomiast te posadzone do doniczki wypuszczają już kłosy. Na 7 posadzonych do doniczki wyrosły 4 (wszystkie tylko po jednej stronie ), z czego dwie mają pędy kwiatowe. Wiem, że statystyka wygląda okrutnie, ale i tak się cieszę że coś wylazło i nawet ma pąki

[Izolek]

Gratuluje tych które się pokazały, u mnie na 20 szt. posadzonych w ziemi nie widać ani jednego
Ale mam nauczkę żeby w następnym roku wsadzić je najpierw do doniczki
Pokaż zdjęcie tych które poschodziły z gruntu ...

[joanna1984k]

Moje frezje mają juz paczki, teraz czekam na efekt końcowy

[kubus2015]

No, nareszcie. Frezje w doniczce zakwitły . Z tego co czytałem na tym forum jak i w poradach niezawodnej Zoji, to nie lada wyczyn. Dlatego też podzielę się najważniejszym spostrzeżeniem: frezje są chłodolubne (ale mrozu oczywiście się boją). Trochę się z nimi nabiegałem, ale starałem się by miały stosunkowo widno, ale chłodno, czyli bezpośrednie słońce nie dłużej niż do 12, a potem jasny cień. Podlewam wyłącznie chłodną wodą, nigdy nagrzaną z węża. W upały trafiały do domu, na wschodnie okno, gdzie jest chłodniej. W końcu one kwitną podczas południowoafrykańskiej zimy, czyli najlepiej byłoby mieć możliwość zapewnić im około 10-15oC i dużo światła, co chyba łatwiej uzyskać w szklarni wiosną lub jesienią, niż w gruncie latem. Same roślinki wyrosły dość niskie i fioletowe smugi na liściach sugerują mi jakiś niedobór, ale cieszę się kwiatami! Miały być półpełne błękitne, wyrosły takie jak widać, też ładnie jeśli chodzi o te w gruncie, to jeszcze czekają, trochę wenidium mi na nie wlazło.

[mmoncia]

I moje zakwitły . Wszystkie miałam jednakowe, "Double Red" . Ogromnie się cieszę